Ojcowie kochają bardziej córki!

Widze to przynajmniej po swoim kuzynie, ma 3synów i jedną córke której najbardziej pomaga. Dobrze wypowiada się o synach, ale wobec nich ciągle trzymał dyscypline, a córka do tej pory robi z nim to co chce. Jeden z jego synów założył już rodzine, dwóch natomiast jeszcze nie, mimo że ojciec ich ciągle pogania że najwyższy czas by się ustatkowali. Natomiast jego córka robi właściwie co ze chce -pierwsze nieślubne dziecko. -potem ślub, urodzenie drugiego dziecka no i rozwód. A mój kuzyn jej wszystko wybaczył. Jego córke złapała policja na kradzieży, też nie miał jej tego za złe. A wiem że gdyby któryś z jego synów wykręcił podobny numer to wtedy nie okazał by takiej wyrozumiałości.

że tak zaglądasz w każdy kąt kuzynostwa?

Napisałam tylko to co widze, moge opisać innych przypadków, gdzie jest podobnie że ojcowie kochają bardziej córki a matki synów. Widziałam to nie raz wśród swoich znajomych, i to nie jest tak że ja zajmuje się plotkami jak zasugerowałaś.

My jesteśmy 3 córki :) Nie mamy brata. I do tego teoria: Ojcowie najbardziej kochają pierworodne :))

3corki, blizniaczki plus 8 lat mlodsza. Mlodsza - oczko w glowie ;)

brat mojego ojca ma dwie córki i syna - najmłodszy, teraz ok 17 lat, oczko w głowie taty ;)

mamy corkę i syna i to syn jest ulubieńcem tatusia