Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lamambada

mój chłopak dzis

Polecane posty

Gość lamambada

poszedł na piwo ze znajomymi. zle jest u nas. rzadko sie spotykamy, on nie ma czasu jest zapracowany, widujemy sie ostatnio raz na tydzien na 2 maks. 3 h. wczoraj dzwoniłam i pytałam czy moze jednak dzis sie zobaczymy, mowił ze nie, ze ejst zmeczony, ze musi sie pouczyc bo ma w weekend studia podyplomowe. było mi smutno, ale oki. dzis zadzowniłam po zajeciach ze moze znajdzie czas moze kolacja czy spacer. powiedzial ze siedzi w domu ze jest zmeczony ale moze wyjdzie ze znajomymi na piwo. wkurzyłam sie. no i poszedł. mam prawo byc zła? jestesmy razem 3 lata, coraz gorzej sie u nas dzieje. czy mam prawo byc zła? powiedziałam mu ze jestem wsciekła. po raz kolejny wybrał znajomych a nie mnie, a i tak widujemy sie bardzo rzadko. jest mi strasznie przykro. mam tego powyzej uszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódka czysta i piwko zimne
Rzuć go i znajdź se faceta porządnego! Np. samotnika, który kumpli olewa, bo woli kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
w dodatku prosiłam tyle razy żeby dał mi possać a on dał mi tydzień temu tylko powąchać nie wiem co z naszym związkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie najbardziej podoba imie
3 lata jestescie razem a on idzie sam ze znajomymi na piwo? czemu nie pojdziesz z nim? przeciez nie zawsze musicie byc sami.. no chyba, ze cie nie zaprosil..wiec pewnie w tym gronie, z ktorym sie spotyka jest jakas kobieta, ktora jest zainteresowany - inaczej zabralby Cie ze soba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz bedziesz dorosla
dla mnie to niewyobrazalne. Widzieliscie sie dawno, w ogolo to co to za tekst? Ze jest zmęczony a dla znajomych ma czas? ile macie lat? Na Twqoim miejscu tez bym gdzies wyszla ze znajomymi i sie noe odzywala. Napisz mu tylko ze w takim ukldzie Ty tez wychodzisz i jakby jednak chcial sie spotkac to niech da znac. i czekaj, jak napisze to oki, jak nie napisze to daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
nie o to chodzi ze poszedł ze znajomymi na piwo, ale ze op raz kolejny mnie olał i nie miał dla mnie czasu a dla innych miał. kazdy ma prawio spotykac sie ze znajomymi i ja tez sie spotykam. to normalne. ale chciałabym by miał tez czas dla mnie. nie uwazacie ze raz w tygodniu spotkania to troche za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EMIprawie 20
moj robil tak samo zadko sie widywalismy raz na tydzien bo tylko w weekend i czesto bylo tak ze on wolal sie spotakc z kolegami. wkurzalo mnie to strasznie az w koncu z nim zerwalam i tez bylam z nim trzy lata. na poczatku wszystko pieknie a pozniej ... niby mowil ze mnie kocha ale ja jednak tego nie czulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
wyzej ktos sie pode mnie podszył. nie zaprosił mnie na to spotkanie. przykro mi jest, bo nie wyjechałam nigdzie i nie umawialam sie na ten weekend włąsnie chcac miec czas dla niego bo dawno sie nie widzielismy. nie jestesmy gówniarzami, ja mam 27 on 29 lat. jest mi przykro po prrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 2 tygodnie temu
kopnęłam takiego w tyłek jest ciężko nie powiem ale ile można zrywałam z nim już 3 razy po miesiącu góra dwóch chce wracać a ja idiotka się godziłam teraz już nie ma mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileństwo
przesadzacie Faceci czasem potrzebują takich wypadów, też się z początku na swojego wkurzałam ale zrozumiałam że jak go docisnę to poczuje się osaczony, niech idzie ty nie dzwoń rób swoje, jak zobaczy że go nie ograniczasz to wróci, faceci tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
w naszym zwiazku nie jest rózowo, mamy kryzysy. ale własnie jestesmy na etapie naprawiania wsyztskiego. staram sie rozumiec ze pracuje, ze studiuje jeszcze, ze ejst zmeczony i zapracowany. ale skoro sie widzimy naprawde rzadko to czy nie mam prawa byc zła ejsli on majac wolna chwile pedzi do znajomych a nie do mnie? jest mi przykro. powiedziałm mu dzis ze jelsi taki jest jego wybór po raz kolejny stawiajac mnie na koncu szeregu to niech zastanowi sie co dla niego jest wazne i niech mi da spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja coś wiem o tym
zacznij go olewać, zobaczysz jak wróci na kolanach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EMIprawie 20
ja wlasnie zerwalan miesiac temu i po tygodniu zaczelam zalowac... myslec czy to wystarczajacy powod. ja jak zerwalam to bylam pewna ze on bedzie o mnie jeszcze walczyc a tu mieasiac sie nie odzywal az do wczoraj. pytal co u mnie i ogolnie co tam slychac. co dziwne nie wspomnial nic o naszym zwiazku sama nie wiem co o tym myslec a wy jak myslicie?? aha najgorsze jest to ze sie ucieszylam ze napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
do malenstwo: alez ja rozumiem ze faceci lubia sobie tak wyskoczyc i ja tez lubie. nie ma problemu. ale powiedz, widziałam go ostatnio w zesżły weekdn w niedziele na spacerze i lodach i od tej pory nic. wystarczałoby ci spotykanie sie raz na tydzien na 2 h? jest mi po prostu przykro. mam dosc i nie chce juz nic ratowac bo on tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
my nie mieszkamy ze soba. moze byłoby inaczej gdybysmy mieszkali. mieli dla siebie wieczory po pracy, ale nie mamy. mi w wieku 27 lat po 3 latach zwiazku nie wystarczaja spotkania raz w tygodniu, ja chce z kims byc a nie spotykac sie. nie mam juz 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 2 tygodnie temu
ja ciebie doskonale rozumiem też miał wolności mój aż nad to mógł łazić z kumplami na piwo zawsze kiedy miał na to ochotę ale no bez przesady nie widzimy się 2 tygodnie a on idzie z kumplami na piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
to pryzkre. mysle ze zakoncze na tym mój zwiazek. hmm.. błahostka niby nie? koncze zwiazek bo poszedł ze znajomymi na piwo. ale to nie ma sensu i podloze jest znacznie wieksze niz zwykłe wyjscie ze znajomymi na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na czisa
to z nim zerwij. nie jesteś szczęśliwa, kiedy to przyznasz przed samą sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
juz przynałam. nie jestem szczesliwa mimo ze go kocham. i przy nim chyba nie bede juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paul23
no to se znajdź normalnego!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
dzieki Paul, naprawde jestes bardzo empatyczny koi znajde, zerwe. tylko po prostu jest mi przykro bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paul23
a tam przykro takie życie niema co się oszukiwać nie pierwszy i ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
:) no mam nadzieje ze nie ostatni, ale najmłodsza juz nie jestem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona na odległość
zwiazki na odległość nie sa dobre uwierz mi..mam meza a zyje na odleglosc ..dzisiaj wiem ze to zle..wiec postaw sprawe jasno albo ty albo koledzy ...albo razem albo wcale..i szczerze powinniscie zastanowić sie by wreszcie byc razem tak sama powiedziałaś nie macie 15 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paul23
spoko dasz se rade,grunt to się nie załamywać.Pamiętaj! co cie nie zabije to cię wzmocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
my nie zyjemy na odległosc, tzn niby zyjemy bo sie rzadko widujemy, ale mieszkamy w tym samym miescie. oddaleni od siebie o jakies 10 przystankow autobusowych. dzieki za dobre słowa. po prostu mi przykro, ale musze sie ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paul23
spox znam sytuacje miałem podobnie,przeszedłem wiele ale się nareszcie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona na odległość
to tym bardziej czas sprawe postawić jasno..w jednym miescie to nie problem a dla chcącego nic trudnego..wiec wybor jest prostu..no moze nie prosty ale sprawe postaw jasno..i głowa do gory jakby nie było życie toczy sie dalej..moze to nie ten..a jak ten to wybierze ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamambada
dzieki wielkie. juz postanowiłam. mam serdecznie dosc. dzieki raz jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×