Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodnamami20

CIĄŻA- nie chcę dziecka, nie poradzę sobie, jestem załamana!

Polecane posty

Gość wyrodnamami20

Jestem w 6 mies nieplanowanej ciąży, którą ukrywam przed wszystkimi, nie chcę dziecka! Wiem, że wiele par nie może miec dzieci i powinnam być wdzięczna za to, co zesłał mi los, ale ja nie chcę dziecka, nie mam pieniędzy, warunków aby utrzymać siebie, a co dopiero dziecko. Co jest lepsze: Zostawienie dziecka w szpitalu, czy adopcja ze wskazaniem, wstydze sie zapytac lekarza, nie wiem, gdzie mam się udać w tej sprawie, gdzie szukać rodziców do adopcji?Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tylko tyle???
Nie jesteś wyrodną mamą,jesteś rozsądną mamą,jeżeli nie masz warunków i środków do życia to dajesz w ten sposób szansę swojemu dziecku na szczęśliwe dzieciństwo i dobry start w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada...
co ty dziewczyno wygadujesz??dziecko to dar!!!ja też mam dziecko i nie pracuję mam tylko rentę po zmarłej mamie i daję radę...moja córka ma 8miesięcy i jest kochana...choć na początku było ciężko też dziecka nie chciałąm nie miałąm pieniędzy nikogo...pomyśl o tym dziecku jak ono na ciebie liczy!!!wychowasz dasz radę nie ma nic lepszego niż matka...zrozum to proszę!!!nie pozbywaj się tego dziecka...na sam początek postaniesz pieniądze z gminy póżniej się wystaraj o zasiłek na samotną matkę to spokojnie wystarczy na utrzymanie dziecka...jak byś karmiłą piersią to jest przecież za darmo a pieluszki to tak jak u mnie koszt ok.60zł na miesiąc...a ubranka kupuję w ciucholandach...nigdy bym nie oddała swojej córki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tylko tyle???
dobra rada--- będziesz dawać dobre rady jak dziecko poślesz do szkoły i wtedy sie przekonasz ile dziecko kosztuje. Nie starczy Ci tych zasiłków i ubranek z ciuchola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnamami20
ja nie mam nikogo! Byłam na stazu dla bezrobotnych, ponieważ nie znalazłam pracy, a na studia nie miałam pieniędzy- teraz jestem na zwolnieniu. Nie wiem za co utrzymam dziecko i siebie. Ja to przezyje o chlebie i wodzie, ale dziecko musi być dobrze odżywione itp... wiem, ze jestem okropna. Społeczeństwo w naszej okolicy mnie i tak nienawidzi i bedzie nienawidzić. Jak urodzę to będą gadać, że samotna matka, dziecko z wpadki itp, jak oddam- to wyrodna bo oddala wlasne dziecko..Ehhh nie mam już siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tylko tyle???
Zostaw w szpitalu,podpisz papiery a ludziom powiesz,że umarło....mówię poważnie,jak nie chcesz rodzić w szpitalu w swojej miejscowości,możesz gdzieś dalej..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada...
dasz radę...a jak oddasz dziecko i będzie miało źle??ty nie będziesz miała problemu ale nigdy nie przestaniesz myśleć, tęsknić to cię może zabijać...ja jak zaszłąm w ciążę też nie chciałam dziecka też chciałam się pozbyć...miałąm w tedy 21 lat...teraz ta myśl że chciałąm się pozbyć ciągle do mnie wraca i mnie męczy i dumna jestem że mam córkę...i co z tego że samotna??lepiej żeby mężatka a mąż wariat??ja wolę być samotna ale spokojna...nie mam pieniędzy ze wszystkim muszę się liczyć ale daję radę...bo kocham córkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada...
i tylko tyle....masz nie pokoleji w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDZIWIONA strasznie
no a twoi rodzice? ojciec dziecka? jezeli was zostawil to alimenty niech placi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co z ojcem dziecka? Staraj sie o alimenty od niego nie robi Ci zadnej łaski, ze bedzie je placil. A swoja droga nie wiedzials , ze trzeba sie zabezpieczyc? Ja iwme ze nawet zabezp zawodzi ale staje sie tak bardzo rzadko. A tak wogole to uwazam, ze to prowokacja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnamami20
właśnie najbardziej boje się tych wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradzisz sobie na pewno ! Dziecko daje siłę,napędza Cię do życia ! Myślę,że jeśli zostawisz dziecko w szpitalu,to będziesz tego baardzo żałować . Kiedyś to do Ciebie wróci,może za 5 10 czy 15 lat pomyślisz. Gdzie jest moje dziecko ? Dlaczego je zostawiłam ? Co się z nim dzieje ? Czy jest mu dobrze ? Będziesz zadawała sobie tysiące pytań,a na żadne nie będziesz mogła udzielić sobie odpowiedzi . Dasz radę na pewno. Nie Ty jedna jesteś samotną kobietą w ciąży . I jakoś mamy sobie dają radę ! Musisz być silna . Dla dziecka ! Przecież to dziecko będzie Cię kochało najmocniej na świecie bezgranicznie,tylko albo aż za to,że jesteś . Zastanów się jeszcze,bo będziesz kiedyś żałować swojej decyzji,a wtedy może być już za późno ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytttajnik
Dleczego w mieściewszytscy Cię nienawidzą? Mieszkasz z rodzicami? No i co z ojcem dziecka? Wie w ogóle, że jesteś w ciaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam tak samo jak poprzedniczki. Nie oodawaj dziecka, nie porzucaj go. Teraz wiele rzeczy może Cię przerażać, że sobie nie dasz rady, że nie podołasz, że nie zapewnisz mu godnych warunków bytowych. Mam znajomą, która była w podobnej sytuacji, dziś jej mała ma 4latka ,jest zdrowa, i obie się cieszą że siebie mają. Gdybyś zdecydowała się jednak oddać dziecko, za X lat by cię sumienie męczyło, patrzyłabyś na dzieci przechodzące ulicą i zastanawiała "a może gdzieś tu jest moje dziecko", nawet jakbyś znała rodziców dziecka i wiedziała gdzie mieszka ,byłabyś jak niemy ,który może tylko patrzeć i nie może powiedzieć "jesteś moim dzieckiem". Dziś to dziecko nie ma prawa głosu, ty decydujesz o jego przyszłości, ale kiedyś zrozumiesz że dziecko to dar. Może być Ci ciężko,ale z pozytywnym nastawieniem i nie zrażaniem się napewno podołasz. Powodzenia w podjęciu słusznej decyzji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i do i tylko tyle???
jak nie wyrodna, jak jest w ciązy i nie chce tego dziecka, przecież w ciąże nie zachodzi się ze spojrzenia na faceta, po cholerę dawała bez zabezpieczania się. Jak nie umie się dobrze zabezpieczać to niech nie daje, gdzie jest napisane, że musi dawać bez względu na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsdagdhf
trzeba bylo usunac - bynajmniej takie dziecko sie nie meczylo, a teraz jak oddasz do domu dziecka to sorry moze go nikt nie zaadopotowac i bedzie do 18l sie wychowywalo w domu dziecka gdzie nie bedzie kochane nikt go nie przytuli, bedzie chodzilo glodne i zawszawione ZAJEBISTY LOS!! to juz lepiej je sama wychowaj, panstwo pomaga takim osobom no i przede wszystkim alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo do jasnej... aż oczy bolą!
Najważniejsze przesłanie bloga: słowo bynajmniej nie jest alternatywą dla słowa przynajmniej. Nigdy nie było i nie będzie. Słowo bynajmniej ma zupełnie inne znaczenie niż słowo przynajmniej więc jeśli używasz ich zamiennie, to jesteś imbecylem. Tak. Jesteś. Zamiast pisać w komentarzu, że nie jesteś nauczycielem języka polskiego, pomyśl, że pisząc to, pogrążasz się jeszcze bardziej. Naprawdę. Pomyśl. To proste. Sprawdź znaczenie. Przestań być imbecylem. Nie wiesz jak sprawdzić? proszę bardzo: **** wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie) "Głos miał donośny, ale bynajmniej nie przykry." **** partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś, np. Wypij przynajmniej mleko., lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa, np. Wyjechała przynajmniej na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwamamaaa
bo do jasnej ...az oczy bola uwazam ,ze to co piszessz jest nie na miejscu ,po co te zbedne komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteś już w tak zaawansowanej ciąży, to pewnie wszystko sobie przemyślałaś. Skoro nie masz warunków, to może pomyśl np o adopcji ze wskazaniem, musisz być jednak tego absolutnie pewna, i nie próbować za kilka lat odzyskać dziecka... dobrze sie zastanów. A najlepiej poszukaj kogoś (rodzice, ojciec dziecka, jego rodzice), kto by Ci pomógł zając sie dzieckiem, żebyś mogła pójść do przacy i na was zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Capricornus
jeżeli jest w niechcianej ciąży to widocznie się nie zabezpieczała, albo zabezpieczała się nie dość dokładnie, a jak się nie umie dobrze zabezpieczać to się też nie daje, rozumiesz. Dlaczego niejedna kobieta dużo czasu poświęca na naukę antykoncepcji i na samo stosowanie antykoncepcji z myślą o tym aby nie musiało później dziecko cierpieć, a inna robi to na odpierdol, bo jej się chce bzykać byle gdzie i byle jak a później mamy ją usprawiedliwiać. Nie bądź śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno najlepiej
zostaw w szpitalu - jakas parka bardzo sie ucieszy z twojego dzieciatka ! tak powinno byc na swiecie - ci co nie chcha nie powinni byc zmuszani powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Capri- coś tam... nie osądzaj, w jaki sposób zaszła w ciążę, różne są sytuacje, może ojciec dziecka ją olał, albo nie żyje. Różnie się w życiu ocenia. Sam fakt, ze nie pomyślała o usunięciu pomimo braku wsparcia otoczenia, dobrze o niej świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afsdagdhf w domu dziecka są zawszone dzieci? o k***a Ty chyba nigdy nie znałeś/aś żadnego dzieciaka z domu dziecka. Oni tam mają lepiej niż nie jedne dziecko z niby normalnego domu! Jedzenie mają. Wyprawkę po wyjściu z domu dziecka mają. Stypendia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndndndjjjd
a ja mam kociaczki do oddania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i nie wyobrażam sobie utrzymania siebie i dziecka z samych zasiłków. Co to jest jakieś chyba 350 zł o ile się nie mylę i 70 zł rodzinnego??? A za co rachunki zapłacić? Jedzenie...nigdy w życiu nie wyżyję się za tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×