Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszukana, załamana

Oszukana

Polecane posty

Gość oszukana, załamana

Jestem w zwiazku 7 lat, bardzo go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Zawsze wszystko bylo idealnie, zaskakujaco malo sie sprzeczalismy, dogadywalismy sie bez slow. Po 5 latach zaczelo mi przeszkadzac jedynie to ze nie chce brac slubu, jak tylko zaczynalam ten temat od razu go urywal. Ciekawilo mnie dlaczego, zwlaszcza ze jest starszy ode mnie 8 lat ( 36 lat). Chlopak czesto wyjezdza w delegacje, po powrocie zadko opowiada co tam robil, nigdy mi nawet nie przeszlo przez mysl ze moze mnie oszukiwac. Ostatnio chlopak znow pojechal, chcac mu zrobic niespodzianke pojechalam za nim. Wiedzialam w jakim hotelu sie zatrzymal. Przyjechalam na miejsce, pytam w recepcji o chlopaka, a tam nikt o nim nie slyszal. Pomyslalam ze jakas pomylka. Wynajelam pokoj. Czekalam az do wieczora, nie pojawil sie. Dla zabicia nudy postanowilam wybrac sie do pobliskiego wesolego miesteczka. Z daleka zobaczylam jego. Z usmiechem na twarzy zaczelam maszerowac w jego strone, nie zauwazyl mnie. Nagle za nim stanela kobieta z dwojka dzieci ktore wyraznie slyszalam nazywaly go "tata"! Stanelam w miejscu nie wiedzialam co robic, lzy naplynely mi do oczu. Stwierdzilam ze bede ich jeszcze obserwowac bo moze sie myle. Niestety - on ma zone i dwojke dzieci. Wrocilam do domu tego samego dnia. Teraz czekam az przyjedzie i co mu powiem, nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Ale nie wiem czy warto nadal pozostac w tym zwiazku. Tyle lat okazalo sie klamstwem. Po prostu przykro mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torba podróżna
"Ale nie wiem czy warto nadal pozostac w tym zwiazku." odp: NIE! - z resztą sama o tym wiesz :( najlepiej uciąć to od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_z_bloku
A mieszkaliście razem? Troche to dziwne, że nie wychowywał swoich dzieci - delegacje trwają zwykle krócej niż normalna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana, załamana
Mieszkalismy razem ale tylko przez chwilke. Od jakiegos czasu mamy osobne mieszkania. Chyba bylam zaslepiona miloscia ze nic nie zauwazylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trutnia Pospolita
Nie mam nic przeciw związkom z żonatymi ale on cię oszukała. Powienien ci powiedzieć. Teraz będzie ci wmawiał, że nie powiedział bo nie chce cię stracić. Facetowi jest tak wygodnie, w domu grzeczna żona, ciepły obiadek a na boku fajna laska, lepszy seks, relaks, brak problemów. Ten związek cię nie zbuduje na przyszłość ale rozumiem, że trudno będzie zerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_z_bloku
Mnie też kiedyś facet oszukał mając drugie zycie. Nie mieszkaliśmy ze sobą, ale miałam klucze do jego mieszkania. Nie pracował codziennie w ustalonych godzinach, tylko miał kreatywne, wyjazdowe prace. Byliśmy bardzo krótko ze sobą, w porównaniu z Tobą, ale też bardzo bolało. Dzieci też nie miał, ale drugą dziweczynę. Okazało się że ona jest przyjaciółką moich znajomych, więc wiedziałam jak to wygląda z drugiej strony. Od razu podjęłam decyzje o rzuceniu go. Walnełam mu w twarz jego klucze i resztke jego rzeczy. Wypierał się w żywe oczy podając teoretycznie całkiem rozsądne argumenty. Nie chciałam takiego oszusta, ale czulam, że ona powinna wiedzieć (wiedziała już od tych znajomych i twierdziła że klamią). Napisałam o niej list (napisałam co on mi o niej mówił-ze jej prawie nie zna, co mnie z nim łączyło) a ona nigdy się nie odezwała. Do tej pory dziewczyna jest zaślepiona. Po roku dowiedziałam się że oprócz mnie i niej była jeszcze inna kobieta, teraz on ją jeszcze z kimś innym zdradza. Porąbane to. Ja się ciesze że miałam odwage go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_z_bloku
Najtrudniejsze jest chyba to, że będąc w udanym związku nagle trzeba się rozstać. Inaczej jest gdy w związku się coś psuje, nieukłada. Chce się wierzyć tej bliskiej osobie, że to inni kłamią, że to nieporozumienie, ale moim zdaniem trzeba mieć szacunek do własnej osoby i nie pozwolić by ktoś bawił się naszym kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
7 lat!!??a swieta?? wakacje?? poznalas jego rodzine, znajomych??czy przez 7 lat nie interesowalo cie jego zycie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłaś z nim 7 lat. Nigdy nie przedstawil cie rodzinie? matce, ojcu? Wtedy pewnie by cos wyszlo, albo wasi wspolni znajomi niczego ci nie powiedzieli??? Dziwne to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana, załamana
Oczywiscie ze interesowalo. Tak poznalam jego matke, przemila osoba, ale nigdy nic nie powiedziala. Dwa razy zdarzylo sie spedzic swieta osobno. Nie jestem glupia, naprawde umial to wszystko zakamuflowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widziała bo nie chciała pewnie widzieć... ale temat wyglada mi na prowokacje, siedem lat i niczego sie nie domyślałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana, załamana
Nic mi przez mysl nie przeszlo. BYl czuly, kochany, opiekowal sie mna, szczery ( tak mi sie wydawalo), na wakacje zabieral. Po paru latach zwiazku na tyle mu ufalam ze o nic nie pytalam, wierzylam w kazde jego slowo i chyba zle robilam, teraz juz wiem. Moze wam sie wydawac to dziwne ze po tylu latach nic nie wyczulam, ale im dluzej sie jest ze soba to wydaje sie ze juz wiesz o tej osobie wszystko, ze cie kocha i nigdy nie zostawi (przynajmniej moje odczucia takie byly).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_z_bloku
Tacykrętacze naprawde bywają perfekcyjni. Ja też się spotykałam ze znajomymi mojego chłopaka, przedstawiał mnie swoim przyjaciołom. Oczywiście oni znali też tą drugą dziewczynę, ale nigdy nikt nic nie powiedział... Potem pomyślałam że jakby moja przyjaciółka postanowiła zdradzać, to mi też byłoby głupio iść do jej chcłopaka i mu o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana, załamana
Wygladaja mi na 8 lub 7. POdejrzewam ze dzieci jeszcze sprzed naszego zwiazku. Ale nie wiem jak je mogl wychowac wiekszosc czasu spedzal ze mna, tamta kobieta musiala sie domyslac. Nie wiem co o tym wszystkim sadzic. NIe sadzilam ze takie rzeczy dzieja sie w rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ma z nia tylko dzieci a z ta kobieta nie jest zwiazany/rozwiodl sie (co nie usprawiedliwia absolutnie faktu, ze mozna ukrywac tyle lat takie rzeczy:o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana, załamana
Wygladali raczej na zakochanych, obejmowali sie calowali, nie wiem czy eksmalzonkowie sie tak zachowuja. Naszla mnie mysl ze moze on niedawno poznal ta pania i teraz jest z nia ale dzieci krzyczaly "tato".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusiunia878888
Dziewczyno bylam w podobnej sytuacji ale jako ta druga. Moj maz zdradzal mnie, mimo to wybaczylam mu teraz wiem ze nic zlego nie robi kontroluje go na kazdym kroku (niestety zasluzyl sobie) a ta druga dziewczyne zostawil. Nie wiem co Tobie doradzic wiem jak bardzo boli, musisz z nim porozmawiac. Wyczujesz czy zalezy mu na Tobie czy tej drugiej. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób tak jak on
Utnij to tak, jak on ucinał rozmowy o ślubie. Bez wyjaśnień, bez rozmów. Utnij tak, jak on Ciebie potraktował, na żadne wyjaśnienia nie zasługuje. Gdybyś wiedziała, że jest żonaty miałabyś wybór, chyba, że się zgodzisz na taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tys jest
skoro to jego zona to uswiadom ja tez jakiego ma meza poczym odejc.skurwielek nie bedzie mial zadnej z was.moczyc w dwoch wiadrach mu sie zachcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×