Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koniczynka2222

od jutra biore sie za siebie-ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość koniczynka2222

mozemy tu opisywac swoje sukcesy i porazi w walce o sylwetke,co wy na to?ja myslałam o diecie 800 kcal,ale z drugiej strony denerwuje mnie to liczenie kcal,to ze moge zjesc nie wiecej niz iles tam i z nerwów czesto nie wytrzyuje na diecie.wiec co,dołącza sie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanowski
nie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada...
do dzieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka2222
poprawka-biore sie za siebie OD TERAZ.koniec jedzenia na dzisiaj,wypiłam własnie senes(wiem,scierwo jakich mało)zeby sie troche oczyscic i niedługo godzinny spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejejejehehehj
ja juz tydzien ejstem na diecie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałka24
ja wlasciwie od dzis ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka2222
i jak wam idzie?a jaka to dieta jesli mozna wiedziec?ja konkretnego planu nie mam,nie chce ustalac jakichs scisłych zasad bo czesto wtedy mam załamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kimie
ja chce ja chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałka24
dieta 100 kcal. rower ,cwiczenia, thermo speed, blonnik, zel wyszczuplajacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałka24
1000 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, ja mam okropny problem... ile to juz razy postanawiałam sobie że w końcu dieta, bieganie i w ogóle... wytrzymałam najdłużej tydzień:-( miał ktoś podobnie mi sie nigdy nie udaje dotrwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejejejehehehj
mam przepisana diete od dietetyka i waze sobie porcje:) w ciagu tygdonia schudłam 2 kg. ciesze sie ze diete mam od dietetyka bo do tej pory sama sobie diety wymyslalam i miałam efekty joo. na tej diecie byli moi znajomi 2 lata temu i oboje schudni on 13 kg a ona 8 i nie wróciło im:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (thy)
przyłączam się- od jutra zaczynam. nie będę stosowała żadnej diety, po prostu eliminuję z jadłospisu cukier, tłuszcze i węglowodany+dłuższe spacerki z psem, ćwiczenia na steperze, pas wibracyjny, brzuszki i krem wyszczuplający. zobaczymy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka2222
maggie990 ja mam podobny problem,wytrzymam na diecie kilka dni i załamka,najgorzej jak np ustale sobie granice 800kcal,i przeliczam ciagle ile jeszcze moge zjesc,to mnie tak denerwuje,ze w koncu mówie ''pieprze to wszystko''i znowu jem.dlatego teraz co najwyzej pod koniec dnia bede przeliczac ile mniej wiecej kcal zjadłam,a bede sie starała jesc jak najmniej,jedzac rozsadnie jak to sie mówi ,nie chudne nic a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka2222
fajnie (thy) ze sie przyłączasz,w kupie razniej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejejejehehehj
a ja mam diete ze moge jesc wszystko tylko w odpowiednich ilosciach. waze sobie porcje. dieta nie ejst po to by sie głodzic. moge ejst nawet spagetii tylko musi odpowiednio wazyc. na diecie, a mianowicie 60 gram miesa i 40 gram makaronu i sosu pomidorowego ile wlezie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałka24
mialam podobnie. slaba silna wola ;/ ale moze wytrwam. udalo mi sie schudnac 6 kg i od ponad roku trzymam wage a obzeram sie czasem jak wieprz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, ja póku co to nic nie postanawaim, ale wkrótce te zamirzam coś ze sobą zrobić , ale takl raczej od środka. 1. nie słodzić herbaty ani kawy 2. więcej warzyw, (teraz jem tylko pomidora do kanapki) :/ i owoców 3. tylko ciemne pieczywo 4. "zapychacz" raz na miesiąc, ( bez niego nie mogę życ, be zkebabika) teraz jem 2 razy w tyg 5. jakiś regularny sport, najlepiej basen 6. regularne posiłki ( z tym akurat nie mam problemu) 7. kolacja ok 18 8. picie wody ( niegdy nie piłam:/ ) 9. SEX ale do tego to faceta trezba...a jaki brzuch płaski;) 10. mniej słodyczy takie moje postamnowienia, ale zmikane przewiduję na po wakacjach, teraz za dużo mam na głowie, a po wakacjach to dużo się zmieni, lepsze warunki do wprowadznie tego wzycie oooo i taki drogi krem na cellilit na Wizażu widziałam, jest KWC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obowiązkowe śniadanie !!! tez nie mam problemu, ale przyznam , ze jak się płatki zje z bananem i kawą popiję, to energii ma się dużo i długo głód nie dokucza, bardzo pożywne i zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze pomoze. jezdze juz 2 miesiac i widze jakies lekkie zarysy nowych miesni. dzis zaliczylam taki wycisk ze po godzinie jazdy i cwiczen ledwo po schodach schodzilam. musi dzialac! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana892
ja co jakiś czas podchodzę do ćwiczeń:P tyle że po około tyg. przechodzi mi chęć na ćwiczenia... samej się nie chce:( a jazda konna bardzo pomaga na modelowanie mięśni... i to wszystkich mięśni... ja zawsze po około 2 godz. jazdy na koniku mam zakwasy któte trzymaja się czasem ponad tydzien... ale ciałko jakie fajne sie robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no furgonetka, to ja powinnam byc okazem zdrowia i fitnesu. pomidory jem kilogramami, plus inne tez (surowki z pekinskiej, salaty, ogorki) pieczywo jem tylko w weekendy i to w malych ilosciach zapychacze gora 1-2 razy w miesiacu, jak cos wypadnie i trzeba sie ratowac jedzeniem na miescie frytek praktycznie nie jadam (ew z zapychaczami) sport - no zaczelam jazde konna, poza tym codzienny spacerek do autobusu, inne cwiczenia wiadomo :D ale jakos nie zauwazylam zeby dzialaly wiec nie przesadzaj z tym brakiem chlopaka wode pije codziennie min 1 litr albo wiecej do tego herbatki figury zero slodyczy, jedynie domowe ciacho w weekend i to nie zawsze w zaleznosci czy mam ochote piec a oponka i buleczki na udach dalej siedza :( chyba kupie hula hop zachecona opiniami na fitnesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale TRy umeisz jeżdzić tak?? czy się uczysz?? bo jak się człwiek uczy dopiero to nie dadzą tak samemu pojeżdzić, więc raczej pędzić nie będę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka2222
uda to moja zmora...swego czasu sporo cwiczyłam,brzuszek spadł ale uda za nic nie chca sie zmniejszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana892
ja skacząc na skakance około 200 podskoków i 15 min. kręcenia hula hop przez tydzień, miałam 2 cm mniej w talii ale kilogramy nie wiele się ruszyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frapuhhino wiesz, ja to tez chce dla zdrowia robić... a z tym chłopakiem to ja serio mówię, ja tam pamiętam , że ja ostro daję czadu to brzuch spada, no chyba że się leży i nic nie robi...ale po prostu ja się tak spinam , jakbym 100 brzuszków zrobiła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×