Jak związać ze sobą chłopaka?

Jestem w dziwnej sytuacji. Patologicznej wręcz. Od roku jestem z chłopakiem. Razem wychodzimy, całujemy się, robimy sceny zazdrości. Zachowujemy się jak para. Tylko, że parą właśnie nie jesteśmy. Tzn jakoś mi to nie przeszkadzało. Ale powoli mam dosyć i czuję się chyba wykorzystywana. Jeszcze wczoraj mi powiedział, że siostra się go pytała, że widziała go z dziewczyną i się pyta kto jest jego dziewczyną, a on jej na to, że nie ma dziewczyny. Więc kim ja dla niego jestem? I co mam robic? Kocham go, a mamy po 19 lat.

poznałaś jego znajomych? rodziców? cos mi się zdaje że chłopak chce się jeszcze wyszaleć i nie traktuje cię poważnie

właściwie to mnie po swoich znajomych nie ciąga.. Czyli mam go sobie odpuścić?

to napewno...uważaj na niego...bo może być za późno...

no to ja bym sobie nim już dawno głowy nie zawracała. znalazł se panienke do towarzystwa, a jak inna znajdzie czy mu sie znudzi to powie " no czego chcesz, przeciez nie jestesmy para!!" żal taki facet to nie facet

eh... ja bardziej myślałam o tym, żeby może jakoś sprawić żebyśmy byli razem. Nie wiem czy będę umiała go sobie odpuścić

moim zdaniem powinnaś z nim o tym porozmawiać, że tak dalej być nie może, jeśli ci to przeszkadza

dziewczyny to jednak są głupie :-)

czyli nie ma szans, żeby z tego był związek? :(

A może specjalnie tak siostrze powiedział, żeby się nie śmiała czy coś... Jak młody to można wybaczyć ;) Ale i dopytać co on o WAS jako WAS myśli :)

Autorko jesteś ? mam podobny problem, moze razem cos wymyslimy ?

sprawe jasno i po prostu sie go spytala kim dla niego jestem

chyba się w końcu zayptam co z nami bedzie. jak mu zależy, to mnie nie zostawi. a jeśli nie, no cóż...

seks był?

zwiazać no raczej nie pepowiną...może smyczą?

związać kajdankami i połknąć kluczyk

czyli nie chcesz jego dobrowolnych uczuć, to najlepiej zajdź z nim w ciążę wtedy nie będzie mu wypadało Cię zostawić...

Jak dla mnie chłopak jest śmieszny jak kocha to powinien powiedzieć, a jak tego nie robił to są 2 wybory, jeden gorszy od drugiego.. albo jest niedojrzały albo się Tobą bawi, ja bym dała sobie spokój, im później tym bardziej boli :)