Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość L O R N A 23

Czy warto ratować ten związek ?

Polecane posty

Gość L O R N A 23

Jesteśmy razem prawie trzy lata . Mamy 16 - sto miesięcznego synka i tylko on nas ostatnio łączy . Ostatnie miesiące są pasmem niekończących się kłótni , dąsań i zranień . Ja mam pretensje do niego , on do mnie i tak to się kręci w kółko . Mam mu za złe : - że nie włącza się w wychowanie naszego syna . Potrafi mnie tylko krytykować i twierdzić, że jestem złą matką - pół dnia spędza w pracy , a drugie pół poza domem , zazwyczaj u kolegi . Kiedy już jest w domu leży i ogląda telewizję lub siedzi przy komputerze - mało ze sobą rozmawiamy , bo niby kiedy ? - rzadko się kochamy , nie sprawia mi to przyjemności - krytykuje wszystkie moje pomysły - przez niego czuję się mało wartościowa - wylicza mi każdy grosz - nie pomaga w niczym w domu - nie zajmuje się dzieckiem - nie okazuje dziecku uczuć - zdarza się , że uderzy dziecko , i ma do mnie pretensje , że się za to na niego gniewam . Uważa , ze trzeba w ten sposób pokazywać dziecku , że zrobiło zle Przeprowadziłam się na drugi konie Polski , żeby z nim być . Nie mam tutaj rodziny , przyjaciół . Jestem cały dzień sama z dzieckiem . Coraz częściej żałuję tego wyboru . Czuję się rozczarowana naszym związkiem . Nie wiem czy jeszcze go kocham . I nie wiem czy ciągnąć to dalej . Wiem , że nikt mi tutaj nie powie co mam robić , ale może ktos mi coś doradzi , obiektywnie spojrzy na całą sytuację .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna mala kawa
i dlatego ja trzymam sie od takich rzeczy z daleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek.ggff
obiektywnie to związek do dupy cóż uświadom mu, że tak nie potrafisz, że nie czujesz się w tym dobrze uświadom, że rodzina jets najważniejsza, ma własny dom o który powinien dbać póki co nie groź odejściem... zresztą samotnrj matce jest ciężko, ale nie można być za wszelką cenę niewolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L O R N A 23
Boję się , że sobie nie poradzę po rozstaniu . . . Z drugiej strony jednak myslę , że byłabym szczęśliwsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek.ggff
Przede wszystkim zawsze trzeba starać się ratować to co jest, drugiej szansy nie będzie A że jestś dość młoda to jeszcze kogoś zapewne znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikiiii11199
warto ratowac ten zwiazek chocby ze wzgledu na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L O R N A 23
Czy naprawdę warto być ze sobą tylko ze względu na dziecko ? Owszem dziecko potrzebuje ojca , ale czy będzie szczęśliwsze ciągle słuchając kłótni i krzyków ? Ciężko mi sobie to wyobrazić . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L O R N A 23
Dodam, że lubię czasem wziąć z dupy do ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×