pomocy!!!moze ktos cos wie

mozliwe. u mnie w salonie nikt nie byl zadowolony, jedynie 2 osoby nie narzekaly glosno.

a ja tez mowilam w starej ze mam juz dosc naciagania ludzi a ide do takiej samej ale nic innego sie nie odezwalo

jeszcze jedno pytanie czy ty mialas zapisek w umowie o zwrocie za szkolenie czy na szkoleniu sie okazalo ?czy tez nic takiego nie mialas

mialam takie cos zawarte w umowie od razu.

a i ja mialam szkolenie po 2 tyg czyli na okresie probnym.

Szef napisal mi sms ze szkolenia sa przeciez rozne i od 1500 do nawet 2500 za szkolenie.

o ja Cie ja tez tak mam miec ze jutro umowa a szkolenie w lipcu!!!kurde i co robic jak tam mam isc rano !!! i skad ja mam wiedziec na jakie szkolenie i za ile mnie wysle ty tez bylas w wawie??

bylam. Nie wiem czy jak zrezygnujesz po probnym to nie bedziesz musiala oddawac za szkolenie. dopytam...

ok czekam jutro bedzie masakra

Jest tak ze po okresie probnym MOZESZ zrezygnowac bez konsekwencji. Ale lepiej zapytaj sama. W umowie bedzie wszystko napisane, dobrze ja przeczytaj.

dzieki wielkie za wszystko !!!wlasnie mi sie wydaje ze powiedzial ze jak nie chcialabym przedluzyc to tez oddaje tak mi sie wydaje bo to byla rozmowa telefoniczna choc to bez sensu bo po to jest probny zeby sprawdzic czy Ci odpowiada praca

taj zle... a telefonik firmowy mialas? Jak ktos jest dobry i wyrabia plany ( z tego co pisalas w weekendy bylo duuzo ludzi wiec az sie mozna dziwic ze Tobie sie wyrabiac planow nie udawało) to kase ma lepszą i to akurat jest uczciwe bo trzeba cos robic zeby zarobic (a nie tylko dobre wrazenie) poza tym na pewno pracownicy mają zniżki na abonamenty (i telefony) ktore biora na siebie (lub dla czlonkow rodziny) i naciagania ludzi tez nie ma bo jak ktos lubi ta siec to podpisze umowe a jak nie to i tak nie zmusisz (mozna kogos skusic fajnym telefonem, dopasowanym do osoby abonamentem itd ale przeciez sila nikogo nie zmusisz)...i nie strasz dziewczyny...Ty autorko natomiast najlepiej zrobisz idac na tą rozmowę i bezpośrednio pytajac przyszlego pracodawce co i jak (nawet mozesz poprosic o wszystko na pismie)...a jak stwierdzisz ze nie chcesz sie meczyc a bedziesz po szkoleniu i bedziesz musiala tam byc pol roku to zawsze mozesz isc na chorobowe...

O matko... pracowalas/ les w orange ze wiesz? Nie ma znizek na abonamenty. Ludzie przychodzili z problemami a nie podpisywac umowy. Plan wyrobilismy 2 razy w ciagu calego czasu mojej pracy. Takze nie mow jak nie masz o czyms pojecia.

mialam tel firmowy. Najgorsze padlo jakie bylo w salonie. A poza tym dostaje sie nr firmowy, jesli sie przekroczy limit na nim to sie placi z wlasnej kieszeni.

to musieliscie być bardzo kiepscy w swojej pracy... a szef Ciebie porobił bo z tego co mi wiadomo to nie dość,ze się ma telefon firmowy to na abonamenty są znizki... mało tego jedna siec w polsce (nie powiem nazwy) ma zajebiste znizki dla pracownikow nie dosc ze mozna kupic swietny telefon za grosze to jeszcze płaci sie 50% abonamentu (przez caly okres umowy) i są rownież znizki dla rodziny pracownikow...

mi tam nie zalezy na firmowym telefonie czy minutach bo nie mam jakis potrzeb wielkich ale po prostu chcialabym fajnej pracy a wrazie jakby nie bylo fajnie miec mozliwosc rezygnacji moim zdaniem to szkolenie powinno byc po probnym kiedy i jak i pracodaca wiemy czy jestesmy zainteresowani wspolpraca

autorko a postaw sie w roli pracodawcy... Masz firme i pewne z gory ustalone procedury.. zatrudniasz nowego pracownika i co? i tak od razu bez zadnego szkolenia rzucasz go na głęboką wodę na chybił trafił albo mu sie uda albo nie uda..albo bedziemy miec zyski albo straty... to chyba jest oczywiste ze jak zaczynasz nową pracę to musisz przejść przeszkolenie,zeby pozanac procedury obowiazujace w firmie... przeprowadzanie takiego szkolenia po okresie próbnym byłoby co najmniej bez sensu...

troche masz racje ale szkolenie tez moga przeprowdzic osoby ktore juz pracuja nie wiem moze juz wymyslam za bardzo ale to i tak nie o to chodzilo tylko o to jak to wszystko wyglada bo ciagle mysle co zrobic nie chce sie wpakowac w maliny

Dobra, ja spadam, ze znawca rozmawiac nie bede. Dodam ze ani Tell ani Faxtel nie moze dawac pracownikom znizek na abonamenty. A jesli ktos pracuje w PTK Centertel czyli jak zwał Orange to abonament pracowniczy jest Orange 100zł gdzie płaci się 75zł, ŁaŁ żadna zniżka wg mnie. Może telefony są w miare tanie np iPhone 3G 8GB 1zł. Ale jak koleżanka wspomniala idzie do partnera czyli nie ma zadnych praw takich jak pracownicy PTK. Partner kase ma dla siebie a pracownikom nic sie nie nalezy. A telefon służbowy? heh co jakiś czas tylko ograniczaja nawet rozmowy do orange. Taryfa partner700 jak nazwa wskazuje 700minut do orange i 500sms darmowe. za cala reszte sie placi słono, a tylko 10zł mozesz przekroczyc, a jak przekroczysz wiecej to całośc płacisz z własnej kieszenie co przekroczysz, nawet te 10zł. Tylko do firmowek sie oplaca. 3 lata temu to tak, opłacało sie pracowac w partnerze orange, teraz absolutnie nie. salonow coraz wiecej i coraz wieksza sprzedarz przez internet. To samo sie kalkuluje ze coraz mniej osob kupuje w salonach, tylko z reklamacjami i problemami przychodzą. A jak kierownik każe Ci cały dzień dzwonić i namawiać na neostradę to dopiero sie przekonasz jaka to fajna praca :) moglabym sie rozpisywac i rozpisywac, swoje wiem. a autorka niech sie odezwie na maila idm@mailplus.pl

dzieki za rozmowe!!ale teraz to mam stres

no wlasnie nie do konca tak jest...owszem osoby, ktore juz pracują na pewno też Cie beda uczyc i pokazywac co i jak...ale jest to salon franczyzowy i firma (w tym przypadku orange nie własciciel salonu) chce miec pewnosc ze: - kazdy pracownik wie jak te procedury wygladają -kazdy pracownik tych procedur przestrzega Poza tym na takich szkoleniach rowniez ucza jak postepowac z klientami, nie kazda osoba,ktora do Ciebie przyjdzie bedzie uprzejma i mila.Mysle,ze tam poza przyplizeniem polityki firmy beda tez was uczyc jak macie sobie radzic z problematycznymi klientami np. przychodzi do salonu klient ktory sie awanturuje bo dostał wysoki rachunek a przeciez nie wydzwonił abonamentu i mimo,ze tlumaczysz jak krowie na rowie nie chce Cie słuchać.. poza tym myśle,że powinni też poruszyc kwestie co zrobić w razie próby kradzieży czy jakiegoś napadu (kazda firma w tym zakresie ma rowniez inne procedury).. Ja tez pracuje w duzej firmie miedzynarodowej i wyobraz sobie ze przez dwa lata mialam juz chyba z 6 szkolen BHP i chyba ze 4 pierwszej pomocy (pomimo tego,ze na kazdym szkoleniu BHP jest mowa zawsze o tym samym i w tym momencie sama moglabym te szkolenia prowadzic a co sie tyczy pierwszej pomocy zanim zaczelam prace posiadałam zaświadczenie o tym,ze mam uprawnienia do udzielania pierwszej pomocy-kierunek moich studiow obejmował przedmiot o nazwie pierwsza pomoc przedmedyczna i miałam caly rok zajecia z ratownikami medycznymi a na koniec roku zaliczenie a i tak musze swoje odsiedziec na takim szkoleniu)

przykro mi marsowa dziewczyno,ze Cie Twój pracodawca porobił... prawda jest taka,ze pracownicy salonu franczyzowego powinni miec takie same prawa i obowiazki jak pracownicy salonu firmowego.. natomiast co sie tyczy wynagrodzenia za wykonana prace to to akurat ustala sobie franczyzobiorca czyli Twój szef nie orange. Dlatego autorko jesli masz watpliwosci zadawaj pytania, jutro przed podpisaniem umowy bedziesz miec swietna ku temu okazje...