Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szybka gibka

przykrecam srube do konca czerwca

Polecane posty

hej dziewczyny cux chyle czolo za osiagniecie! Napisz jeszcze jak dlugo zrzucalas i w jakim tempie- szczegolenie na koncu jak to sie ruszalo. Z jednej strony to niesamowita motywacja - z drugiej jednak sadze, ze mi osobiscie nie starczyloby na cos takiego silnej woli. Deria Tobie tez gratuluje- ciekawe ile Cie bedzie w kolejny piatek! Wiesz ja tez mialam takie jeansy, ktore, doslownie jak piszesz, wchodzily do polowy ud. Czekaly prawie 2 lata w szafie i wyrzucilam je na poczatku wiosny - uznalam ze schudac moze i schudne ale nie tyle. Kluly mnie w oczy :) Teraz uwazam ze to byl blad - apeluje: nie wyrzucajcie tych jeansow!! hyh Loni a co za experymenta dietowe masz za soba? ...:) Nel ostatnio przygladalam sie wlasnie neutrogenie - ide dzis po lupy do rossmanna - moze przytacham. Wczoraj dzien przebiegl mi ladnie ale na koniec zlamalam postatnowienie i pozarlam spora kupke szpinaku ze smietana. Niby dzienny bilans kalorii wyszedl mi ok 1100 ale co z tego jak wieczorne zarcie odklada sie "podwojnie". Ide dzis zwazyc sie do siostry. I kupic wreszcie ten centymetr - Idzie weekend- musimy sie trzymac ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podzielam pogląd ja też aż tak silnej woli raczej nie mam by tyyyyle chcudnąc,podziwiam. jensy przypomiało mi sie że też takowe ulubione gdzieś mam musze "przymierzać" gdy napadnie mnie głod oj przerabiałam (nie wiem czy pamietam wszystkie) ale były min 1000kc,kopenchaska, SB, mż, warzywano - owocowa dąbrowskiej, Dukan, wczoraj nieseyty zaliczyłam drinka bleee rano jeszcze było mi po nim jakoś nieciekawie, na usprawiedliwienie biegałam wieczorem ok godzinki, Ha wiec mamy weekendowe wyzwanie przed sobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem właśnie na małym wypadzie z M. więc nie mam czasu pisać :) staram się nie jeść za dużo ale chyba z przykręcaniem śruby nie ma to za wiele wspólnego. Nawet dzisiaj lody jadłam - różane - ale mało :) od jutra przez ostatnie 10 dni czerwca postaram się ćwiczyć jak najwięcej aby osiągnąć do lipca mój pierwszy cel 55 kg! nie poddajemy się, piszemy :) a jutro głosujemy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pierwszy srubny tydzien za mna mimo niedietytycznego weekendu 1 kg w dol. Ostatnie dni tygodnia chyba zawsze bede lamac zasady bo spedzam czas poza domem i tak np cala niedziela na piknikowych kanapkach i piwach (ale za to bardzo wysilkowo w plenerze :) A sobotnie grzechy: nalesniki slodkie, lody calipso, alkohol i kolacja w nocy. A chleb, alkohol i ser to moje osobiste najwieksze tuczniki. Zaczynam wiec 2. tydz. Jak do tej pory serek typu grani, kapusta kiszona, kalafior z maslem i przyprawy bedzie jeszcze raz kalafior a na koniec jakies warzywa moze lub pomidory z jog nat a jesli nie starczy to + tuńczyk mialam dzis zaczynac amerykanska, ale o swicie wylecialam z domu nieprzygotowana. Zaraz sobie przypomne jak to lecialo i wyprobuje od jutra Wykonczylam grzecznie karnet fitnessowy i do konca miesiaca tylko jogging bo fundusze zmuszaja mnie do oszczednosci. Ale dzis raczej nie - trzeba odespac Jakby spadl w tym tyg jeszcze kilogram to byloby cos. Ale powatpiewam. Do jutra wieczorem ! Napiszcie czy walczycie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walczymy dalej :) weekend u mnie całkiem sympatyczny, z wpadek zaliczam czekolade, ale nie było % były rolki i spacery wiec sie ciesze bo najgorzej nie było,dziś trzeba sie odnaleźć i dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie tak rewelacyjnie w tej minimalnie oszczuplonej wersji. Az wydaje mi sie to jakies dziecinne i powierzchowne zeby dorosla kobieta tyle wagi przykladala do 1 centymetra obwodu ciala Ale fakt jest taki ze spadnie z czlowieka ta oslawiona "to tylko woda" i czuje sie oczyszczony odpuchniety i atrakcyjniejszy. Wszyscy wokol sa na jakichs dietach. Glownie na montignacu i duncanie. chudna sobie tak niewidocznie (wszystkie babeczki sa raczej szczuple lub w normie) wiec nie widac golym okiem efektow. Ale one wiedza ze waga spada- chodza usmiechniete, wyprostowane z glowa do gory, inwestuja w nowe ciuszcki i ogolnie jest bardzo na pluss W druga strone tez to dziala - czasem jak czuje sie juz serio zapuszczona ( na ogole srodek zimy) to jestem zla na siebie, mam mniej energii i pewnie mniej pozytywnych fluidow rozsylam swiatu :) Uwazam ze jest w tym cos niezdrowego i ktos kto nigdy nie mial tendencji do tycia nie zrozumie tego. Ja bede miec chyba tak juz zawsze. Amerykanska nie dla mnie jednak - nawet nie podeszlam bo 8 h w pracy na takim jedzeniniu nie potrafie Wczorajsze posilki: jablko, twarozek grani, serek ostrowia, duzo soczewicy w warzywach na obiad, lody Czyli bardziej mz niz ostre przykrecanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co sie dzieje dziewczyny z Wami na wakacjach czy co? Jak tam podkrecanie srub? Ja przyznam sie ze powoli powoli daze do celu, ale jako ze lasuch ze mnie to nie potrafie w 100% trzymac diety. Dzis tez sobie pozwole na szarlotke u mamy ale od jutra znowu rygor. Pomimo tych moich skokow w bok to chudne powoli, moze nie w takim tempie jak bym chciala ale to juz moj wybor heh. No odezwijecie sie jak wam idzie laski :) pozdrawiam acha i do moich wakacjii 10 dni, a sadla wciaz za duzo ale pierwszy cel osiagniety!!!!!!!!!!!!! yupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×