jestem bardzo zazdrosna w jednej sprawie i jest mi z tym zle

otoz mam prawie 35 lat i nie mam dziecka a bardzo bym chciala. niestety nie mam partnera z ktorym moglabym ewentualnie to dziecko miec. oczywiscie moje znajome dzieciate, co chwile ktoras w ciazy a to wlasnie urodzila. gdy sie dowiaduje ze jakas znajoma jest w ciazy albo urodzila dziecko to jest mi jakos smutno czuje lekka zazdrosc i nie potrafie nawet szczerze pogratulowac :-(

to chyba nie zazdrość tylko silne pragnienie macierzyństwa , postaraj się o partnera a jak nie to są inne metody :)

na www.trampolino.pl rewelacyjne poradniki do wygrania:)

gdybym miala lepsza sytuacje finansowa to cos bym wykombinowala tylko problem w tym ze sama chyba bym nie dala rady wychowac dziecka oczywiscie. no i w sumie to nie jestem az taka egoistka zeby swiadomie skazywac dziecko na brak ojca

ja tez tak mam tylko ze z małzenstwem. chciałabym wyjsc za masz i miec dziecko, ale rozstałam sie z chłopakiem i kolejnych brak:) z zazdroscia słysze o zareczajacych sie kolezankach. z moim sie rozstałam bo sie chciał jeszcze wybawic i wyszumiec.

u mnie jest tak dopiero od jakis 3 lat. wczesniej bylo ok jakos nie przeszkadzalo mi to ze znajome wychodza za maz zareczaja sie rodza dzieci. moze zwiazane jest to z presja ze dzieci najlepiej rodzic przed 35 rokiem zycia

Mogę się z tobą pobzykać do skutku :). Ale alimentów później nie płacę ! Tylko czysta przyjemność dla mnie, a dla Ciebie dziecko

ze szuka takiego kotry z nia bedzie bo ne chce sama wychowywac dziecka