Czy jak do pracy przychodzi ktoś nowy to też źle tej osobie życzycie?

Ja tak mam :O Czuję się jak wredna suka, ale tak jest. Zawsze bez wyjątku jestem dla każdego miła, uczynna i tak dalej, ale w duchu myślę sobie: żebyś uczyła się wolniej ode mnie, żebyś nie dostała podwyżki, żebyś była mniej lubiana itp. Nigdy nikomu nie dałam tego odczuć. Nie wiem jak się pozbyć tych myśli :O

Przypadłość wielu (choć nie wszystkich) Polaków to zawiść, żenada. Ja tak nie mam, każdego nowego przyjmuję serdecznie i staram się pomagać na początku, dobra atmosfera w pracy to podstawa!

Nie rozumiesz co napisałam? Nigdy nie dałam nikomu odczuć tego co myślę. U mnie zawsze też jest bardzo dobra atmosfera. Nie kopię pod nikim dołków, ale myślę co myślę.

myślę, że to normalne, io wynika z tego , ze nie chcesz żeby byla od Ciebie lepsza, bardziej lubiana itd, a jeśli już tak będzie to będzie też łatwaoj się zakolegować, bo zawsze chcę się mieć nzjaomych nad którymi ma się jakąs tam przewagę, tak mi się zdaje

>>sdjkfhlhfl, zrozumiałam doskonale co napisałaś!!! Jesteś perfidna, zawistna, i sama się z tym źle czujesz, a dobra atmosfera w pracy, to też kwestia twojego dobrego samopoczucia. Gdybyś miała mnij w sobie zawiści, łatwiej by ci się żyło, nie musiałabyś się frustrować.

Ja zawsze jestem miła, nawet dla moich stażystów, poklepię, poprawię błedy, nauczę. Ale kiepsko na tym wychodzę;) Niestety nie umiem być taka wredna suczą:O

To już chyba wiem dlaczego kobieta, z którą pracowałam jako świeżo upieczony pracownik, postąpiła tak podle... Powiedziała kierowniczce (!), że chodzę pijana do pracy, że jestem leser i wolno pracuję. Przy czym odwalałam swoja robotę i połowę jej roboty (!). Nie wiem czemu chciała mi zaszkodzi, gdyż pracujemy w państwowym zakładzie i tak czy siak nie ma premii czy podwyżek...

>>niesmiertelna86, bała się, że będziesz lepsza od niej, zwykła, k*rewska zawiść.

Na szczęście nic jej to nie dało, inne kobiety stanęły za mną murem.

ja lubie sie nabijac z niektorych "pier*olnietych" ludzi, ktorzy przychodza do mojej pracy. wiem, ze to przykre, ale jak ktos jest debilem nie potrafie go zostawic w spokoju