Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matkaizona..........

nosidełka, chusty- polecamy odradzamy..........

Polecane posty

ja nie jestem ani za tym ani za tym ;) z uwagi na miękkie kości dzidziusia. w nosidełku, a tym bardziej w chuście dziecko nie ma prostego kręgosłupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kfatuszszku to cie oswiece...... " dzidzius" naturalnie ma wygiety kregoslup w luk..... i rozumeim nie ma co sztywnym podparciem w nosidelku go na sile prostowac, ale poczytaj troche na ten temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wiem, ale też zgięty w S nie jest w naturalnej pozycji, o szkielecie uczyć się nie muszę, z wykształcenia jestem biolog - chemik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam chustę
Nati i nosidełko,z którego nie korzystałam,bo dziecko było w nim jakieś takie pogięte i nie chciało w nim siedzieć.Od urodzenia używałam chusty,dziecko momentalnie w niej zasypiało,teraz ma 2 lata i dalej używam chusty do spacerów po górach i wycieczek poza miasto.W ciepłe dni robię z niej dziecku hamak,który uwielbia(chusta wytrzymuje ciężar do 100kg. więc bez obaw).Polecam chustę tkaną,nie elastyczną,bo tkana ci dłużej posłuzy(nie naciąga się pod ciężarem dziecka). Moje dziecko od początku było duże,a pomimo tego,ze jestem drobna i szczupła nie czułam jego ciężaru.Z nosidełkiem było wręcz odwrotnie.Bolały mnie plecy i szybko z niego zrezygnowałam. dziecko noszone w chuście ma prawidłowo ułożone nóżki,dzięki czemu nie będzie mieć problemów ze stawami biodrowymi.W nosidle nóżki dziecka wiszą,co nie sprzyja stawą biodrowym. chustę nauczyłam się wiązać w 5 min i pół godziny po tym,jak mi ją dostarczył kurier,zrobiłam dziecku pierwszą wycieczkę w takim środku transportu. Moje dziecko chodzi do żłobka,do którego muszę dojeżdżać tramwajem,więc chusta była idealna.Nie musiałam prosić się o pomoc we wnoszeniu wózka. ja ci polecam chustę,choć nie jest tania (około 180zł) to jest to wydatek tak jak w moim przypadku na 2 lata i pewnie jeszcze posłuży. Na allegro można kupić używane za około 100zł(nieraz trafiają się nowe w tej cenie,ponieważ ktoś np.dostał drugą w prezencie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ostatnio pjawily sie artykuly na temat smierci dzieci spowodowane noszeniem w chuscie... Poszukaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Chusty - tak. Nosidełka - NIE. Nosidła są fajne, jak już dzieciak jest większy, ale mam na myśli nosidła egronomiczne (mei-tai, manduca itp.) - zasada "instalacji" dziecka taka sama jak w chuście, czyli to nosidło dopasowuje się do dziecka, nie odwrotnie. Zaleta taka, że nie ma kilku metrów do motania, a tylko panel z pasami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyt " z checia poczytam wpisy " Skoro nie chętnie, to nie zakładaj tematów, ja wyraziłam swoje zdanie. Te dwie rzeczy nie sa polecane przez ortopedów tym bardziej nosidełko które obciaża kregosłup .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
babaruda - podaj linka do tego artykułu, i pokaż, gdzie było tam słowo "chusta" - najpierw czytamy DOKŁADNIE, potem dopiero się wypowiadamy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam chustę
do kfffiatuszka Narodziny to nie koniec rozwoju (...) Szkielet nowonarodzonej istoty składa się w większej części z chrząstki. Dla optymalnego rozwoju stawów biodrowych zgięcie nóżek jest najkorzystniejszym ustawieniem. Dowodem na to jest przykładowo to, że w tych narodach, gdzie dzieci są noszone najczęściej w chustach, przylegając do ciała matki - w zasadzie nie występują zwichnięcia stawu biodrowego. Jeżeli dzieci siedzą w chuście będącej nosidełkiem, to wówczas ich nóżki są zgięte pod kątem 90 stopni, a nawet i więcej, umiarkowanie rozwarte i nierozciągnięte. Przy tym ustawieniu muskulatura uciska centralnie poprzez główkę biodra na panewkę, przez co w chrząstkowej części stawu powstaje hydrostatyczne ciśnienie, które powoduje skostnienie. Podobne efekty wywołuje raczkowanie. Nie jest tak, że taka pozycja konieczna jest w przypadku wszystkich dzieci. Mimo to wszyscy rodzice powinni przy układaniu swoich dzieci próbować zbliżyć się do tego optimum, a przede wszystkim unikać wszystkiego, co mogłoby mieć odwrotne w skutkach działanie. Bardzo często nie zwraca się uwagi na to, że poprzez niekorzystne oddziaływanie na ciało dziecka spowodować można uszkodzenie dobrze rozwiniętych stawów biodrowych. Szczególnie niekorzystny wpływ ma stosowane wcześniej pieluszkowanie. Przy takim pieluszkowaniu nóżki będą prostowane i rozstawione. Złożona pielucha między nóżkami może funkcjonować jako oś obrotu, przy którym główka biodra zostaje wydźwignięta na zewnątrz. W ten sposób dochodzi do zwichnięć bioderka, szczególnie często w tych narodach, gdzie dzieci są wkładane do becików i w nich noszone. Szkodliwe jest również układanie dziecka na brzuszku, w okresie zanim dziecko może samo się obrócić (w wieku od 5 do 6 miesiąca). Przy tym właśnie ułożeniu nóżki dziecka są prostowane. A każde przedwczesne prostowanie (napinanie) i wszystko, co utrudnia aktywne ruchy, jest niekorzystne -przykładowo również opatrunki gipsowe, ciężkie kołderki i poduszki. Także ułożenie na boku może być niebezpieczne, jeżeli nie zapobiega się temu, układając dziecko tak, aby leżąca u góry nóżka była w rozkroku. W łóżeczku górna część ciała powinna być lekko podniesiona. (...) Stawy biodrowe i kolanowe powinny być lekko zgięte poprzez stosowanie podkładek z kocyków, poduszeczek, części materaca itp. Nóżki powinny mieć swobodę poruszania się. Dlatego też korzystniejszym jest stosowanie ciepłych śpioszków lub śpiworów niż grubej kołderki. Pieluchy powinny być tak wkładane, aby powodowały rozkrok. U dzieci zagrożonych - są to takie dzieci, u których w rodzinie były przypadki wystąpienia zwichnięć lub takie, które przyszły na świat w położeniu miednicowym, a więc przy jednoczesnym wyprostowaniu stawów kolanowych (około 60% położenia miednicowego)- zaleca się "szerokie pieluszkowanie". Po włożeniu pierwszej "normalnej" pieluszki wkłada się drugą pieluchę w taki sposób złożoną, w jakim stanie znajduje się po wyjęciu z opakowania w poprzek między uda dziecka i na to nakłada się dobrze przylegające śpioszki. Chusty do noszenia są idealne Idealnie byłoby, gdyby dzieci możliwie często noszone były w odpowiednich chustach. Stawy biodrowe nowonarodzonych są skonstruowane do "jazdy na biodrach". Kąty kości w górnej części uda gwarantują optymalne ustawienie główki biodra w panewce. Jest wiele powodów takiego noszenia, nie wykluczając również obszaru psychologicznego. Oferenci takich pomocniczych rzeczy stosowanych do noszenia są do znalezienia w Internecie (...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
kfffiatuszek - ciekawe, bo ja czytałam naprawdę wiele artykułów o zaletach chust, pisanych właśnie przez ortopedów i fizjoterapeutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, poszukaj sama, napisalam, ze pojawily sie artykuly, jak chcesz wiecej informacji to sama poszperaj, mnie ten temat nie dotyczy. Kazdy wybiera to, co mu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjjjjjjjjj to te nosidelka mei tai widzilam i przyznam ze bardzo mi sie to podoba, ale myslisz ze to dopiero jak dziekco bedzie wieksze?? kfiatek wyluzuj:P masz chuste badz nosiedelko?? odradz albo polec jak nie to temat nie tyczy sie ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam chustę
jak dziecko mogło umrzeć w chuście... chyba,ze je zawiązano razem z głową:-) ja wolałam chustę,bo w 2 min mogłam przewiązać dziecko z brzucha na plecy jeżeli mi tak było wygodniej w danej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btthb6r
autorka tematu sama nie wie o co jej chodzi. pierw prosi o wyrażenie opinii o chustach i nosidłach bo ma mętlik w głowie, a jak ktoś jej pisze, że nie poleca to zaraz obrusza się, i mówi, że ktoś ma założyć sobie osobny temat. kobieto, chciałaś opinie to masz. a opinie są i dobre i złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam chustę...... udusilo sie tyle ze chodzi o wiazane tylko te kolkowe keidy dziecko nie jest w pozycji pionowej tylko ...lezy w chuscie...ale kazdy kojarzy to z wiazana.... kurcze o chuscie czytalam wiele dobrego , ale neiw iem czy sobie poradze z wiazaniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
babaruda, nie muszę szukać, bo słyszałam o tym przypadku i tam nie było słowa o chuście, a o NOSIDLE - TORBIE do noszenia dzieci. Z chustą ma to tyle wspólnego, co kozaki z kaloszami :o Wkurza mnie, jak ktoś przeczyta po łebkach a potem mądrości głosi takie że z mrówki robi się wieloryb :o A czy w chuście można dziecko udusić? Owszem, jak wsadzisz je i zawiążesz na supeł to pewnie się udusi. Zupełnie jak z bezpieczeństwem używania długopisu - zawsze można komuś w oko wsadzić :P Mei Tai można używać dopiero, kiedy dziecko samodzielnie siedzi, ponieważ nie zapewnia ono takiego podparcia dla kręgosłupa, jak chusta. Chusta otula dziecko z każdej strony, w Mei Tai masz już tylko panel na plecy, więc samodzielne siedzenie to wymóg, żeby było bezpiecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btthb6r czytaj ze zrozumieniem, w teamcie prosze zeby ktos mi doradzil co amm kupic nosidelko czy chuste i jakiej firmy a nie zeby ktos mi w ogole i to i to odradzil...napisalam wyraznei ze chce kupic jedno z obu wiec w czym problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btthb6r
no tak, to trzeba pisać tylko w superlatywach, bo innych odpowiedzi nie chcesz. to ci napiszę - chusta jest super i nosidło też. i co? dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
Tu już nie pomogę, bo córkę nosiłam tylko w elastycznej Gabi, pźniej niestety z racji kłopotów z kręgosłupem nosić nie mogłam, więc tkanej już nie kupowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btthb6r tak takich odp .oczekiwalam;) nie umeisz czytac ze zrozumieneim to sie nie udzielaj.... jjjjjjjj a nosilas corke w elastyku w lato??? nie bylo w niej za goraco?? pytam bo czytalam ze dla poczatkujacych lepiej elastyk ale w lato niby w niej za goraco...i juz jestem zielona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btthb6r
umiem czytać ze zrozumieniem, widocznie ty nie rozumiesz tematu założonego przez siebie. nosidełka, chusty - POLECAMY ODRADZAMY... sama piszesz, że chcesz opinie polecające i odradzające, więc ktoś ci odradził, a ty się obruszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btthb6r
nie głupkom, nie głupkom, tylko ty nie wiesz co piszesz, a potem się czepiasz. wstyd ci przytaknąć komuś kto ma rację więc go wolisz obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×