zauważone

jak nadrabia charakterem to musi byc od razu gruba i brzydka? bez przesady:D po prostu dziewczyna przeciętna, nie wyróżniająca się i taka normlana, nie jest chodzącą pieknością dlatego napisałam nadrabia :D Nawet, nawet? Kurde wam to nie da rady dogodzic, jedni wolą szczuplutkie drudzy zdrowie kobiety, tak samo jak jedna lubią w miarę wysokich a inne na prawde wysokich ;]

przeciętna znaczy brzydka :) nie wierze,że mogła się komukolwiek podobać skoro wybrała krasnala

a to Ty jesteś na tym zdjęciu ? ;D

Nie to nie jest moje zdjęcie ale z ciekawości pytałam o taką figurę bo mam podobna i nikt mi nie umie szczerze powiedziec znajomy nie wiem czy sie boją ze mnie urażą, więc dowiaduje sie od ludzi z internetu :D A widzisz ja też się podobałam na prawde z wyglądu idealnemu facetowi i właśnie wysoki ale coś miał w sobie że mnie nie przyciągneło i utkwiłam w uczuciu do (tak mówią znajomi że jest okropny a dla mnie jest całkiem fajny) 167 . Nie ma reguły. Nigdy nie byłeś zakochany? Później to na prawde nie ma takiego znaczenia..

nigdy nie maiłem czasu na zakochanie :D związki w których byłem trwały ledwie trzy miesiące :P a było ich kilkanaście.

Nie tłumacz sie ze nie miałeś czasu bo to nie na tej zasadzie działa, po prostu sie zakochujesz i tyle. A tak w ogole można wiedziec ile masz lat? :D 3 miesiące to i tak długo w porównaniu ze mną :)

mam 20 latek na karku,ale z kobietami to kręcę od czasów gimnazjum :P nadużywasz słowa,zakochanie,byłem zauroczony-fakt,ale i tak zdradzałem gdy była okazja

Ale nie można powiedziec że nie miałeś czasu żeby się zakochac bo to nie idzie tak że sobie mówisz "o teraz mam czas to sie zakocham".Mam małe doświadczenie ale niestety byłam zakochana i nikomu tego nie życze bo tylko same problemy przez to :/ I prosze, skoro masz 20 lat to nie pisz "latek" bo tak pisza dzieci a nie dorośli ludzie :]

no dobra 20 lat ja tam się nie znam,bo nigdy nie byłem zakochany,potrafię ci najwyżej udawać miłość.

a teraz w tym swoim 167 to nie jesteś zabujana ? ;D

Wy to wszystko potraficie udawac, facet to świnia i nic tego nie zmieni

Ten mój 167 to co sie okazało dobry bajerant i też dobrze udawał, robił mnie w balona 4 lata (chociaż nie byliśmy ze sobą) a ja łykałam jak młody pelikan, urwalismy kontakt i on teraz znowu coś zaczyna a ja obmyślam strategie jak zrobic zeby teraz to on sie męczył :D

a co wy udajecie to lepiej nie pisać-hyhy kobiety nie lepsze,wybierają wysokich samców,dyskryminując tych mniejszych też chcących być kochanymi no ale ja mam ten luksus i jestem wysoki a i wyszła wtopa,wcale nie jesteś związana z tym 167,wymyśliłaś to naprędce ,aby było co klepać :P

nie byliście ze sobą ? hmmm,to po co dawałaś ten przykład :D

ja nie pisałam że jestem związana z tym 167, napisałam że sie zakochałam w takim nie dośc ze niskim to jeszcze podobno brzydki ( oczywiscie nie dla mnie:D) dlatego wzrost nie zawsze ma znaczenie. A dałam ten przykład bo to jedyny w którym byłam zakochana i jest niski a mowa była o niskich;p po co miałabym kłamac jeszcze przez internet? :D

żeby zagaić rozmowe ? żeby zrobić mi na przekór :P

nie mam takich potrzeb robic komus na złosc :)