Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość best best

KTO ZNA SIĘ NA PRAWIE? Konkubinat i mój facet

Polecane posty

Gość best best

Od paru lat jestem w związku z facetem który kiedyś po swoim rozwodzie wpadł w narkotyki. Znałam go już wtedy. W końcu się z tego wygrzebał,przestał brać ale wpakował się wtedy w kłopoty za co ma wyrok w zawiasach. Teraz chcą żeby to odsiedział. A wiem,że odpuścili by mu to gdyby zawarł małżeństwo lub konkubinat i był jedynym żywicielem. Zastanawiam się nad tym konkubinatem. On słowa o tym nie wspomniał,a ja chciałabym mu pomóc bo wiem,że to naprawdę świetny facet. Jednak w życiu różnie się układa. Jak jest z rozwiązaniem konkubinatu? Obie strony muszą się na niego zgodzić. Orientuje się ktoś jak to ogólnie wygląda z konkubinatem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbująca
konkubinat nic ci nie da chyba że macie dziecko on jest głównym żywicielem rodziny ale to tylko przesunięcie wyroku w czsie tak samo jak małżeństwo najlepszym wyjściem jest zgłosić się do sądu i poprosić o zamiane kary na odpracowanie godzin społecznych,przy dobrze odpracowanych min 70% KURATOR MOŻE ANULOWAĆ RESZTĘ ale to zależy tylko od jego dobrej woli-mam praktykę w sadzie więc wiem co piszę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
ty chyba kobieto polskich realiów nie znasz. Owszem, jest coś takiego jak konkubinat, ale to jest określenie nieformalneh=go związku mężczyzny i kobiety, którzy mieszkają razem bez ślubu. Tylko tyle. Nie daje im to żadnych praw typu dziedziczenie po sobie, ulgi podatkowe, wspólne rozliczanie się z fiskusem itp. W PL NIE MA OFICLAJNEJ INSTYTUCJI KONKUBINATU. Nie możesz zawrzeć czy rozwiązać konkubinatu, w prawie polskim nie ma czegos takiego. To jest mozliwe tylko przy małżeństwie. Co do twojej sytuacji - nie jest to takie proste jak piszesz. Żeby facey był uznany za jedynego zywiciela rodziny musialoby byc dziecko (albo dzieci) i fakt rzeczywistego trwałego pozycia (ze juz dlugo razem mieszkacie i jestescie para itp). Mozecie sie hajtnac, ale watpie, czy to cos da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz chcą żeby
swoje odsiedział? to znaczy że znów coś przeskrobał? bo za nic by mu zawiasów nie odwiesili. zastanów sie co robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauzyperda ;)
konkubinat ??? jakies 3 tyg temu na zajeciach z prawa rodzinnego pani dr wyraznie powiedziala NIE MA KONKUBINATU W POLSKIM PRAWIE I NIE BEDZIE !!! a dlaczego?? bo zalegalizowanie konkubinatu byloby tym samym co malzenstwo wiec to jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
przecież wlaśnie to samo już powiedziałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauzyperda ;)
dzadzudzi jak uwazasz sie tutaj za jedyny autorytet to super sorry i autorka ciebie nie zna nie wiem kim jestes jaka masz iwedze i co robisz wiec chyba nie sadzisz ze jak jedna osoba sie wypowie ktorej ona nie zna to odrazu uwierzy to jst forum kazdy ma prawo sie wypowiedziec autorka czytajac wypowiedzi moze dosc do wniosku wszyscy tiwrdza ze konkubinat jest jedna osoba mowi ze nie hmmmm moze ona nie ma racji jak jest wiecej osob przedstawiajacych ten sam poglad da jej to do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
ehkm...jacy "wszyscy" twierdza, ze konkubinat jest? Nie widze tu ani jednej takiej wypowiedzi :P chyba tylko autorka wierzy, że taka instytucja w PL formalnie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oho, odezwala sie
studentka prawa, pewnie zaoczna, skoro siedzi w tygodniu na kafe... hehe, jak się uważasz, kauzyperdo, za taki wielki autorytet, to się wysil umyslowo i napisz coś wiecej, z czego to wynika, a nie powoluj sie na pania dr, która cos powiedziala na zajeciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×