jak to powinno byc..... (narzeczona/narzeczony)

zastanawiam się jak to jest... moj mezczyzna mieszka daleko od swojej rodziny (na drugim krancu polski) rowniez ode mnie mieszka 300 km stad narazie mieszkamy "na odleglosc' pomijajac ten fakt, kolejne swieta beda to swieta "w narzeczenstwie" zastanawiam sie jak powinnismy je spedzic zakladajac ze i tak widujemy sie co jakis czas nie majac siebie na codzien.Czy powinno sie w takim wypadku spedzac sie powinno u jednej z rodzin wspolnie? jak jest/bylo u Was?

powinniscie je spedzac tak jak spedzaliscie do tej pory. Dopiero po slubie to sie zmienia. Pamietaj, ze po slubie jak nie bedziecie sie mogli dogadac z ktora rodzina spedzac swieta to zawsze mozecie robic u siebie :D Rodzian na pewno bedzie bardzo zadowolona :D Ps pracujecie czy uczycie się??

moj Mezczyzna pracuje a ja studiuje i pracuje .... dziekuje za odpowiedz... szkoda, bo ja bym chciala juz spedzac razem :) to zawsze kilka dni wolnych razem

Na wigilie pojechalismy do mojej rodziny,na boze narodzenie do jego. a na wielkanoc zaprosilismy rodzicow i rodzenstwo do siebie.

rozsadnie... niestety my razem jeszcze nie mieszkamy- wiec opcja "u siebie" odpada..

no ale przecież nie będą calej polski jechać w wigilie od niej zeby na Boze Narodzenie dojechac do niego :O Ps autorko z jakich miejscowosci konkretnie jestescie??

ja wrocław- on miejscowosc 300km od wrocławia. rodziców ma w Gdańsku.. wiec to cala Polska do przemierzenia. ja wiem ze on tez zadko widuje rodzicow, wiec pewnie chcial by je spedzic u nich...

ehh, no nie umiem ci doradzić:O Miej nadzieję, że się szybko wychajtacie

my zanim sie zareczylismy spedzlaismy np wigilie osobno w sowich domach potem 1 dzien swiat u mnie a 2 dzien swiat u niego natomiast po zareczynach moja mama zaprosila narzeczonego na wigilie a ja bylam zaproszona w nastepnym roku na wigilie do nich ogolnie wszyscy starali sie zebysmy stali sie rodzina przed slubem i wszyscy wiedzieli ze to zew czynniki powoduja brak slubu wiec po cholere udawac ze jestesmy sobie obcy jak najbardziej popeieram wspolne spedzanie swiat

a te hasla ze narzeczenstwo to nic buhehehe to po jaki chuj sa te zareczyny jak nic nie znacza ludzie myslcie no ale jako ktos daje pierscionek pierwszje lepszje albo przyjmuje blyskotke bo ladna a jak mi sie facet znudzi to zerwe zereczyny to coz moze ma podejscie mowiace o braku znaczenia zareczyn

A kiedy planujecie slub?

My do tej pory spędzalismy Świeta Bożego Narodzenia osobno ze względu na prace. W tym roku wigilie spędzimy tylko we 2. Pierwszy dzień świąt u mojej rodziny, drugi u Jego. Wielkanoc jeden dzien u mojej rodziny, 2 u Jego.

a ja nie jestem narzeczoną,zaręczyn jeszcze nie było :P a jesteśmy już ponad 4 lata razem i mamy dziecko :) ktoś tu się obija ze ślubem :D