Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochanaWturku

związek z turkiem ... pochodzenie tureckie

Polecane posty

Gość fotel
przeladne? czyli co boja sie ich? byly tylko polki z wami? a ich kobiety co mowily, czy w ogole mowily po angielsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizunia
Ja żyje z turkiem ponad 7 lat i ani razu nie podniósł na mnie ręki i jest kochany to co ja powiem tak jest ale może nie każdy jest taki sam? Tak samo jak polak trafi się na lepszego a czasami też na h.u.j.a to jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz pecha ze trafiłaś na takiego który nie przyleje pasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizunia
To dobrze że mnie nie bije a nie bije bo nie ma powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyłączam się do prośby!
Witam ,Jestem Matka dziewczyny która jest z muzułmaninem od około 2 lat, w tym momencie zaczyna się problem.. powoli i stopniowo odizolował ja wraz ze swoja rodzina od jej rodziny rodziców rodzeństwa przyjaciół ... od roku nie ma dostępu już do internetu bądź telefonu . mieszka z nim w Niemczech i pracuje w ich rodzinnym Kebab house. trzy dni temu udało mi się zlokalizować bar w którym pracuje i telefon. zadzwoniłam tam i odebrała moja córka... pytając ja co się dzieje dla czego nie utrzymuje żadnego kontaktu . płacząc odpowiadała ze JESZCZE nie jest tak źle.. powiedziałam jej ze tam przyjadę w raz se swoim synem. i chce ja zobaczyć ... w panice głosu jakim rozmawiała zaznaczyła ze będzie miała bardzo duże problemy jeśli przyjedziemy ze musieli byśmy się spotkać tak by ten muzułmanin nas nie zobaczył. zapytałam ja czy ona ma jakiś telefon prywatny odpowiedziała ze nie ale zadzwoni do mnie wieczorem i powie gdzie będzie i o której się spotkamy. nie zadzwoniła .wiec wraz synem na drugi dzień pojechaliśmy tam pod adres tego baru . była tam matka oraz brat tego muzułmanina.. za pytaliśmy wiec gdzie ona jest z agresywna postawa kazali nam wyjść ze oni nic nie wiedza i nie chcą naszej obecności w tym barze.. bart tego muzułmanina rzucił się do mojego syna z pięściami wiec musiał on wyjść z baru i czekać na zewnątrz zaczęłam prosić tej kobiety by powiedziała gdzie jest moja córka oraz ze muszę z nią porozmawiać . nie reagując kazała mi wyjść . w tym momencie powiedziałam jej ze jeśli jej nie zobaczę zadzwonię na policje . lekko spanikowana powiedziała ze moja córka jest u niej w domu sama i ona nie może mi podać z tego powodu adresu. ani telefonu. i ze zadzwoni do znajomych by ja przywieźli . odczekałam około 15 min i zobaczyłam swoja córkę... a bardziej to co z niej zostało... moja córka była przed tym związkiem na wysokim poziomie garderoby. wydawała dużo pieniędzy na ciuchy i rożnego typu dodatki. była tez osoba krępej wagi . a gdy ja ujrzałam miała na sobie jakieś lachy. za krotka bluzę męska jakieś spodnie z byle jakiego materiału i trampki... oraz była chudsza o jakieś 30 kg .. była blada wręcz sina zapłakana jej twarz była w chrostach tak jak by miała większość czasu zakryta twarz . szczerze mówiąc ciężko było mi ja rozpoznać. kiedy mnie zobaczyła zaczęła się cala trząść nie mogła ustać w miejscu pytając ja co się z nią stało szlochając odpowiadała ze jest wszystko w porządku .. w tym ta matka tego muzułmanina zwróciła jej uwagę ze nie ma rozmawiać po Polsku tylko po niemiecku bo ona nic nie rozumie, posłuchawszy jej rozmawiała po niemiecku ze ona jest szczęśliwa ze ona nie chce znać nas , nie jest nasza rodzina to jest jej matka pokazując na ta kobietę... w tym ze ja jestem matka i każda matka wie jeśli dziecku dzieje się krzywda to się to czuje a tym bardziej skoro wychowałam ja wiem kiedy ukrywa prawdę i jest wystraszona. ta rozumowa trwała jakieś od 3 do 5 minut po czym ta kobieta kazała jej natychmiast wejść do baru . ona nawet nie zaprzeczając poszła . matka w raz synem już nas nie chcieli wpuścić do środka kazali nam się wynosić ponieważ córka nie chce nas widzieć .w tym nie mogłam tego tak zostawić w raz z synem pojechaliśmy na policje to zgłosić. opowiadając im wszystko .znając już takie przypadki zaczęli blokować lotniska . autostrady wysłali wszędzie ich i jej zdjęcie jeśli postanowili by ja gdzieś przewieść . kazali nam czekać na komisariacie i powiedzieli ze pojada to sprawdzić czy są w barze bądź w domu tej rodziny. po kilku godzina opowiedzieli nam ze córkę znów ktoś przywiózł do baru gdyż wysłany patrol tam czekał,po przyjeździe przesłuchując ja w obecności jej chłopaka. ona zaprzeczała ze nie wie co ja w raz synem chcemy od niej ze nie utrzymuje już 8 lat z nami kontaktu (gdy moja córka jest 7 lat w Niemczech ) kiedy my miałyśmy bardzo dobry kontakt jak i telefoniczny tak i spotykałyśmy się w raz z rodzina kilka razy w roku . kontakt się zerwał od przeszłego roku. opowiedziała funkcjonariuszom o tym ze wszystko jest w porządku i jest szczęśliwa. i w tym momencie Policja nic więcej nie może zrobić skoro ona dobrowolnie nie chce by jej pomoc oni silą nie maja prawa jej zabrać chodź by na 5 min . nie wiem co mam zrobić jakie możliwości są by jej pomoc gdzie z tym uderzyć... moim zdaniem moja córka jest zastraszana bądź nie wiem może już ja tak zmanipulowali ze mówi to co jej każą ... jeśli kto kol wiek potrafi pomoc prosiła bym o kontakt bądź wypowiedzi na ten temat które mogły by mi w najmniejszy sposób pomoc odzyskać córkę z rak tej rodziny... mój miel. krystyna.wronowska8@wp.pl z góry dziękuje wszystkim za jaka kol wiek pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwna!
Pare dni temu wróciłam z Hagi(Holandia). Spotkałam tam na swojej drodze mnóstwo turków i dziewczyn które się z nimi spotykają i powiem tak " Każda szanujaca sie dziewczyna powinna trzymac sie od niech z daleka" na poczatku s amili, kochani, troszcza sie o kobiete a pozniej? bija ja,czasem pozyczaja kolegom, czasem specjalnie robia dziecko zeby nie odeszła. Zamykaja w domach i terroryzuja, nie wiem czy poznałam jakiego normalnego który chciał tylko pogadac z nie proponował sexu za 50e na zapleczu baru. Jestem ze swoim chlopakiem Polakiem od 2 lat i nie zamieniłabym Go na żadnego obcokrajowca a w szczególnosci turka. Kolezanka z klasy byla z turkiem rok i wlasnie sie skarzyła ze nie jest jak kiedys, bije ja i poniza jak mu sie chce bieże ją na siłe... stara sie od niego uciec ale jest tak przestraszona ze nie umie sie ruszyc z miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Elizunia. To zwłaszcza do Ciebie posto.Opowiedz coś więcej proszę.. Mieszkacie w Polsce??Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każdemu psu burek
Jestem od trzech lat w związku z Turkiem i za żadne skarby, pieniądze i obietnice nie zamieniłabym go na żadnego innego mężczyznę. Mieszkamy razem, dzielimy się domowymi obowiązkami, jest pomocny, opiekuńczy, kochający, inteligentny, niezależny, ma identyczne poczucie humoru i jest powalająco przystojny (jak dla mnie oczywiście :). Tworzymy tzw. dream team, nadajemy na całkowicie tych samych falach :) Ja mam luźne podejście do katolicyzmu, on w islam nie wierzy. Więc konfliktów w tym temacie nie ma. Wiem jedno, że nie każdemu psu Burek i dziwie się, że możecie wszystkich Turków wrzucać do jednego worka pt "brud, syf, kiła i mogiła". W Turcji mieszka dużo kurdów, którzy mają inną mentalność. Turcy pochodzący z Niemiec to chyba "najgorsza" część Turcji - nikt o nich dobrego zdania nie ma. Ale nie wszyscy tacy są. Ja nie mam dobrych wspomnień w związkach z polakami, a to ciapa, a to pijak, a to bitnik, a to synuniek mamusi. Także nie ma co generalizować! Ja Turcę uwielbiam i nie wyobrażam sobie życia bez mojego ukochanego! Tak samo jak nie wyobrażam sobie że facet mi narzuca z kim się mogę kontaktować a z kim nie, lub ograniczałby moją rodzinę, znajomych etc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cała prawda o mężczyznach
Witam. Na początku chce wyrazić wielkie zdziwienie co do przeczytanych komentarzy tutaj. To zrozumiałe, że jeżeli ktoś ma złe wspomnienia, bądź słyszał o takich od innych to będzie bardzo negatywnie nastawiony do tematu a najprawdopodobniej zgani wszystkich "turasów". Prawda jest taka, że jest to inna kultura co od początku stawia przed nami albo chęć zrozumienia, albo chęć negowania. Jeżeli chodzi o bicie, poniżanie, zdradzanie kobiety to są ku temu pewne powody. Po pierwsze społeczeństwo w Turcji na to zezwala, a nawet czasami wymusza. W Polsce takiego przyzwolenia nie mamy, dlatego ci mężczyźni, których ręka świeżbi się często od tego powstrzymują, co nie oznacza, ze takowe zjawisko w ogóle nie występuje. Jeżeli chodzi o zdradę, to taka jest akurat natura człowieka, że będąc egoistą spełnia swoje zachcianki kosztem emocjonalnym swojej żony, dziewczyny etc. Najczęściej mężczyźni, którzy są zaprogramowani przez biologię na zapładnianie, jeżeli nie trzymają się zasad moralnych, zaspokajają swoje potrzeby. Osoby, które decydują się na związek z Turkiem oraz na zamieszkanie w tym pięknym kraju muszą liczyć się z tym, że dopiero od niedawna kobieta może tam studiować, czy mieć inne prawa. Ta sytuacja niestety jest tam powszechna, że to mężczyzna jest tym, który zarabia na dom i rodzinę i musi być taki być. Oczywiście wszystkie sytuacje w jakie się wpakujemy zależą od osoby i od miejsca w którym będziemy mieszkać. Jeżeli odpowiednio rozpoznamy osobę, to dowiemy się, czy będzie ona skłonna nas i uderzyć i czy liczy się dla niej nasze zdanie. Znam kilku Turków i z jednym byłam w bliżej relacji, gdyż studiował w tym samym mieście. Opowiadał mi on bardzo dużo o tym kraju wspominając też o tym, że kobieta ma faktycznie trochę mniej do powiedzenia, ale już żona, czy matka, jest najważniejszą osobą w domu. Pokazywał mi zdjęcia i filmiki swoich znajomych. Widziałam na nich zupełnie takich samych ludzi jak my, Polacy, tylko z trochę innym kolorem skóry. Dziewczyny ubrane na wszelakie sposoby, rozgadane, radosne. Szczerze, to bardzo zauroczyłam się tym krajem i tymi ludźmi. Mój Turecki kolega wypytywał mnie o moja kulturę i bardzo uważnie słuchał. Nic nie negował, a czasem nawet był zachwycony. Jeżeli chodzi o zazdrość, to przyznał, że maja taką cechę. Mówił, że jest bardzo zazdrosny o swoje siostry, przyjaciółki, dziewczynę (jeżeli ma) i stwierdził, że nie jest to dobre i stara się nad tym panować, ale po prostu Tureccy mężczyźni tak mają. Sam stwierdził jednak, że gdybym przyjechała kiedyś do Turcji, to powinnam zaraz do niego zadzwonić, gdyż jest nieco niebezpiecznie, kiedy po tym kraju sama biała kobieta się porusza. Jak to stwierdził, jest w tym kraju sporo głupich ludzi, którzy psują nam opinię. Stwierdziłam, że w moim jest podobnie, choć różni się to paroma szczegółami. Wniosek jest jeden: dziewczyny, znajcie swoja wartość i nie wybierajcie Turka tylko dla tego, że jest dla was miły i wam komplementuje, a inni mężczyźni tego nie robią, Albo się dobrze pozna człowieka i dokona wyboru, albo pójdzie się za pierwszym lepszym i będzie później cierpiało i wylewało swoje żale na forach, pozdrawiam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Turcy -hipokryci. Jak dziewczyna spojrzy na innego to ma pretekst do bicia ale sam będzie r-----ł wszystko co się rusza zwłaszcza europejki uchodzące tam za puszczalskie k----wy i nie będzie z tego powodu miał żadnych wyrzutów. Taka obyczajowosć. Te łzawe historyjki o super ckliwych Turkach to piszą chyba ichni faceci szukający w Polsce naiwnych panien. Ich standardowy trick to związek z Polką traktowaną jako d---pa a po cichu i za plecami Polki szykowanie małżeństwa z czystą turecką dziewczyną. Groźniejsi są "wizowcy" .Oni dla prawa pobytu w UE zrobią wszystko włącznie z wmawianiem urody i miłości największej pokrace byle białej i z paszportem UE. To sprytny naród handlowy pamiętajcie ! Małżeństwo jest potrzebne dla stałego osiedlenia . Najsprytniejsi robią Polce dziecko aby nie odeszła i by mieć pretekst do pobytu w kraju . Do tego produkują kolejnego muzułmanina (na 90% będzie wychowywany na Turka) z czego mają powód do dumy. Jak już się poczują pewnie to zrzucają maskę . I wtedy jest "po turecku' . I biedna frajerka chlipie że Ahmed już nie miły że zaborczy że każe pracować a sam sie byczy że zabiera dziecko... I jeszcze jedno . Mentalnościowo Turcja zatrzymała się setki lat temu . To że są tam drogi prąd i hotele to zewnętrzność. Prawa kobiet to tam olbrzymie novum przestrzegane tak sobie tylko w wielkomiejskim środowisku . Może za 3 pokolenia tj 100 lat oni upodobnią sie do nas . Może , ale islam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalbim
zapraszam na mojego bloga... dopiero zaczynam pisac ale mam nadzieje ze sie rozkreci ;) http://wzwiazkuzterrorysta.blog.pl/ od 1,5 roku jestem w zwiazku z Turkiem i bede opisywac tam wszystko od momentu naszego poznania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×