Robię 18 w klubie z dwiema koleżankami i obydwie idą do fryzjera a ja nie mam

kasy. Poza tym mam lokówkę w domu i sama mogę sobie zrobić loki, a żadnego koka bym nie chciała bo bym się źle czuła i źle wyglądała w takiej fryzurze. Myślicie że jednak powinnam wyciułać tą kasę i iść "profesjonalnie" się uczesać?

jeśli nie chcesz to po co

Strata pieniedzy. Umyj ladnie wlosy, podkrec lekko koncowki i baw sie. Uwierz mi, juz niedlugo nie bedziesz pamietac jaka fryzure mialas na osiemnastce i czy bylas u fryzjera. Poza tym skoro nie masz pieniedzy, powinnas sobie to oszczedzic. Te kilkadziesiat zloty moga Ci sie przydac juz w przyszlym tygodniu na cos pozytecznego, a jak zaczniecie szalec na parkiecie, to i tak fryzury sie "rozwala". Pozdrawiam!

dobrze zrobiona fryzura nie ma prawa się rozwalić przez dwa dni szaleństwa:)