Po co faceci gapią się na babki, od których niczego nie chcą?!?

Gapi się na mnie facet, który mi się podoba. ale to tak perfidnie się na mnie gapi, że zrobił mi nadzieję na cokolwiek, rozmowa, znajomość, przyjaźń, związek, zwykłe byle co by mnie ucieszyło, bo myślałam, że też mu się podobam. 3 miesiące, jebane 3 miesiące kontaktu wzrokowego, ja się wgapiałam w niego, on się wgapiał we mnie. I na tym koniec tej historii, ja tylko traciłam czas i pokłady nadziei, bo się okazało, że facet ma dziewczynę. Kurwa jego psia mać! Po chuj się gapicie na kogoś kto was w ogóle nie kręci? Nie mówię o jakichś przelotnych spojrzeniach jak na ulicy tylko wgapianie się, szukanie wzrokiem, patrzenie prosto w oczy i walka: kto się ugnie pierwszy? Ja pierdolę, mam takiego doła, że już od łez na oczy nie widzę. Upokorzyłam się przed sobą, nie wiem jak durnym trzeba być, żeby tak naiwnie wierzyć i mieć urojenia dotyczące czegoś czego w ogóle nie ma. Kurwa :(

:o:o

może dla sportu tak robił? nie wiem . może ma juz dziewczynę chcial tylko ,, flirtu" ? może chciał sprawdzić Twoją reakcję? w każdym razie nie przejmuj sie takimi pierdolami . nie podszedl to nie jego strata

Czego się krzywisz?

Chyba dla sportu. Albo poprawienia sobie samooceny. Szkoda tylko, że ja jestem taka durna, tego najbardziej nie mogę przeboleć, że się zachowałam jak tępa gimnazjalistka :o

na mnie też nie raz się gapią i na tym się kończy. a może nie miał odwagi żeby zagadnąć lub czekał aż Ty to zrobisz? tego sie nie dowiesz ,ale nie przejmuj sie wykorzystaj czas dla tych co chcą sie z Tobą umawiac

Byłoby dobrze jakby ktoś chciał się ze mną umawiać. Mam taki zastój w znajomościach obecnie, że ja pierdolę, myślałam, że chociaż z niego coś wyjdzie i na tym się skupiłam, a tu taki zawód "jestes gupia i tempa" zdążyłam to zauważyć

spodobałaś mu się, ale ma dziewczynę. Ty wolisz patrzeć na przystojnego faceta czy na quasimodo? a że Twoja chora wyobraźnia sobie pozwoliła na za dużo, to Twój problem.

chodzą po tych sklepach ze szmatami , tak godzinami sie snują iw 99% przypadków nic nie kupują :P

dżizas jaka desperatka :o

Ja na przystojnych nie patrzę, bo nie mam u nich szans, więc nawet nie marnuję swojego czasu, a on jest taki quasimodo właśnie Fakt, pozwoliła sobie na za dużo, ale skoro facet w sposób niewerbalny daje mi znaki ku temu, że niby mu się podobam to w sumie się nie dziwię, że jakieś nadzieję na cokolwiek miałam, co innego jakby mnie olał totalnie albo się gapił wtedy, kiedy ja nie patrzę, bo olałabym go sama po takim czymś. Co do bab, sama nie wiem po co chodzą, bo mi zakupy zajmują pięć minut, także nie odpowiem. A zdesperowana to ja jestem, bo mam permanentny okres godowy