Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa tutaj...

Nietypowy problem z nianią

Polecane posty

Gość Szaaar...
Nie płac jej. Po co? Powiedsz jej dziś, ze rezygnujesz, powiedz dlaczego i juz. :^ NIE PŁAC BABSKU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez jaj!!
koniecznie daj znac co zrobisz!! bo ja tu umieram z ciekawości jak ta chamówa sie zachowa. ja bym złodziejce i chamce zlamanego grosza nie dala, no ale to Twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam nianią w UK
i powiem jedno - jaka jesteś tyle dostajesz. Ja zawsze dla mojej rodziny byłam fair, nie ukradłabym niczego nigdy, dzieckiem zajmowałam się spędzając z nim czasu i bawiąc się, a nie zostawiając przed TV (zazwyczaj:P) i ogólnie - byłam nianią jaką chce się mieć. W zamian dostawałam często premie, a rodzina u której mieszkałam traktowała mnie jak jej członka - np. zabrali mnie kiedyś na rodzinny wypad do kina (tzn. to było w formie propozycja czy chciałabym im towarzyszyć). Ogólnie wybawiłam się tam świetnie - i zarobiłam więcej niż planowałam. Mam porównanie jak to wygląda, bo poznałam tam wiele innych au pair, większość narzekała na swoje rodziny i relacje z nimi- ale jak wgłębić się w temat okzywało się że olewanie dziecka, wynoszenie czegoś tam czy "częstowanie" się ukradkiem wszystkim łącznie z kosmetykami pani domu było na porządku dziennym. A przecież Ci ludzie to nie debile, zazwyczaj pewnie pokapowali się co i jak...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tutaj...
zadzwoniłam do niani, poinformowałam ją o zwolnieniu na początku sie wkurzyła, zapytała co z wypłatą powiedziałam, że chyba odebrała ja sobie w rzeczach które od nas wyniosła zaczęła się rzucać, że ją posądzam o kradzież ale powiedziałam że mam to udokumentowane i skończyła się stawiać rzuciła słuchawką mam nadzieję że to koniec i nie będzie mnie nękać :( zastanawiam sie czy cos jeszcze wyniosła, mąż nie może znaleźć dwóch płyt CD ale może gdzies sie zapodziały pościele i takie rzeczy są biżuterię mam w szkatułce która jest zamykana więc tam nie miała dostępu musze jeszcze przejrzeć rzeczy małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha! i dobrze!
brawo! bardzo dobrze postąpiłaś, powinnaś być z siebie dumna! pewnie wiele odwagi Cię to kosztowało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sathyriasiska
ale jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I widzisz mówiłam Ci :) Napiszautorko skąd jestes moze bede mogla Ci pomoc znalezc nianie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do wypłaty nie płać jej chyba że zwróci wszystko co ukradła w co wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tutaj...
Niania sie nie odzywa wiec moze bedzie wszystko dobrze ja porozmawiałam z mezem i stwierdzilismy ze chyba damy sobie spokoj, to byla nasza 3 ninia, zadna sie nie sprawdziła :( Ja wezme urlop wychowawczy i posiedze z synkiem az skonczy 1,5 roczku i wtedy poslemy go do prywatnego zlobka I tak po oplaceniu niani plus wydatkach zwiazanych z praca (dojazdy, eleganckie ciuchy, jedzenie w pracy itp) zostawało niewiele wiec nie ma co sie szarpac a tak przynajmniej nie bede sie meczyc z odciaganiem mleka, no i maly bedzie miał najlepszą opiekę, plus nie bedziemy sie stresowac ze znowu nas spotka taka sytuacja mam nadzieje ze podjelam dobra decyzję dzieki wam za pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazda niania taka jest Ja właśnie opiekuje sie 2 latkiem rosnie jak na drozdzach i mimo ze jestem w ciazy nie mam zamiaru rezygnowac i nawet jesli juz pojdzie do przedszkola nadal chetnie bede go odwiedzac :) Szkoda ze na taka jedze trafiliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdze ze nie kazda niania/opiekunka tak ma. jak bylam w ciazy to opiekowalam sie starszym dziadkiem. opieka polegala na tym aby odgrzac mu jedzenie i dopilnowac by cos zjadl, reszte dnia i ja i dziadek przesypialismy w wiekszosci (cala ciaze bylam spiaca). praca byla dla mnie idealna na tamten okres :) nawet mi do glowy nie przyszlo cos wynosic albo grzebac po szafkach. jedzenie przynosilam swoje pomimo ze moglam korzystac z jego lodowki. jego corka sama zaczela kupowac mi moje ulubione czekoladki i napoje jak wypatrzyla co ja sobie przynosze. bardzo sympatyczni ludzie i milo wspominam. kupili dla malego fotelik do karmienia jak od nich odchodzilam jeszcze przed porodem bo byli zadowoleni z mojej pracy (dziadka tak pilnowalam ze przybral troche na wadze w te kilka miesiecy). tak wiec duzo od czlowieka zalezy, ja jestem nauczona ze u nikogo sie nie grzebie po szafkach a juz wynoszenie czegokolwiek to dla mnie kradziez. ale mialam kiedys kolezanke z pracy ktora byla u mnie raptem dwa razy bo zakonczylam znajomosc. juz za pierwszym razem zaczela przegladac przy mnie moje kosmetyki ktore byly w szafce kolo lustra i otwarcie powiedziala ze podobaja jej sie moje perfumy i czy nie mam ochoty jej ich dac. nie mialam to za drugim razem jak u mnie byla chyba sie sama obsluzyla bo po tej wizycie juz tych perfum nie bylo. znajomosc zakonczylam po tym. tak ze ludzie sa rozni i najlepiej jakbys znalazla nianie ktora Ci ktos poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgyh
kluska_ serowa to ci sie dopiero kolezanka trafiła :-0 Ludzie są bezczelni i bez wychowania Ja miałam kolezanke , która wszystko pozyczała i nic nie oddawała Tak na bezczelnego :-0 Ode mnie tezx coś pare razy pozyczyła i musiałam chodzic za tym zeby oddała Przy niej nauczyłam się ,ze nie ma się czego wstydzić i jak ktoś jest bezczelny to tez takim trzeba w stosunku do niego być ! Na początku wstzydziłam się prosić o moje ubrania , ale pózniej stwierdziłam ,ze to ona powinna się wstydzić ! Poskutkowało Pózniej albo nic jej nie pozyczałam,albo zaraz oddawała Liczyła sie ze mną , bo się z nią nie patyczkowałam ( ja z reguły grzeczna i wychowana ;-) ) Innym dziewczynom do tej pory niczego nie oddała i wprost im w oczy mówiła ze im nie odda albo coś wymyslała :-0 Poza tym chyba była kleptomanka , ale u mnie się bała , aczkolwiek nie wiem czy nie ukradła piersionka - to była ona lub ktoś inny |( takie miałam podejrzenia )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Dziewczyny przestraszyłam się po tych opowieściach waszych w ogóle kogoś do domu wpuszczać ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×