Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siorka siorki

Moja siostra wymaga pomocy - to nie moja sprawa ze zrobila sobie dzieciaka!!!

Polecane posty

Gość postaram się byc kulturalna
"Fakt: ma dosc ciezka sytuacje bo ma 3,5 letnego synka i calymi dniami sie nim zajmuje, jej maz wraca do domu o 17, ona wychodzi z dzieckiem na rower, jezdzi sama na zakupy i naprawde radzi sobie super. Nie rozumiem tego do czego jej jestem ja" Nie widzę tu nic na temat tego że sobie nie radzi... po prostu umęczyła ja ciąża jest na finiszu i czasem nerwy puszczają, a wy robicie z tego wielkie przedstawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cekinow
a tak na marginesie to ja mam identyczna sytuacje jak hsthth pozyczylam siostre pieniadze, 2 razy w odstepach 2 miesiecy, miala mi oddac w ciagu roku. rok mija, pytam o kase, bo mi teraz potrzebna a siostra mowi ze nie ma i nie wie kiedy bedzie miala. siostra jest singlem, bez dzieci, mieszka z rodzicami i ma lekko 2 tys na lapke miesiecznie. do utrzymania ma jedynie swoje auto. mysle ze rok to wystarczajaco zeby uzbierac ta kase na oddanie, zwlaszcza ze to byly tylko lub az 2 tys. teraz ja musze pozyczac pieniadze od znajomych bo moja rodzona siostra ma mnie w dupie bo ma wazniejsze sprawy, jak wyjazd nad jezioro z kolezankami. coz, jesli sie przeciagnie drugi rok to bede suka i powiem zeby zostawila sobie ta kase jako prezent slubny :P tak to sie wychodzi z rodzina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to kto to
ta liwia??????????//////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę ze u twojej siostry autorko to zwykła burza hormonów i tyle. Czulą ze musi się pozłościć i padło na ciebie. Niespecjalnie milo to z jej strony, ale myślę że można przymknąć oko. A jeśli chodzi o pomoc sióstr to ja mam dwie siostry jedna nieznacznie młodsza, a druga dużo młodsza i ta nastoletnia bardzo chętnie bawi się z dzieciakami. Calkiem to pomocą nie mogę nazwać bo to w sumie tak jakbym miała jeszcze jedno dziecko tylko nieco starsze i teoretycznie bardziej przewidywalne :P. Mimo wszystko cieszę się że jej się chce bo moje dzieciaki traktują ją jak swoją idolkę. Co powie "Jestyna" zwana tez "Ninką" jest wręcz święte i tak ma być. Jest ciocią i najlepszą koleżanką :) Pewnie kiedy ona będzie miała swoje dzieciaczki to moje smyki będą extra ciocią i wujkiem dla jej maluchów ... Jakby nie patrzyć ja jej dupcie w wózku wywoziłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×