Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tedolfina

Ciężko jest mi żyć z tym, że...

Polecane posty

Gość tedolfina

wszystko co mam zawdzięczam swojemu mężowi. Poznaliśmy się jak oboje nie mieliśmy nic. On przyjeżdżał do mnie pociągiem lub maluchem brata. Ja dostałam mieszkanie od rodziców i razem w nim zamieszkaliśmy. Życie było cudowne... Ja studiowałam kierunek wedle swojego powołania. Marzyłam o pracy w swoim zawodzie. Teraz zarabiam grosze i praca już tak nie cieszy... On studiował przyszłościowy kierunek, założył swoją firmę, która stała się firmą doskonale prosperującą... Teraz mamy wielki dom, basen , samochody, a moja wypłata wystarcza ledwie na rachunki. Ja jestem w ciąży, Jego nigdy nie ma bo bardzo dużo pracuje. Ja nie mam już pomysłu jak stać się tą, która coś wnosi do małżeństwa... Wszystko co mamy zawdzięczamy Jemu. Ja wniosłam tylko czyste gacie i ciepły obiad... Chyba mam jakąś depresję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest śmieszne
wniosłaś dziecko, buhahahaaha. A on wniósł kuutasa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nic nie wnosisz!!! pomijając że pracujesz( nie ważne ile zarabiasz), jesteś w ciąży i za kilka tygodni lub miesięcy dasz mu dziecko a to więcej niż on ci dał przez te wszystkie lata:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma kasę
to ja też mu chętnie dam dziecko :D Akurat tutaj dużego wysiłku nie ma :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze
aby kobieta wnosila do domu rodzinnego cieplo i spokoj- skup sie na tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzi cię prędzej czy
później, bo nie masz nic na czym mu zależy. A jak się jeszcze roztyjesz po ciąży to już całkiem kaplica. Chętne znajdzie szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiem zacznij Studia
albo jakis kurs z UE tzn refundowany z Unii takie kursy sa w urzedach pracy lub np na ul.Strzegomskiej we Wrocławiu Zrób tylko cos dla Siebie Albo idz i na prawko i je zdaj Zrób cos ze swoim zyciem i nie narzekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tedolfina
Studia skończyłam w zeszłym roku. Prawko mam od 5 lat. Jestem w zagrożonej ciąży. Możliwości na zrobienie czegokolwiek ze swoim życiu w tej chwili są niewielkie... Akurat o zdradę się nie boję :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzaljuta
kobitko mnie sie wydaje,ze ty masz jakas depresje albo w nia wpadasz moze to przez hormony,zastanow sie! czy az tak zalezy ci na karierze czy tym zeby mezowi dorownac czy chcesz siebie dowartosciowac? musisz najpierw ustalic co DOKLADNIE jest przyczyna tego jak sie czujesz. zwierz sie mezowi,powiedz,ze czujesz sie gorsza(o ile tak sie czujesz)i razem ustalcie co moze zmienic te sytuacje. napisz jaki ten kierunek zdawalas,ciekawa jestem? teraz to ty powinnas sie skupic na ciazy i zdrowu bo stres i smutki zle na nia wplywaja.....tym bardziej,ze jestes juz zagrozona ciesz sie,ze maz na was pracuje zaradny jest i ty mozesz stworzyc dobra atmosferew domu potem dzieckiem sie zajmiesz i po tym jak dziecko odchowasz mozesz pomyslec co chcesz dalej zrelaksuj sie bo teraz to i tak niczego nie zmienisz bo w ciazy jestes a nie wiesz jak bedzie po porodzie moze zupelnie ci si eodechce pracowac badz bedziesz parcowac tylko na pol etatu bo wartosci ci sie zmienia nie widac,zebys si ecieszyla z tego domu i basenu oraz ciazy ja nie mam nic oprocz samochodu mebli w wynajmowanym mieszkaniu oraz............mojej kochanej rodzinki meza i corki 4 lata poczekaj az dzidzi si eurodzi i wtedy zobaczysz co jest wazne zawsze mozesz isc na nastepne studia prawda studia to fajna sprawa nowe plany zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzaljuta
aha piszesz,ze nie wiesz co ty mozesz wniesc do malzenstwa a czy maz cie prosi zebys cos wnosila? a moze po dlugim dniu pracy on chce zony ktora szczesliwa jest na jego widok stworz dom gdzie on bedzie chcial czesciej siedziec i zeby ta praca az tak wazna nie byla ty mozesz ten dom czyli rodzine stworzyc i pilnowac zeby bylo super a ty sie smucisz bo wiecej nie zarabiasz?!!!!!!!!!!!! czy tylko na kasie ci zalezy? czy myslisz,ze potem na starosc usiadziecie w fotelach i bedziecie dyskutowac kto wiecej zarabial? tak chcesz? czy chcesz miec do wspominania wspolne rodzinne momenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×