Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nedytkan

moja 4-miesieczna corka nie chce spac w łozeczku!!!

Polecane posty

Karmie swoja corke piersia i od urodzenia spi ona z nami w łozku-ulatwia mi to nocne karmienia. Teraz jednak chcialabym aby spala w łózeczku. I tu pojawia sie problem. Jak zasnie, powoli przenosze ja do łozeczka, ale ona po sekundzie sie budzi i placze, wiec znowu zabieram ja do lozka, w ktorym w ostatecznosci spi do rana. Jak odzwyczaic dziecko od spania w łózku, a przyzwyczaic do spania w łozeczku?(łozeczko stoi w naszej sypialni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Myśle że pomęczyć sie prze kilka dni, w końcu nie będzie płakać całą noc, w końcu sie zmęczy. Nie ma innego sposobu, tak na przyszłość nie kładź dziecka w swoim łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic tylko pogratulować inteligencji. Nauczyłaś dziecko spać w swoim łóżku, a teraz pytasz jak go tego oduczyć? Od urodzenia powinno sypiać we własnym łóżeczku. To, że wygodniej było ci karmić to cię wcale nie usprawiedliwia. Wystarczyło posiedzieć chwilę, nakarmić dziecko i odłożyć do łóżeczka. Teraz do skutku musisz próbować, aż wkońcu się nauczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek przysuń łóżeczko do swojego jak najbliżej i nie bierz od razu jak zapłacze to może zaśnie jak nie to uspokuj i odłóż spowrotem. przy dzieciach ważna jest konsekwencja. Jak uczynisz małe odstępstwo od reguły natychmiast będzie to wykorzystane na twoją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Niech leży u siebie ale czuje twoją obecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Swoją drogą strasznie kapryśne to twoje dziecko, ani łóżeczka ani wózka nie akceptuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obraź się, ale naprawdę nie wiem, jak mozna mieć tak pusto w głowie - najpierw z własnego lenistwa, tylko i wyłącznie z lenistwa, uczysz dziecko dziadostwa, a teraz będziesz je męczyć, żeby odzwyczaić od czegoś, czym sobie zrobiłaś dobrze :( Smutne to jest, bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, ile stresu teraz zafundujesz swojemu maluszkowi tylko dlatego, że TOBIE było wygodnie nauczyć je tego czego, teraz będziesz je "oduczać" (żenujące, ze dorosłe osoby mogę być az tak ...). Nie ma co ukrywac, nie obejdzie się bez rozpaczy ze strony dziecka, awantur, walki o to, co wydaje mu się jego "własnością" (Ty najpierw sama mu to dałas, a teraz odbierasz). Gratuluję :O Ciekawa jestem czy w nastepnych etapach wychowywania tez będziesz taką pozornie "dobrą mamą" :( wiem, nie dałam dobrej rady, tylko skrytykowałam (co Cię pewnie zbulwersuje), ale mam nadzieje, że może zmądrzejesz, bo jeszcze trochę wychowywania przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ,że wy jesteście takie super matki :O panna pyta o konkret ! matki-idealne same na kafe :O przysuń łóżeczko do waszego łóżka tak ,żeby mała spała w swoim ale obok Ciebie i stopniowo ją przyzwyczajaj do spania tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, pytam o konkrety (dzieki), i srednio mnie interesuje Twoje zdanie czy jest dobra czy zla matka. To jest moje pierwsze dziecko i nikt mi nie dawal "dobrych rad" wiec sila rzeczy ucze sie na bledach. Tak czy inaczej chyba lepiej oduczac 4-miesieczne dziecko niz 4-letnie. Dzieki za wszystkie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blaaaa
Babo i co z tego, że twoje pierwsze dziecko jak każda nawet nie mając dziecka wie, że jak dziecko czegoś uczysz to później trudno odzwyczaić :) Zwłaszcza jeżeli chodzi o spanie. Tak trudno się tego domyśleć :D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka1988
Wiecie jak było ze mna?Mimo ze moi rodzice nie kładli mnie do swojego łóżka to ja nie spałam spokojnie w swoim łóżeczku...Tata przysuwał do rodziców moje łóżeczko i wkładał rękę między szczebelki ja łapałam go za palca i spałam tak całą noc.i mieli spokój dodam że mimo że teraz mam 22 lata i mieszkam ze swoim chłopakiem zdarza mi sie w trakcie snu też trzymac go za palec ( proszę bez żadnych zboczonych domysłów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu gdzie mieszkam np polozne sa innego zdania,dziecko do 6 miesiaca powinno spac z rodzicami,np dlatego ze karmiac w nocy piersia i na "pol"spiku odkladajac dziecko mozna skrzywdzic..Pozatym tak male dziecko czuje sie bezpiecznie z rodzicami,ja spalam z moja do 4 miesiaca i mamy lozeczko obok lozka i zasypia w nim normalnie budzac sie nie robi zadnych afer poprostu nakarm dziecko utul i jak sie uspokoi odkladaj..nauczy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka spała z nami do 6 miesiąca. Pierwszą noc jak wrócilismy ze szpitala spała w łóżeczku obok, całą noc nie spaliśmy ani ja ani mąż. Wystarczył szmer, poruszenie się a my juz nad łóżkiem małej. Druga noc juz z nami. Było wygodnie i nie. Wygodnie bo karmiłam piersią, nie bo spałam na jednym boku i czuwałam ;).Pół roku skończyła i odłożyłam do łóżeczka. W dzień też często spała na naszym łóżku, wiec zaczęłam przyzwyczajać do łóżeczka. Pozwól dziecku dobrze zasnąć, nie odnoś córki jak tylko puści pierś i zamknie oczy. Potrzymaj na ręku 5/10min a potem delikatnie odłóż. Przytul ręką, połóż na główce, tak żeby jeszcze czuła że jesteś obok. Przyzwyczai się:)Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
az sie noz w kieszeni otwiera czytajac te krytyki!!!!!!!!! dziewczyna prosila o rade a wy od razu ja zjechałyscie!!!!chamki i prostaczki jestescie i idzcie sie schowac na drzewo bo na małpy polują!! a teraz do autorki: 1-nie przejmuj sie tymi wiesniaczkami co cie tak zjechały. ja doskonale cie rozumiem,ze brałas dzidzie do swojego lozka,chcac nakarmic,a dla wiadomosci tych prostaczek-to wcale nie jest lenistwo!! kobieta po porodzie i dalej w połogu jest tak zmeczona,ze nie wyobrazacie sobie,pewnie nie macie dzieci i zazdroscicie,albo macie i traktujecie je jak przedmioty! jeszcze do autorki-kiedys usłyszalam takie zdanie,ze dawno dawno temu w gromadach ludzkich a rowniez i teraz wsrod ssakow(wszak jestesmy ssakami;) ) niemowlęta zawsze spały z rodzicami,badz tez z samą matką i tak jest najlepiej-mają ciepło i czują sie bezpiecznie.tak wiec bardzo dobrze zrobilas,ze brałąs swoją coreczkę do waszego łozka. a jesli teraz chcesz stopniowo ja oduczyc to... mysle ze najlepszy sposob byłby taki (to oczywiscie moja mysl-jako matki,ale nie jestem specjalistką) niech spi zwami dalej,a jak zasnie,to poczekaj z poł godziny,az bedzie mocno spala,bo jak bierzesz ją od razu to się przebudza,i wtedy przenos ją do łozeczka. jak się przebudzi,to odczekaj godzinę.itd...Wkoncu kiedys zasnie "twardo" i sie nie przebudzi.I powiem ci na koniec,ze jestes wspanialą matką i nie rob tylko tak,ze ją kladziesz do łozeczka i czekasz az się wyplacze i zmęczy. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obraź się, ale naprawdę nie wiem, jak mozna mieć tak pusto w głowie - najpierw z własnego lenistwa, tylko i wyłącznie z lenistwa, uczysz dziecko dziadostwa - nie wiem jak trzeba mieć pusto w głowie żeby taką bzdurę napisać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak można położyć niemowlę do łóżeczka, nie przytulić ;/ a jeszcze jak można położyć spac w innym pokoju.Dziecko potrzebuje bliskości matki, ciepła... . Eh, przeciez i tak nie zrozumiecie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm kobieta jest tak zmęczona połogiem że nie może dziecko odnieść po karmieniu do łóżeczka? Nie oceniam autorki broń Boże, ale sama jestem matką i trochę wysiłku mi się opłaciło. Mały od urodzenia śpi sam w łóżeczku. W dzień można być nawet głośno w domu a i tak śpi, bo go tak przyzwyczaiłam od maleńkiego. Dziewczyny dobrze Ci tu radzą autorko, i to każda (wyłączam krytykę z tego). Myślę, że i odkładanie po czasie, to znaczy kiedy mała zaśnie twardo, a także przystawienie łóżeczka do Twojego łóżka. Pomęczysz się raczej trochę, ale uda Ci się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale jak można
Dupnij się w łeb, a będzie mniej kretynek na tym świecie :) Widać ty uczysz dziecka rozpieszczania od samego urodzenia :D I nie pierdziel, że te wyżej to wieśniaczki, bo mają świętą rację z tym, że to jej wina, że dziecko teraz nie chce spać we własnym łóżeczku. Samo się tego nie nauczyło debilko :) I pustaku wątpię czy ty masz własne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ale mozna-a moze jej dziecko potrzebuje tej bliskosci ? jest malenkie a ty piszesz o wychowaniu...Poczytaj troszke a potem oceniaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
do...SciFi poczytaj sobie to: http://www.uczdziecko.pl/niemowle/artykuly/artykul/zobacz/czego-potrzebuje-niemowle.html cytat- "Po pierwsze ciszę, spokój i dużo snu Noworodek czyli dziecko od pierwszego dnia urodzenia do ukończenia miesiąca dalej w bardzo szybkim tępię się rozwija. Do tego potrzebuje ciszy i spokoju aby nic mu nie przeszkadzało oraz dużo, dużo snu" "Co robić? - wyeliminuj wszelkie dźwięki, jak włączony redio czy telewizor - jeśli to możliwe niech dziecko śpi z dala od bawiącego się rodzeństwa czy kręcących się dorosłych" itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat- "Po pierwsze ciszę, spokój i dużo snu Noworodek czyli dziecko od pierwszego dnia urodzenia do ukończenia miesiąca dalej w bardzo szybkim tępię się rozwija. Do tego potrzebuje ciszy i spokoju aby nic mu nie przeszkadzało oraz dużo, dużo snu" - bingo, noworodek je, sra za przeproszeniem i spi... a mi mówimy/piszemy o spaniu w nocy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce kogo negowac..Ale widze z jakich zrodel wiedze czerpiesz :) Ja czerpie z bardziej wiarygodnych dla mnie zrodel i mysle ze autorka dobrze zrobila,a teraz tez oduczy jak sie przylozy...potrzeba troszke czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały w szpitalu spał przy rozkrzyczanych dzieciach, 3 dziewczynki były z nim na sali bardzo płaczliwe, jedna darła się non stop. W takich warunkach od urodzenia do 8 dnia swojego życia był. Przyzwyczaił się i nie przeszkadza mu hałas. A bliskość swojemu dziecku zapewniałam w inny sposób niż spanie w jednym łóżku. I możliwe, że dostanę zaraz za to, ale bliskość z moim partnerem była równie ważna i chciałam go mieć tylko dla siebie w nocy a nie dzielić się nim z dzieckiem. Nie rozumiem jak można spać z dzieckiem i nie przytulić się do swojego partnera w nocy. Ale nie potępiam spania z dziećmi bo zwyczajnie to nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
spanie dziecka z matką nie ma nic wspolnego z rozpieszczaniem.rozpieszczanie jets wtedy kiedy dziecko zazyczy sobie np jakas zabawkę albo cos zrobić,bo akurat ma taki kaprys i uleganie temu-to jest rozpieszczanie. a dla wiadomosci kogos tam-akurat mam cudowną roczną coreczkę,wymarzoną,wymodloną i upragnioną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noworodek potrzebuje slyszec normalne (nie za glosne odglosy)podczas snu,czyli rodzicow ,rodzenstwo ,wlaczony odkurzacz wtedy czuje sie pewnie i bezpiecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka wlasnie spi w lozeczku:) zasnela ze mna w lozku, ale po 15 min przenioslam ja do lozeczka i jak narazie jest ok. Mysle, ze powinno byc dobrze. Z czasem napewno sie oduczy i to wcale nie musi wiazac sie ze stresem dla dziecka. Dzieki wielkie:))) To forum powinno byc od tego, ze dajemy sobie dobre rady, a nie od tego, ze sie wyzywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardzo proste, po porodzie i po cc nie masz ochoty na sex przynajmniej dopóki czujesz ze coś boli itp. Kto powiedział , że spiąc z dzieckiem nie można się przytulić do partnera? Moj mąż mnie całą noc przytulał :D Ja nie rozumiem jak można położyć noworodka do łóżeczka, ale nie potępiam, tylko nie rozumiem. Każda matka wie co dla dziecka i dla niej najlepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×