bez faceta

Witam :) Juz za tydzien wyjezdzam za granice do pracy na 1.5 miesiąca. Niestety moj chłopak zostaje w Polsce. Dodam, że jestemy razem 2 lata , a nigdy nie rozstalismy sie na dluzej niz 2 tygodnie. Za granicą nie bede miala dostepu do internetu. Juz teraz na mysl , ze go nie zobacze chce mi sie płakać. PYTNIE: co robic, żeby tam przetrwać bez niego... proszę o jakieś mądre i wykonalne rady :(

ja nie moge ..a co musi cie ktos przytulic? bla bla ja tam jestem sama i b. dobrze

Na miejscu znajdź sobie kogos kto ci zastąpi chlopaka.

nie chodzi o sam fakt przytulania itd. tylko nieobecności. W dodatku bede tam z osobami ktore działają mi na nerwy i na pewno będzie mnóstwo konfliktów. On sam sie o mnie martwi, jak sobie dam radę, ale niestety musze jechac;/ chyba , ze wygram w totka:|

nie martw się, na pewno znajdziesz pocieszenie w ramionach jakiegoś tambylca :) i jeszcze będziesz się śmiała ze swoich naiwnych rozterek :D

ha, tęskni się przez dwa dni. potem poznajesz nowych ludzi i zaczynasz na nowo oddychać:) czasem dobrze jest tak zachłysnąć się świeżym powietrzem:) człowiekowi się wydaje, że świata nie widzi poza ta osobą, a rzeczywistość jest inna:) wystarczy trafić na ludzi z poczuciem humoru, lubiących się bawić i dużo pijących;) hahaha. wszystko w granicach zdrowego rozsądku oczywiście

kiedy ja chce tylko mojego. to ideał.

no tak, nie dodałam , że to praca na odludziu i na pewno nikogo nie poznam. Będą tylko ludzie z którymi pracuję ;]

No współczuję;/ W sumie to nie wiem co Ci poradzić bo jak sama piszesz musisz jechać.. da rade do siebie dzwonić ? telefon chyba bedziesz miala ;D zostaja smsy , rozmowy itd.. wiem ze to nie to samo no ale na serio chyba nie ma innego rozwiązania ;) Będzie dobrze, zobaczysz 1,5 miesiąca szybko minie ;) 1,5 miesiąca temu była majówka a zobacz jak szybko zleciało ;D

niewiemjakprzetrwac masturbować się

raczej nie o to mi chodziło.... tylko o jakieś psychologiczne wskazówki... co robić , jak myśleć, o czym myśleć, jak nie płakać kadego dnia...

dorosnąć :) z bluszczu zmienić się w sekwoję :)

dorosnąć? czuje się dojrzala emocjonalnie we wszystkich sferach prócz tej opisanej... myślę,że nie usiąde i nie powiem sobie: dorośnij. To raczej musi przyjść samo.

i nic się nie zmieniło od tysięcy lat , praca jest pracą , która przynosi dochody , spanie jest dla odpoczynku , pieniądze są aby zarabiać i wydawać dla przyjemności :) a najważniejsza sprawa to jest brak penisa albo brak waginy i jak wiadomo, każda kobieta, która spróbowała chociać jeden i ten pierwszy raz będzie szukać i potrzebować porządnego ruchania a każdy facet będzie potrzebował poruchać :) a Mickiewicz kiedyś napisał, że na dupie się siedzi, na dupie się leży i wszystko na świecie od dupy zależy , święta prawda :) ktora spróbowała to wie, że bez porządnego ruchania ciężko jest przetwać dobę :) tylko starych panien mnie trochę żal :(

xD hehe Dalej utrzymuję sięprzy tym, że raczej chodzi mi o psychiczno-emocjonalny probem , nie o fizyczny :)

up