ODCHUDZANIE - KTÓRA MA TAKIE NAWYKI JAK JA I JAK ICH SIE POZBYŁA -- SZUKAM PORAD

Witam !!! Chciałabym wziąć się za siebie bo to co sie stało przez zime to jakis koszmar ;) aktualnie siedze w domu takze nie mam sie gdzie ruszać . waże 70 kg przy wzroście 165 cm :( nie lubię słodyczy ... czasem przegryzę ale to moze raz na 2 tygodnie jakiegos wafelka. ale za to mam cholerne cisnienie na mieso ... chrupki i inne badziewiaste chemiczne produkty co maja przyprawy. kebaby hoddogi... itp. ostatnio staram sie tego ogranicxzac ... mam tez problemy ze wzdeciami :( co kolwiek zjem .. nawet glupią kanapkę z pomidorem to wypycha mi brzuch i wygladam jak w ciazy. w dodatku mam problemy z krążeniem nie wiem jak to nazwac stresuje sie byle czym i cisnienie stacze powyzej 160 czasem :( i mam nierówne palpitacje serca. jakie ciwczenia beda dla mnie zdrowe ??? po ktorych bede sie czula dobrze ... i bede spalala tluszcz ostatnio skacze na skakance ale przeszkadza mi ten mocny łomot mojego serca ... jak walczyc ze wzdeciami ... w sumie najbardziej to mnie wypycha od miesa. nawet plasterka szynki z kurczaka ... (co jest chude) najnardziej mi sie odkłada na udach pupie i brzuchu ...

espumisan kiedys brałam i nie pomagał .... a co do miesa wiesz nie chce go tak za bardzo jesc .. slyszalam ze jest nie zdrowa ta dieta .... po miesie jestem senna i do niczego jak zjem

upupup

halo jest tam kto ? :)

dodam jeszcze ze uwielbiam makarony :P

Cześć, Mariolko. Mam podobnie do Ciebie-siedzę w domu,tylko,że strasznie balam sę przytycia na nieróbstwie:)(kuroniówka), dlatego postanowiłam nie jeść wieczorami po 16-tej. Pomogło i to bardzo od stycznia już ok 10 kg w dół . poza tym wcinam co sie da-uwielbiam słodycze.Mam 164cm i ważę teraz 55 kg, sprubój może to coś da. :)

Cześć, Mariolko. Mam podobnie do Ciebie-siedzę w domu,tylko,że strasznie balam sę przytycia na nieróbstwie:)(kuroniówka), dlatego postanowiłam nie jeść wieczorami po 16-tej. Pomogło i to bardzo od stycznia już ok 10 kg w dół . poza tym wcinam co sie da-uwielbiam słodycze.Mam 164cm i ważę teraz 55 kg, sprubój może to coś da. :)

hej ... u mnie tak bywa ze juz robilam diety chyba z milion razy :O zawsze 1 tydzien czy dwa i kicha wymiakalam ... chociaz udawalo mi sie zrzucić 3kg !! to potem spowrotem przybywalo .... jak ci sie udalo dokladnie tak ograniczyc jedzonko i jakie cwiczenia

ćwiczyłabym codziennie

ja nie pracuje i wlasnie cwicze codziennie - karnet na silownie i fitnessy,mam po co wstawac codziennie rano z lozka i juz jestem lzejsza o 210 kilogramow,a jem wszytsko,co chce :)

hahahahahahahahahaha nie o 210 tylko o 10 sorry:D A wzdecia tez mam,wlasnie po espumisanie wzdyma mnie jeszcze bardziej i brzuch boli:/

ja również się zapuściłam :( opycham sie z koleżankami, ale tylko ja tyję :( niestety nie potrafię zrezygnować ze słodyczy.. po prostu gdy czuję chęć, zapominam o sadełku,dość sporym, który nagromadził się na brzuchu i udach :( i ten cellulit.. nie wiem co zrobić, żeby oduczyć się pożerać słodkości. Na dodatek prowadzę siedzący tryb życia, z lenistwa ale też z braku możliwości na ćwiczenie,pływanie itp. Chciałabym schudnąć 6/7 kilo,ważę 53 przy wzroscie 160. Ogólnie nie wyglądam grubo, ale w kostiumie kąpielowym - fatalnie!!!!

Jutro jeszcze sie odezwe z tym tematem bo musze spadac ... jak co to piszcie jakies skuteczne porady :)

na www.trampolino.pl do wygrania rewelacyjne nagrody. między innymi sprzęt do ćwiczeń, kosmetyki i poradniki. Sami decydujecie o co gracie :D

ehhh a ja tez bym cos zrzucila ale dieta to zdecydowanie nie dla mnie bo po pierwsze sa rzeczy ktorych nie potrafie sobie odmowic a poza tym odmawianie sobie ich rowna sie u mnie z glupota bo i takich rzeczy potrzebujemy czyli np sery czy rozne obiady ...i tak po wyjsciu od szpitala mniej potrzeba mi na talerzu np ziemniakow ale nie wyobrazam sobie wiecznie obiad jesc z ryzem (no i oczywiscie surowkami) a po 2 mam taki klopot ze pracuje w godz od 10 do 18 obiad cieply trzeba zjesc a w pracy nie mam mozliwosci nic na cieplo wiec po pracy i tak ten obiad jem(jedno szczescie ze pracuje blisko od domu wiec piechotka a obiad podgrzewa czy czasem robi moj facet i chwile po 18 a pozno chodze spac wiec zdaza mi sie strawic).lubie warzywa ale rzadko jem bo jakos tak to wychodzi...jedynie teraz zajadam sie ogorkami gruntowymi bo jest sezon... czekam tylko co mi na kontroli w szpitalu jutro powiedza...jesli bedzie wszystko ok to skakanka w ruch koniecznie...

a skoro ty masz te klopoty z sercem to musisz uwazac jesli chodzi o sport delikatny ale systematyczny np szybkie marsze spacery-teraz cieplo wiec nie ma problemu fajnie chodzic po lasach bo jest nierowny teren i wiecej miesni musi pracowac albo jesli masz gdzie i z kim to moze badminton?

nadciśnienie i arytmię serca, nie powinnaś sama decydować o ćwiczeniach idź do lekarza, skakanka wykluczona, bardziej wskazane szybkie marsze, jedz mięso z warzywami i bierz FOSANIC