Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja dorzucę swoje 5groszy:)

jak odstawić 9miesięczne dziecko od piersi? sposoby, ile to ma trwać, pomóżcie?

Polecane posty

Gość ja dorzucę swoje 5groszy:)

mianowicie chodzi mi o to jak się do tego zabrać. 1. czy podawać na zmianę na początek pierś i butelkę? 2.ile to ma trwać? 3.czy jeśli dziecko nie bardzo lubi smak sztucznego mleka mieszać go z moim? 4. w jakich proporcjach jeśli tak? 5. a może zamiast piersi podać obiadek/deser/kaszkę? czy dziecko zaakceptuje wtedy taka formę, czy nie będzie płakało z głodu? dotychczas było tak, że obiadek/deser/kaszka było podawane jako dodatek między piersią. 6. kiedy mam zrezygnować z podawania mleka jeśli dziecko będzie płakało i nie chciało jeść? kiedy spróbować w takim przypadku podać kaszkę zamiast mleka? z góry dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci powiem jak ja to zrobilam.. poczekalam na to az mlody bedzie mial 12 miesiecy i mu z dnia na dzien zabralam cycka nie ograniczalam, po prostu nie dostal juz wogole. nie dawalam butelki tylko od razu niekapek. jeden dzien nie chcial jesc, ale na drugi juz jadl za dwoch, nastepny dzien prawie nic nie pil, ale nie wkuszlam nic na sile i na trzeci dzien bylo normalnie. jedna noc byla troche do bani. ale po 3 dniach zapomnial calkowicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tylko tyle ze z doswiadczenia kolezanek wiem, ze jak bedziesz cudowala to bedziesz karmila jeszcze dlugi czas - bedziesz sie lamala, bedzie ci przykro, a dziecko bedzie ci sie buntowalo i domagalo cycka przez caly ten okres ograniczania. to tylko dla matek o silnej woli. mi ograniczanie nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dorzucę swoje 5groszy:)
zdesperowana- dzięki, natomiast u mnie to nie przejdzie, będzie płacz to na pewno, jest strasznym cycolem i wiem, że terapia szokowa nie zadziała...muszę stopniowo...aha, nie mogę też czekać 3,5 miesiąca...po prostu muszę do końca lipca przestać karmić całkowicie...proszę, może ktoś mi poradzi? dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dorzucę swoje 5groszy:)
mam silną wolę, dam radę nawet jeśli będzie płakało, nie chcę tylko, żeby było głodne. ma dopiero 8,5 miesiąca, nie powie, że głodne, nie zje tak po prostu wszystko co mu pod nos podstawię, chociaż obiadki,deserki,kaszki wcina- właśnie kaszka to moje ostateczne wyjście jeśli mleka nie uzna, bo np. wczoraj dałam jej 100ml kaszki pod wieczór jak zawsze między piersiami, było to o 20, o 21 miała zjeść moje mleko, a że zasnęła to się wcale nie obudziła, dopiero po północy, więc przespała na kaszce (kaszka na modyfikowanym) karmienie piersią...nie wiem jak to będzie za dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez jest straszym cycolem - pisze ze jest bo do teraz cycek to dla niego bostwo. ma 20 miesiecy i nadal lubi sie do nich przytulac, dotykac.. glupio mi czasem jak gdzies wychodze i go biore na rece.. :) a czemu musisz przestac karmic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem że nawet ani mleka pic nei musi ani produktów mlecznych - wystarczy ze zje 2xdziennie kaszke Sinlac i bedzie jadło duzo warzyw. Pisze tak bo jak moja miala najpierw 6 miesiecy a potem 9 miesiecy to musiałam an 2 tygodnie odstawic od piersi bo ciężko zachorowałam i musiałam "od zaraz" brac antybiotyki. Gabi tez jest do cycka przywiązana ale dać jej nie mogłam. Płacz był okrutny ale dałam rade. Tyle ze my do piersi wrocilismy ale te 2 tyg poiłam ją wodą z lyzeczki bo butelki ssac nie chciala... aha mleka nie dawalam bo ma skaze białkową (Nutramigenu tak duze dziecko juz nie zje bo obrzydliwe w smaku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmiłam syna prawie 2lata i to był dobiero cycek;) i zgadzam sie z przedmowczynia- zadne odstawianie po trochu- bo sie złamiesz- powiedz sobie ze od poniedziałku nie karmisz i konic kropka mi pomogło smarowanie piersi sola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odstawialam 10-miesieczne dziecko.....zrobilam to tak:) -wyregulowalam karmienie piersia, wygladalo to tak =cycek =jedzenie normalne =cycek =obiadek =deserek =cycek -stopniowo eliminowalam karmienie piersia, zastepujac je butelka! dziecko w tym wieku potrzebuje jeszcze mleka, wiec nie zastepuje sie go deserkiem czy obiadkiem, tylko butelka modyfikowanego;) Najpierw pozbylismy sie karmienia na noc, pozniej popoludniu, karmienie poranne zostawilam sobie z lenistwa, zeby rano nie musiec leciec butli przygotowywac:D Po jakims czasi wyeliminowalam rowniez to poranne;) Nie musialam poznije odciagac mleka, ono samoistnie zaniklo, dziecko nie tesknilo za piersia, bo na koncu mialo jej juz tak niewiele ze chyba juz mu wlasciwie obojtne to bylo:D Wszystko trwalo ok miesiaca:) Noo.....tak to mniej wiecje u nas bylo:) Teraz zas karmie i za jakies pol roku powtorze metode;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninahagen
Mnie najbardziej przekonuje sposób zdesperowanej. Jak ktos ma obiekcje, to mozna sobie odciagac mleko, ale żeby było picie z butelki. Taki powiedzmy kompromis :P i już absolutnie nie dawac cycka. Bo ten cycek to jest własciwie uspokajacz i tyle. A po paru dniach normalną butelkę już. Troche krzyku bedzie, ale w życiu czsem przychodza różne stresy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze skoro dziecko ma 9 miesiecy to mozna jeszcze te 3 miesiace pokarmic bo rok to taka magiczna rocznica kiedy z dzieciulka w beciku robi sie maly czlowieczek i juz zadne butelki ani przygotowywanie mleka nie jest potrzebne. dostaje niekapek z mlekiem krowim, no chyba, ze nie lubi to serki, jogurty i zbozowe posilki na mleku i normalne bogate w witaminy, wapn, bialko i zelazo obiady. jeden dzien byl cycek, nastepnego nie bylo. ot, cala filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że mleko krowie dla roczniaka jest nieodpowiednie... dla takich maluchów jest mleko typu junior. Wiem z teorii bo moje mają skaze białkową i wcale mleka nie piją (no młodsza z piersi jeszcze) i są zdrowe. Ale nie wiem jak młodszą do butelki lub niekapka przekonać :( Nie chce i juz. Te 2 tygodnie łyżeczką to była mordęga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dorzucę swoje 5groszy:)
do zdesperowanej- pytałaś czemu odstawiam? bo muszę, nie będę się wgłębiać w szczegóły, w każdym razie muszę:) teraz to mi namieszałyście dziewczyny:) zaczynam już od dziś, niech się dzieje wola nieba:) teraz zamiast piersi dałam jej kaszkę mleczno-ryżową, zjadła i na razie jest spokój, o 20ej spróbuję jej podać mleko modyf. z moim w proporcji pół na pół, jeśli nie będzie chciała to spróbuję od jutra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczytałam ostatnio w gazecie, że pewna mama posmarowała sobie pierś filetem i powiedziała dziecku, że cycuszek jest chory, dziecko uznało to chyba za obrzydliwe bo już się cycka nie chwyciło:D Ale 9miesięczny bobas chyba nie zrozumie jak mu powiesz, że mamusia ma chorego cycuszka. Słyszałam też o smarowaniu brodawki octem czy czymś co odsraszy dziecko:D Kompletnie nie mam w tym doświadczenie, moja córka od 3 miesiąca jest na butelce, bo po prostu nie chciała piersi i już:-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz ja Wam Mamuśki coś napiszę:) Nie karmię swojego prawie 14-mies. synka od 4 tygodni. Odstawiania bałam się potwornie, bo synio zżył się z cycem,najgorsze było dla mnie to, że wiedziałam,jak zastąpić tego cyca. Mały sam zrezygnował ze smoczka jak miał 4 miesiące. Spał z nami, także budził się bardzo często...w dzień cyca ma zabrałam, nawet tego nie odczuł, a na spanie mu dawałam,jadł normalnie,ale do uśnięcia potrzebował, używałam tylko jednaj piersi,były tam może ze 2 łyki mleka, ale musiał dydać,żeby spać.Dlatego mnie to przerażało. Nastawiliśmy się z mężem, że będzie masakra, toteż rozpoczęliśmy akcję, jak mąż zaczął urlop... Wcześniej spróbowałam na musztardę, ale osobiście nie polecam, bo mój nerwus takiego focha strzelił, że ryczał z pół godziny. Zrobiliśmy tak. Ja wyszłam z pokoju,a mąż go usypiał,nie wiedziałam gdzie się podziać, bo mały płakał i wołał "mama", ale po 40 min usnął. Ja spałam w drugim pokoju. Okazało się,że tylko nad ranem trochę "skomlił", ale tata go uspokoił. W kolejne noce, usypianie trwało 29-30min. i przesypiał całe noce, mój "cycolek", który potrafił ok 10 razy ciągnąć cyca w nocy. Ale co się okazało, to fakt, że budził się pewno dlatego, bo miał za mało miejsca.Także teraz śpi całe noce i jest ok. (mąż na materacu)Pozostaje kwestia spania w łóżeczku, ale to lada dzień, na razie udaje mu się spać tam w dzień, jeszcze tylko noc. Drogie Mamy, każde dziecko jest inne, ale skoro przy moim nerwusie,potwornie do mnie przywiązanym sprawdziło się usypiane przez 4 dni przez tatę...:)Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, ale tam błędów mi się wkradło! Miało być, że usypianie trwało 20-30min!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volarre
a czy jak nie karmiłyście przez kilka godzin to odciągałyście sobie pokarm? bo ja mam już twarde piersi, córka nie jadła z piersi dwukrotnie, więc jedna pierś nieruszona od 11godzin, druga od 8godzin. odciągnąć pokarm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niekwa
Ja tez pytalam ostatnio o odstwaianie od piersi , ja moja karmilam nieco ponad 8 miesiecy, nadal mi serce peka, mleko jeszcze mam, moglabym wrocic, ale podjelam juz decyzje i tego bede sie trzymac. Z moich poprzednich doswiadczen wiem ze i tak dlugo karmilam, pierwsze dziecko tylko miesiac a drugie 5 tyg. Wiec teraz i tak sukces. Gdybym wiedziala ze moje lecznie potrwa powiedzmy tydzien czy dwa to podtrzymalabym laktacje, ale nistety bedzie dluzej, chyba duzo dluzej. Ale ni o tym temat, ja moja karmilam max 2 razy. Wiczorem po kapaniu i raz w nocy, zdarzalo sie ze nad ranem chciala ale w formie smoczka bardziej. W dzien juz nie chciala wcale, wystarczylo jej to co dostawala. Podalam jej przedwczoraj po kapaniu butelke z modyfikowanym i okazalo sie ze nie miala zadnego problemu, to mnie raczej serce krwawi, i jest mi smutno, a ona zdaje sie nie widziec roznicy. Co do odciagania to pytalam lekarza i masz odciagac tylko do momentu az poczujesz ulge i nie beda juz tak przepelnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dorzucę swoje 5groszy:)
no więc dziewczyny, napiszę jaką decyzję podjęłam, a wy mi napiszcie czy dobrze zrobiłam/robię :) wczoraj córka zjadła po 17 kaszkę mleczno-ryżową, potem 20:30 mleko modyf. bez protestów, najpierw lekkie zdziwienie, potem posmakowała i zaczęła jeść, ja szok:), przespała do 5:30, ja zadowolona, że się udało, dałam rano pierś z wygody, bo nie chciało mi się robić mleka, wzięłam ją do łóżka i usnęłyśmy (ona przy piersi)...rano wstała, chciała jej 8-9 dwukrotnie wcisnąć mleko, nie chciała, był płacz, wyginanie się, plucie, zasnęła, obudziła się o 11, zjadła kaszkę mleczno-ryżową, postanowiłam więc, że nie podam jej piersi i poczekam na dalsze wydarzenia, no więc o 14 zjadła obiadek zamiast piersi (zawsze obiad/deserek/kaszka była między piersiami, a nie zamiast piersi), potem 17 zjadła deser, 20 chcę dać jej mleko modyf. znów płacz, plucie, wyginanie się, dałam kaszki mleczno-ryżowej, zjadła, ale łyżeczką i poszła spać. nie wiem o co chodzi, ale wydaje mi się, że nie toleruje ani mleka modyf. ani butelki! jutro też spróbuję jej dać modyf., ale znając życie będzie płacz, więc zamiast mleka sztucznego będzie dostawała 2 razy kaszkę i jeszcze jeden posiłek na mleku np. budyń, ryż na mleku, jogurt z owocami, jajecznicę na parze ewentualnie czy kanapkę z masełkiem,serem etc, w późniejszym czasie jak podrośnie to wiadomo, że będzie więcej dostępnych pokarmów. piersi mam twarde, co kilka godzin odciągam sobie trochę pokarmu, by sprawić sobie ulgę, nie wiem czy sam pokarm zaniknie, czy mam iść do lekarza, najprędzej dostanę się we wtorek. nie wiem, dobrze zrobiłam, że odstawiłam tak od razu z dnia na dzień dziecko od piersi? ona nie płacze, nie szuka piersi, chyba o niej zapomniała, problemem nawet nie jest to, że nie chce mleka modyf., ale to, że nie wiem co jej dam rano do jedzenia, bo wieczorem dam jej kaszkę łyżeczką i pójdzie spać, za to nie wiem jak to będzie rano, dostałaby butlę z mlekiem, wypiłaby i poszła jeszcze spać, a tak to będę musiała cudować z kaszkami, no i nie wiem czy jak mi się obudzi 4-6 rano dać jej na śpiąco pierś, żeby sobie o niej znów nie przypomniała. pewnie nie uda mi się jej przepoić, bo herbatek, soków, wody nie chce pić ani z butli ani z niekapka, wszystko łyżeczką. nie wiem co robić właśnie nad ranem...ale się rozpisałam:) tak to u nas wygląda....dzięki wszystkim za komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla sukcesu całej operacji bardzo ważne jest, by przebiegała ona stopniowo. Nie stresuj się, gdy malec nie polubi butelki od razu. Bardzo rzadko się zdarza, by silikonowy smoczek z miejsca zyskał uznanie kogoś, kto do tej pory ssał miękką, ciepłą, pachnącą pierś. Niektóre mamy polecają, by czystą, wyparzoną butelkę ze smoczkiem dać dziecku do zabawy – po to, by się z nią oswoiło – i dopiero potem próbować nakarmić malca mlekiem modyfikowanym po raz pierwszy. Na pewno trzeba to robić stopniowo i powoli. Na początek spróbuj zastąpić mlekiem modyfikowanym jeden posiłek dziennie. Nie ten pierwszy, poranny (gdy dziecko jest głodne po nocnej przerwie), ani nie wieczorny, gdy zmęczenie sprawia, że jest rozdrażnione. Może to być któryś z posiłków, które przypadają na środek dnia, porę drugiego śniadania albo obiadu. Wybierz moment, kiedy dziecko jest w dobrym nastroju, jeszcze niezbyt głodne (wygłodniały malec najpewniej nie będzie chciał nawet spojrzeć na nieznaną mu potrawę). Ułóż dziecko tak jak do karmienia piersią, ale zamiast piersi podaj mu butlę z mlekiem. Na początku malec prawdopodobnie wypluje smoczek, pewnie też zacznie płakać. Nie stresuj się – spróbuj podać mu mieszankę łyżeczką, ale nie zmuszaj do jedzenia na siłę. Jeśli nic nie skutkuje, warto wypróbować taki sposób: przystawianie malca do piersi na dwie, trzy minuty, by nasycił pierwszy głód, a potem zastępowanie jej butelką. Dopóki malec nie zaakceptuje butelki, nie rezygnuj z kolejnych karmień piersią. Dopiero gdy się oswoi z butelką, zacznie pić i wypijać porcję mleka, możesz stopniowo zastępować mieszanką kolejne posiłki. Tak by po pewnym czasie (na przykład po trzech tygodniach) dojść do jednego, maksymalnie dwóch karmień piersią na dobę. Na samym końcu zrezygnuj z tego karmienia piersią, do którego malec jest najbardziej przywiązany (najczęściej wieczornego lub nocnego). To bywa najtrudniejsze. Przez pierwszych kilka nocy warto na taką okazję naszykować sobie własne, wcześniej ściągnięte mleko, by dziecko nie wyczuło różnicy. Inny sposób – najpierw podaj dziecku pierś, a po kilku minutach delikatnie, powolutku wysuń brodawkę i równie delikatnie wsuń w jej miejsce butelkę z mieszanką. Bardzo ważną częścią strategii odstawiania malca od piersi jest sposób ubierania się. Lepiej unikać chodzenia z dużym dekoltem, w rozpinanych bluzkach, które mogłyby kojarzyć się dziecku z karmieniem. Latem trudno nosić jednak bluzki z golfem – w takich sytuacjach doświadczone mamy radzą, by zakładać na szyję apaszkę albo fantazyjną chustkę, która zasłoni dekolt. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×