Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majjjjaaakajja

wolę byc stara panna niz panna z dzieckiem, a wy?

Polecane posty

Gość majjjjaaakajja

to okropne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mogła być panną z dzieckiem. Dziecko kocha się bardziej niż faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab7
a ja wolę być mężatką z dzieckiem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
nie jestem panna z dzieckiem ,ale dlaczego okropne? wogóle w dzisiejszych czasach nie ma czegos takiego jak ,,stara panna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
choc ja tez wole byc mężatka z dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab7
jak się np 35-40 lat to raczej młodą panną się nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
no nie , ale chodziło mi o to ,że dzisiaj nie ma przymusu wychodzenia za maz jak kiedyś. przynajmniej w większych miastach. a stare panny kiedyś najczęściej byly też samotne. teraz czasy się zmieniły. nie chodzi o to ,że sama chce byc singielką bo mam narzeczonego i chcemy wziać ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
ten temat pisze jakas osoba o staroświeckich przekonaniach . te okreslenia ,, panna z dzieckiem " ,, stara panna"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab7
niektórzy wybierają takie życie dla wygody mam w pracy znajomą która ma 35 lat i nawet nie myśli o małżeństwie bo twierdzi, że nie chce prać, gotować, mieć obowiązków itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym pojechala byle wyrwac s
ja tez wole byc stara panna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz kobiety są bardziej samowystarczalne , nie boją sie plotek. Same wychowuja dzieci i robią kariere, nie muszą za wszelką cene mieć męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym pojechala byle wyrwac s
przepraszam.. singielką niz singielka z dzieckiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak już bym miała być panną
to tylko z dzieckiem :P nie wyobrażam sobie życia bez kogoś bliskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym miała do wyboru: 1. do końca życia być panną 2. być panną z dzieckiem Wybrałabym 2 opcję :) Miałabym maleństwo do kochania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie ogarnij
chyba lepiej byc stara panna niz młodą rozwódką,jak mawiała moja polonistka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha a ja jestem
panną młodą z dzieckiem bez cudzego nazwiska i dumna jestem ze swojego wyboru ale gdybym mogła byłabym... szczupłą wysoką blondyną z nogami aż po sufit... z tym samym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz duuuuze uda
no i chwala Ci za madrosc. cale stado tepych rozplodowek, ktore mysla,ze moga miec dziecko a faceta niekoniecznie, zapomina, ze dziecko to nie gadzet i powinno miec pelna rodzine. zwykly egozim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha a ja jestem
a ja jestem szczęśliwa:) dziecko też i myślę że kiedyś spotkam człowieka wartego uwagi, z którym postaram się tworzyć rodzinę a skoro jej nie mam, to co chlastać się? bo mi z ojcem dziecka nie wyszło? no bzdura\ wychowywanie człowieka to praca na długie lata, trudno żebym żyła ten czas w kompleksach bo mi się z kimś nie ułożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek Urban
Przecież to nie jakieś średniowiecze, ja wolałabym mieć dziecko niż nie mieć, wolałabym też mieć męża niż nie mieć ale nie zawsze ma się to co się woli. Kiedyś stara panna dziś singielka, panna z dzieckiem-samodzielna matka -to tylko nomenklatura, zmienia się bo zmienia się świat pewne rzeczy nie są już obciachem, kobiety dojrzały do pewnych wyborów, nie każda pozwoli aby określał ją facet, jak facet się nie sprawdza w swojej roli to należy go zwyczajnie, po ludzku kopnąć w dupę i czy wtedy jest się rozwódką, samotną starą panną z dzieckiem to bez znaczenia bo w życiu po prostu trzeba robić sobie dobrze i dokonywać wyborów wygodnych dla nas, a nie dla opinii otoczenia, a już najgorzej moherowego otoczenia. Poza tym tradycyjna stara panna winna posiadać liczną gromadę kotów coby tradycji stało się zadość- to ja już wolę dziecko bo sierściuchów nie znoszę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha a ja jestem
no nie wiem... gdybym była kiedyś mężatką żałowałabym nazwiska moja historia, moje geny, moja RODZINA to ważne a tak poza tym... topic pewnie założyła jakaś gorąca bezdzietna 40 bez szansy na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgxfcfjhgcc
co innego zostac sama z dzieckiem, a co innego sobie zaplanowac samotne macierzynstwo dla kaprysu, ja mowie o drugim przypadku. sama mam tylko mame, zlota kobieta, ale gowno prawda ze samemu jest sie w stanie zapewnic super rodzine. zawsze czegos brakuje i nigdy nie zdecydowalabym sie na dziecko dla samego dziecka. bo to wylacznie krzywda jemu wyrzadzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgxfcfjhgcc
i nie piszcie tutajz dziecko jest super szczesliwe z 1rodzicem, bo dziecko chcialoby miec akurat normalna rodzine. trzeba sie cieszyc tym, co sie ma, ale to nie oznacza,ze to pelnia szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mówiłam o pozostaniu samej z dzieckiem a nie samotnym macierzyństwie z wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowalam bez ojca
i to odbilo sie na moim doroslym zyciu bardzo,szczegolnie emocjonalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszym problem niz Twoja
zgadza sie, ja tez sie wychowalam bez ojca i jestem emocjonalnie popaprana, nie umiem budowac zwiazku i nawet nie chce, izoluje sie od mezczyzn itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój chłopak też
wychował się bez taty jego mama została porzucona jeszcze w ciąży i co jest świetnym facetem, ma super relacje z mamą i nigdy nie chciał poznać ojca wiedział ze to ktoś kto go nie chciał, mowił że wiadomo za dzieciaka przykro czasem było ale żadnego emocjonalnego popaprania się nie dopatrzyłam a jesteśmy razem 4 lata:) znam też takich co mają oboje rodziców a są zdrowo popaprani nie ma reguły:) jakbym była sama i np dobijała do 35 r. ż to bym miała dziecko nie patrzac na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wpierw młode entuzjastki
samotnego macierzyństwa obejrzyjcie serial, Ballada o Januszku, to wam się odechce, bzdetów, o samtnym wychowywaniu dzieciarów, durne to i poyebane rozpłodówki na maxa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×