Mam miesięczne dziecko...i chyba wariuje.

Nie dosypiam. Od urodzenia córki może spałam z 40 godzin.... Trzęsą mi się ręce, mam zwidy. Potrafię wszędzie zasnać. Ostatnio zasnęłam w autobusie z dzieckiem. Przejechałam kilka przystanków i obudził mnie kanar. Dziś przysnęłam w parku. Nie wiem już co mam robić, nie umiem funkcjonować bez snu ...

A dzidziuś nie ma tatusia? Nie może tatuś wziąć maluszka i się nim zająć w sobotę czy niedzielę, żebyś mogła odespać?

po prostu powiedz tatusiowi teraz twoja kolej i idź spać i nie słuchaj wymówek, że nie ma czasu czy coś.

A kto ci każe funkcjonowac bez snu? Sama widzisz, co się dzieje, a będzie jeszcze gorzej - cały organizm ci wysiądzie,łącznie z psychiką.

mąż jest w szpitalu po wypadku i według lekarzy szybko do domu nie wróci... rodzina powiedziała że to nie ich interes. na jedną noc wzięłam opiekunkę, chciałam aby została na drugą ale odmówiła. chyba decyzja o dziecku była po prostu błędem... obawiam się że nie dam sobie rady, że wkońcu gdzieś zasne i stanie sie jakieś nieszczescie..

śpij zawsze kiedy tylko możesz. jak dziecko śpi to ty też się spróbuj zdrzemnąć. olej wszystko inne, zdrowie jest teraz najważniejsze.

a dlaczego nie spisz? przeciez wtedy kiedy dziecko spi w dzien ty tez mozesz, a noce? przeciez dziecko budzi sie na jedzenie a pozniej dalej spi, ja tez mam prawie 3 miesieczne dziecko i nie chodze niewyspana, coreczka wprawdzie wstaje 5-6, ale spi od 20 i jakos sie wysypiam, oczywiscie budzi sie na karmienie ok 2, ale pozniej dalej spi

no nikt nie każe ale co ja poradze że jak w nocy nie prześpie bite 8 godzin to potem w dzień i na stojąco potrafię zasnać? staram się w dzień to nadrabiać gdy córa śpi ale to nic nie zmienia...

Zrób jakieś badania, chociaż morfologię. Wykończysz się i padniesz - dosłownie.

córka budzi się średnio co godzine, usypianie zajmuje mi jakieś dwie godziny ale gdy już trochę uśnie to budzi się z powrotem na karmienie więc nocami śpie po 2- 3 godziny a spanie w dzień mi nie pomaga..

A jak karmisz małą?? piersią??

hej, a skąd jesteś? Jak z Krakowa to mogę się zająć maleństwem w dzień np a Ty do spania :) Wiem jak to jest...

*córka budzi się średnio co godzinę w dzień, więc niemal non stop jest u mnie na ręcach. karmie piersią, jestem z podlaskigo

to sie kupy nie trzyma-budzi sie co godzine na jedzenie i usypiasz ja 2? czyli je co 3? to jest normalne, ale nienormalne jest usypianie jej 2 h, to jak ty ja usypiasz? przeciez takie male dziecko potrzebuje ok 18 h snu na dobe i czesto po jedzeniu samo zasypia, zwlaszcza w nocy, ja swoje od poczatku nauczylam zasypiania w lozeczku i po jedzeniu nocnym ja odkladalam z powrotem i dalej spala, to ty musisz zmienic cos bo to jest dziwne

w dzien sie budzi co godzine, w nocy rzadziej ale duzo czasu ok 2 godzin za kazdym razem schodzi az usnie a jak juz usnie to zaraz sie budzi bo znow glodna

a przez te 2 h wisi na cycu?

Mama nie wyspana zmęczona i raczej rozdrażniona to i dziecko niespokojne. Nie wiem czy Ci to pomoże ale nie zaszkodzi spróbować. Nakarm na noc dziecko butelką. Może po prostu się nie najada. Moja budziła się co dwie godziny. niby pokarm miała. ale jak zaczęła się budzić co godzinę przeszłam na butelkę i 5-6 godzin spała.

proponuję w nocy ograniczyć czynności do minimum. jak nie ma kupy nie przewijaj, nie musi jej się odbić. Jak się obudzi nakarm i odłóż od razu do łóżeczka i idź spać. jak trochę pokwili to się nic nie stanie, dopiero jak wyje to idź.

staralam sie nie przyzwyczajac do piersi non stop wiec jesli nie karmie to nie, nocami spi ze mna, gdy placze to ja nosze na rekach albo klade kolo siebie i glaszcze itd.

jezeli przyzwyczaila sie zasypiac przy cycu to sprobuj tak-nakarm ja, pilnuj zeby ssala, nie pozwol spac, budz ja po prostu, daj jej max 20-30 minut, pozniej odloz i jesli nie potrafi zasnac bez piersi to podaj smoczek, ale pomysl z butla na noc jest dobry

Z tego co piszesz wynika , ze nie masz pokarmu :( JAK JAK KARMILAM PIRSIA TO SYN JADL CO 3 GODZ. kto to widzial zeby dziecko co 1h jadlo. Zacznij dawac butelke i wreszcie sie wyspisz, ja tak zrobilam i swiat od razu stal sie lepszy. ;) Powodzenia

najgorsze jest to tak na prawde co sie dzieje za dnia... bo niby nie czuje tego zmeczenia ale gdy tylko przysiade na chwile to nawet nie wiem kiedy zasypiam... i potrafie np. na siedzaco przespac 2-3 godziny...otwieram oczy, dziecko placze a ja nie jestem w stanie nawet powiedziec jak sie nazywam ze zmeczenia i sennosci... odciagne sobie zarazm mleko i sprobuje z butla a jak bedzie go malo to dorobie modyfikowanego bo mam opakowanie.. moze to pomoze..

skad jestes?

moja droga ale to że będziesz miała odpowiednio w ml nie znaczy że mała się naje. spróbuj. Dla waszego dobra. jak nie zadziała to wyrzucisz. Swoje mleczko przed snem do zera i do lodówki. a małej z proszku. Wiem że mówią że nie ma niewartościowego mleka i takie tam ale ja tak miałam z dwójką. i mimo że miałam dużo to się nie najadali. a po butli dziecka nie ma.

Trzeba spac kiedy dziecko śpi. Każda matka ma instynkt macierzynski, nie wierzę więc, ze nie budzisz się, gdy tylko dziecko drgnie. Piszez, że potrzebujesz 8 bitych godzin snu. Bzdura. Matka może spac 8 godzin z kilkoma nawet przerwami i przeżyje. Zacznij przejmowac się dzieckiem, kształtuj w nim jakiś system, reguralnośc posiłków i snu, przetrzymuj go gdy się budzi, zabawiaj, karm i wtedy samo padnie ze zmęczenia, dobrze, jeśli przy piersi, bo wtedy najedzone pośpi dłużej, a Ty z nim!

Każda matka ma instynkt macierzynski, nie wierzę więc, ze nie budzisz się, gdy tylko dziecko drgnie. Piszez, że potrzebujesz 8 bitych godzin snu. Bzdura. Matka może spac 8 godzin z kilkoma nawet przerwami i przeżyje. Co za kretyńska wypowiedż... Wg naukowców, nie ma czegoś takiego jak instynkt macierzyński. Instynktownie działa się co najwyżej w np. sytuacjach zagrożenia życia. A po drugie: może i przeżyje, ale może żyć np 5 lat krócej albo zachorować psychicznie, czy na co innego. Też wydaje mi się, że w tej sytuacji wprowadzać sztuczne mleko - znacznie dłużej trzyma...

Mieć dziecko z żonatym mężczyzną w kolejnej separacji. Odwaga. To twój wiek, a nie twoi rodzice, czynią tobie wyrzuty.

wiesz tak sobie jeszcze myślę. a nie jest jej np. za gorąco?? moja jak nie ma bosych stóp to zaraz płacze.

odkąd pamiętam miałam problemy ze snem jeśli zarwałam noc. tak ogólnie to mam twardy sen i przęspie te kilka godzin bez zadnej pobudki ale gdy coś mnie z tego wytrąci jestem nie do życia. wtedy przewracam sie, wymiotuje, zasypiam byle gdzie w dzien. widocznie nie mam intynktu ktory by mi pozwalal na rozpierdzielony rytm dnia i nocy. wszyscy dookolla zachwalaja ze bedac matka gory mozna przenosic, coz, jak widac ja po podniesieniu kilku ziaren piasku jestem gotowa polozyc sie do trumny. jestem jeszcze na tyle swiadoma by stwierdzic ze jest zle i to bradzo. przeciez jak zasne to dziecku moze sie cos stac, prawda? a ja jak zasypiam w dzien to nic nie slysze i nie jestem w stanie sama sie wybudzic. staram sie ograniczac wyjscia z domu ale musze w koncu wyjsc po zakupy czy do lekarza a wtedy jest bieda. bo zasnelam juz w parku na 4 godziny, zasnelam w autobusie w ktorym przejechalam cala linie i malo brakowalo zebym przysnnela w kolejce u lekarza ale dziekowac bogu nie udalo mi sie to bo stalam i najzwyczajniej wyrznelam o podloge. w domu potrafie co raz przysnac jak cos gotuje czy robie. połowa garnków jest już przypalonych i chyba tylko glupie szczescie sprawilo ze domu nie spalilam. kocham swoje dziecko ale jestem juz wrakiem czlowieka. ta noc to byla powtorka z rozrywki. nie odciagalam swojego mleka a zrobilam sztuczne. efekt ten sam co zawsze, o 22.30 sie obudzila i dalam 180ml mleka. zasnela po 24. o 24.20 pobudka. dostala znow mleko. zasnela o 2.40. o 3.10 pobudka na mleko, zasnela przed 6. niedawno znow sie obudzila, nakarmilam i polozylam do lozeczka, na razie ejszcze nie spi.

wiesz co a może po porodzie po prostu masz problemy z trzustką dlatego tak zasypiasz ciagle ja też miałam ten problem zasypiałam na stojąco nie mogłam nawet zrobić mleka synowi pamietam jak mama na mnie sie darła że mam się dzieckiem zająć a ja nie byłam w stanie nawet pod prysznicem zasypiałam idz się przebadaj może ci insuliny brak