co byście zrobily?

znam pewne małżeństwo. kobietę z tego małżenstwa znam słabo parę razy tylko rozmawiałyśmy , byłyśmy na bankietach. jej mąż ciagle się na mnie gapi to się poprostu czuje. nie ukrywam ,że podoba mi się... myślę ,że jakbym mu dała do zrozumienia ,że chce tego co on... tylko ,że on jest żonaty.. ale tak sobie myślę ,że po pierwsze jego żona nie jest moja przyjaciółką ,a po drugie jak by chciał ją zdradzic zrobiłby to z każdą inną... co myslicie ? ale szczerze bez złośliwości

Jak masz ochotę to nic nie stoi na przeszkodzie, tylko moralniaka możesz mieć, a to okropne uczucie.

zrobilibyście ten numerek i co z tego? Każda inna ale dlaczego ty? Chcesz brać na siebie wyrzuty sumienia tylko dla jednego numerku z jakimś tam gościem? Po co jest ci to potrzebne? Do podbudowania własnej wartości? Niu niu

jak ci nie przeszkadza bycie lafirynda ktora sie bierze za cudzego chlopa....

A sama odpowiedz sobie na to pytanie tylko najpierw wyobraź sobie, ze to ty jestes jego zoną To co odróznia nas od zwierzat to przestrzeganie zasad ,etyka. Co to zmienia, że nie jestes jej przyjaciólką? Zastanów się, facet zonaty chce przeleciec młoda panienke-odpowiada Ci ta rola?

oczekujesz ze ktos ci da przyzwolenie na rozwalenie malzenstwa? rob kobito co zechcesz to twoje sumienie, ale pamietaj ze i ty kiedys bedziesz miala meza.................

No to jesteśmy w podobnej sytuacji. Tu nie chodzi o rozwalenie małżeństwa. Tylko o seks. Po prostu pociąga mnie ten facet jak nikt inny. Fizycznie jest moim ideałem. Pragnę tylko seksu. To nie jest tak, że on przeleci mnie. To byłaby decyzja obustronna. Tylko te wyrzuty sumienia...

'a po drugie jak by chciał ją zdradzic zrobiłby to z każdą inną' wiec jak ci nie przeszkadza bycie taka KAZDA to czemu nie, z nia dzieci nie masz i jej nic nie przysiegalas prawda? nie musisz sie martwic o uczucia jakiejs obcej baby, a skoro uwazasz ze facet przelecialby kazda inna i ty mozesz byc ta jedna z tych kazdym to zrob to.

wibrator i po problemie

a jak to nie pomoże to dawaj dupy każdemu co się napatoczy

A mają dzieci?

jak nie mają to nie ma sprawy

a może trójkącik ? Też może być fajnie.

Ludzie... On też jest taki "każdy". On by przeleciał każdą, która by mu się podobała tak jak autorka, a autorka pewnie przeleciałaby każdego, który by się jej podobał tak jak ten. Już nie róbcie na siłę ofiar z kobiet! I do tej, która pisała o tym 'przyzwoleniu'. To nie jest tak, że piszemy o tym i chcemy usłyszeć, tak, zrób to. To odzywają się wyrzuty sumienia. Nie wiem jak autorka, ale ja mam nadzieję, że ktoś mnie do tego skutecznie zniechęci. Jednak ludzie powtarzają te same hasła w kółko, które nic mi nie dają.

i się tam nie przejmuj ,to tylko sex

nie wiem czy mają. nigdy z dziećmy nigdzie nie jeżdzą... z drugiej strony sa już po 30-stce to mogą mieć

a co mialoby dac? wykaz jego karty chorobowej o nosicielstwie jakiegos paskudztwa? wynik obdukcji jego zony bo ja pobil? co by ciebie przekonalo??? nikt tu nie jets by kogos przekonywac!!! to twoje zycie i twoj wybor!!! chcesz sie szmacic bo jestes taka zwykla przypadkowa chetna laska? to rob!!! my to mamy w duuuupie!!!

najlepiej dawaj dupy każdemu co się na ciebie popatrzy,bo jak nie to on inna bzyknie i tak

ale ten facet wyjatkowo mi sie podoba.. nie chodzi o każdego kto na mnie popatrzy... z drugiej strony pewne wyrzuty sumienia bym miala...

jesteś zwykły pustak jakich pełno na tym forum

ale pociaga mnie bardzo szczególnie ostatnio tak ciagle gapilismy się na siebie ...

"Nie zdradza sie zajbistych lasek, ktore sa zajebiste w lozku" Do wszytkich ktorzy zarzucaja autorce ze chce rozwalic malzenstwo : Nie wyobrazam sobie tego ze ja buduje cos z moim facetem a jakas trzecia osoba moze to rozwalic:) Jesli facet decyduje sie na zdrade to tylko i wylacznie on te malzenstwo rozwala.

Ja dlatego zapytałam czy mają dzieci bo jeśli nie to prześpij się z nim i uratuj jego żonę od takiego konowała, niech sobie znajdzie porządnego faceta. A jak mają... no cóż. Nie wolno Ci się wpieprzać w życie rodzinne, powinnaś mieć jakieś zasady i jak ktoś dobrze napisał nie jesteśmy zwierzętami, żeby nie móc powstrzymać swojego porządania. Oczywiście inną sprawą jest ten facet, który jeśli jest fiutem to zdradzi żonę czy z Twoją pomocą czy bez niej, ale pytałaś co Ty masz zrobić więc odpowiadam.

A suminie to " poczucie winy występujące w momencie uświadomienia sobie rozbieżności między własnym postępowaniem, a przyjętymi normami." czyli wymysl spoleczenstwa.

"Jesli facet decyduje sie na zdrade to tylko i wylacznie on te malzenstwo rozwala". Niby tak, ale gdyby nie było takich co są chętne do pomocy w rozwalaniu małżeństw to by się i Ci faceci opamiętywali ;)

to i ja coś powiem - moze ja juz od dawna zdradza. pewnie tak skoro lataja mu oczy za kobietami. Kazdy facet to chuj i niewiele umie poiwedizec zdradzie "nie".

to i ja coś powiem - mowilam przed chwila ze trzecia osoba nie ejst wstanie zniszczyc tego co buduja dwie inne osoby.

Dajcie spokój z tymi wyzwiskami. Jestem tak samo przypadkowa jak i on. Co za średniowiecze... Nie dziwię się, że na większości portali co chwile czytam teksty facetów "baby do garów!". "nikt tu nie jets by kogos przekonywac!!!" To po co tu siedzisz? Pastwienie się nad innymi to Twój główny cel na tym forum? Na to wychodzi. Dużo osób tutaj szuka pomocy, dlaczego ja nie mogę? Nie proszę "przekonujcie mnie". Tłumaczyć jak dziecku... Za późno na taki poziom rozmówcy jak dla mnie. Wiesz autorko ja się boję, że później będę żałować. Nasze relacje pewnie się zmienią, tylko nie da się przewidzieć jak. Czy będzie chciał to kontynuować czy będzie unikał, czy będzie traktował jak 'zdobycz'... Swoich uczuć też nie jestem pewna. Nigdy nie spałam z nikim "obcym".

Autorko, zycie jest jedno i pamietaj "wszystko mi wolno, ale nie wszytsko przynosi korzysc"

Jak już tak sloganami rzucacie to ja powiem, że "zła karma zawsze wraca!". Jestem na nie dla zdrad jakichkolwiek - czy jesteśmy zdradzającymi, czy przyczyną zdrady.