CZY MOJ FACET MIAL PRAWO TAK SIE ZACHOWAC W STOSUNKU DO MNIE..?PROSZE POWIEDZCIE

POTRZEBUJE OBIEKTYWNEJ OCENY :( tak mi smutno ..niby nic nie zrobil ale poczulam sie jakbym dostala w twarz...moze napiszecie ze jestem glupia i ze to normalne ale mi jest mimo wszystko smutno.. a wiec dzis byl rano na spacerze z naszym psem w lesie opadal..ja czesto tam chodze i nie mialam kleszcza raczej nigdy i dzis poprosilam go by on poszedl bo nie mialam czasu...on wrocil ze spaceru i ja mu podalam sniadanie ..on zjadl i nagle poczul ze chodzi mu cos po czole..ja patrze a tam pajaczek i mowie mu ze to kleszcz a on ma dlugie wlosy i wbil sie tak we wlosy ten pajaczek ze nie dalam rady szybko go wyciagnac..a on na mnie sie wkurzyl ze nie zdazylam wyciagnac i mowi:"kurwa mowilem zebys palcami sciagnela..kurwa teraz zdechne przez ciebie jak mnie ten kleszcz ugryzl...to wszystko przez tego pierdolonego psa..juz kurwa w zyciu z nim nie pojde.." wzielam wiec i zaczelam mu przegrzebywac wlosy a dlugie ma i ciezko bylo znalezc tego pajeczaka ale udalo mi sie i chcialam go chusteczka wyciagnac a on do mnie znowu :"co ty robisz?palcami go zgniec a nie przez cos..Boze jaka ty jestes kurwa ulomna" wyciagnal go sobie sam ale to bylo za duze na kleszcza..to chyba byl zwykly pajaczek.. czy wg was mial prawo tak sie na mnie wkurzyc...tylko dlatego ze nie zdazylam mu wyciagnac i nie zroblam tegio palcami ?:( to glupie ale mi smutno..jak mam sie zachowac teraz..on poszedl wkurzony i sie nie odzywa..a ja glupia placze..chcialam dobrze..

palant z tego twojego faceta

pajongi rozdzielaja pary, nie wiedzialas o tym przesadzie?? gópia ty

\w sumie rozumiem go. \czekalas az go ten kleszcz ujebie zamiast szybko dzialac!! \balas sie pewno zeby ciebie nie ujebal ksiezniczko. \myslisz tylko o sobie!

nie miał prawa chyba, ze u was taka patologia, że wyzywanie od kurew jest na porządku dziennym, to juz nie wnikam

jeśli to nie prowokacja to palanta masz a nie faceta w domu :O

dziewczyno przejrzyj na oczy jak on w takiej błachej sprawie tak po tobie pojechał to co bedzie jak cos gorszego by sie stło , facet wogole cie nie szanuje wieszco zapytaj sie go wieczorem jak on by sie poczuł gdybys to ty jego tak potraktowałą i napewno to nie była wina tego psa koles poprostu nie lubi wychodzic z psem , teraz ma problem z głowy bo ty juz niebedziesz mu kazała z nim wychodzic bo bedziesz sie czuła wina tej sytułacji , przemysl czy ten facet jest ciebie wart , masz dobre serce i kochasz zwierzeta a ten gosciu cie wykorzystuje

Ja sądzę, że miał prawo. Skro zadajesz pytania, na które jest tylko jedna, a do tego oczywista odpowiedź, znaczy, że jesteś głupia. A ludźmi głupimi można poniewierać. Tyle o tym.

mogla szybko wyciagac a nie czekac az go uzadli i dostanie borelioze. \a ona nie chciala palcami...bosie bala o siebie..zenada.

Nie miał prawa. Wiem z doświadczenia, że facet, który w tak błahych sprawach nie szanuje kobiet (bo to jak Cię potraktował ewidentnie było brakiem szacunku), jest zdolny do jeszcze gorszego traktowania, gdy coś go naprawdę porządnie wkurzy. Chociaż może nie powinnam generalizować, ale nie sądzę, że była to jednorazowa sytuacja. Poza tym, jeżeli on zobaczy, że nie reagujesz na takie słowa, ew wyzwiska, poczuje się pewnie i sytuacja będzie się powtarzać. Pozdrawiam.

zakładając, że był zdenerwowany czy spanikowany (ja też bym darła mordę gdyby wisiała nade mną borelioza, tak wygląda mój nerwowy instynkt przetrwania) to mógł powiedzieć wszystko niekoniecznie tak myśląc. ale to nie zmienia faktu, że facet szanujący swoją kobietę ograniczyłby te kurwy i ułomności do minimum

zachował się idiotycznie kochana. To Ty masz prawo być na niego obrażona. Trzeba było mu odpowiedzieć- a Ty k... jeszcze dłuższych włosów to nie możesz mieć...?! ;)

a ty co? stałaś jak jakaś ciota i tego słuchałaś? trzeba go opierdolić tak, żeby mu w pięty poszło i zostawić z tym robalem, żeby sobie sam to wyciągnął jak taki mądry. pozwalaj sobie dalej włazić na łeb i zrównywać siebie z błotem to daleko w tym związku zajdziesz :o chociaż i tak widzę, że jakaś uległa jesteś, więc i tak już za dużo nie zmienisz :o

taaa jasne chodzący kleszcz i już borelioza:O nie dość że nawet nie było wiadomo czy to był faktycznie kleszcz to twój facet zachował sie jak rozhisteryzowana cipa a łatwe wpadanie w gniew i wyzywanie on kurew nie świadczy o nim dobrze, aż strach pomysleć co by było gdyby on był Twoim meżem. Ten facet jest głupi i niedojrzały a Ci którzy mówią że Twój facet miał prawo się tak zachować też sa rozhisteryzowanymi cipami... nawet jak kleszcz wbije się w skórę głowy gdzie są włosy to głupie umycie włosów go unieszkodliwi, nie popadajmy w paranoję.. ja miałam kilka kleszczy i jak się myłam to mnóstwo z nich odpadało i w ogole żadnych chorób nie miałam...

kleszcze to smierc

prawdziwe oblicze, właśnie w takich sytuacjach ( może to ostrzeżenie ) można poznać prawdziwe JA drugiego człowieka. Każdy wkłada maski i się chce pokazać dla 2 osoby z jak najlepszej strony, a to prawdziwe JA wychodzi w takich sytuacjach. Nie miał prawa się tak zachować!!

ten pająk napewno już na spacerze go u**bał , porażka co za frajer, prawie się zesrał za strachu

Jestem facetem i uważam ten gość nie jest wart żadnej kobiety ,dlatego że nigdy nie da ciepła ani zrozumienia zadnej kobiecie bo to jakiś nerwus.Niech spada na szczaw .Ja na twoim mniejscu bym go poprostu kopnął w zadek bo to dopiero początek złego i nie warto tworzyć toksycznego związku.