Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasikkk31

Mąż czy nie mąż ??

Polecane posty

Gość kasikkk31
hmmm wlasnie wyszedł i zobacze go chyba w niedziele :( Napisze o sobie : Pochodze z duzego miasta tam miałam dobra prace przyjacioł. Poznalismy sie 5 lat temu od 2 lat jestesmy małzenstwem. Długo mnie namiawiał na budowe domu w jego miejscowosci to jest 40 km od mojego miasta, małam miescina zgodziłam sie ze wzgledu na naszego synka bo swieze powietrze itp. Synek ma 14 miesiecy, złobka tu nie ma, najblizej do miasta 20 km wiec nieciekawie. Myslałam o tym zeby isc do pracy, ale na miejscu nie ma szans. Dojazdy 20 km i wcale sie nie bedziemy widzieli, Pragne byc z moim synkiem az pojdzie do przedszkola jest bardzo zywym dzieckiem i trzeba go bardzo pilnowac !!! Napomne jeszcze ze maz bardzo pragnoł tego domu zgodziłam sie dla niego. Ja mam swoje mieszkanie w miescie i z tego tytułu mam tez dochody bo wynajmuje. Straciłam przyjacioł znajomosci zainteresowania na rzecz marzen meza. Obiecywał ze bedziemy zyli jak kiedys, ze nie bede siedziała w domu. Nie jestem typem domatorki . A jesli chodzi o kase to wcale nie jest tak ze go nie ma i ze mam z tego tytułu kupe kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
nie jestem przemadrzala, ale nie staje po zadnej ze stron, bo nie wiemy co jest miedzy nimi nie tak..A przy okazji przeprowadzam maly wywiad :-) Przykro mi Laczko, ze mieszkasz 25 km od czestochowy, tak myslalam :-P Widze, ze jestes bardziej w temacie niz sama autorka :-) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
oo, juz jest autorka! Ja mysle, ze ty jestes najzwyczajniej znudzona, zawiedziona i rozczarowana..Nie spelniasz sie tak, jak tego oczekiwalas..nie jest tak jak mialo byc..i stad to wszystko.. No coz..cos za cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
kasik,ja Cię rozumiem,3 lata temu tez wyszłam za mąz ,póżniej czułam się tak jak Ty,nie wytrzymałam,dziś jest prawie 9miesięcy jak nie mieszkam z mężem,nasz synek ma 1.5 roku ,żłobka tez tu nie ma ,na przedszkole za mały....dlatego uwierz mi ,łatwo Ci nie będzie ,ale pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej....
Sugerujesz Laczko autorce porzucenie meza?? Bo nie ma czasu? Mysle, ze problem tkwi w tym, ze pani autorka jest niezadowolona i nudzi jej sie.. Wiesz ile dalabym za to, by moc siedziec z dzieckiem w domu? By moc caly dzien grzebac w ogrodzie albo siedziec na werandzie, tarasie?? Zapros znajomych do siebie, rodzine, ty pojedz gdzies na pare dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
Hej uwierz ze nie mam czasu na siedzenie na werandzie czy grebanie w ogrodku. Moj synek jest bardzo absorbujacym dzieckiem nic sam nie zrobi nie pobawi sie ciagle musze byc z nim. Treaz spi to mam chwile. i tak od 5 rano do 20. Jak spi to musz eposprzatac cały dom ugotowac obiad, zrobic zakupy, a jest co tu robic. Ja pragne tylko zeby maz poswiecał mi troche czasu zebysmy byli jak rodzina , zeby nasz syn wiedział ktory to jego tatus czy tak wiele wymagam ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boberek 1
zostaw go on ma cie gdzies głeboookoooo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-) :-)
przesadzasz..20 km to nie duzo..a przestalabys narzekac.. jak ci nie pasuje, to wroc do swojego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
i co mam zostawic meza ??? rozwodzic sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssijcie jaja kurze
kassikk Czego tak na prawde chcesz? Powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
Meza nie tylko na papierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssijcie jaja kurze
a co byloby ( chodzi o finanse) gdyby zostawil jedna z prac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
nie było by kasy na wykonczenie domu, ale ja tego nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
Poszukał sobie drugiej pracy mimo moich " zakazów " nie zgadzałam sie a on mimo to sie uparł . Wraca zjednej pracy idzie do drugiej i tak w kółko. A kied czas dla mnie , Jestem kobieta potrzebuje miec facetaa moj synek ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssijcie jaja kurze
wiec nie bedzie pracowal wiecznie w dwoch pracach. Skoro to tylko wykonczenie domu, to nie powinno zajac wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssijcie jaja kurze
ty nie potrzebujesz wykanczac domu, on tak. On marzyl o tym i realizuje to. Powinnas sie cieszyc z takiego faceta. On buduje go dla was, badz cierpliwa. Zreszta dlugo tak pewnie nie pociagnie, wiec problem sam sie rozwiaze. A jak jest miedzy wami? Klocicie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
Mysle ze duzo mu zajmie czasu zarobienie na wykonczenie domu oj bardzo duzo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
a miedzy nami jest tak : ja mowie on niby słucha i nic nie stosuje w zyciu !!!! czyli ja sobie tłumacze z emnie olewa !!! nuda i rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssijcie jaja kurze
acha :-( mialam podobnie. A potem bylo jeszcze gorzej, do tego stopnia, ze zaczelo mnie denerwowac wlasne dziecko i to, ze nie mam chwili dla siebie, nie mam z kim porozmawiac, przytulic..Oddalalismy sie od siebie coraz bardziej. Prawie skonczylismy zwiazek. Zastosowalam terapie wstrzasowa. Oznajmilam mu, ze nie chce tak zyc, ze nie chce juz robic zakupow, sprzatac, siedziec sama..ze wyprowadzam sie. Poskutkowalo, nie jest jeszcze super miedzy nami, ale powoli zmierzamy w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
i jest znów wieczór a ja siedze sama w sypialni i jak tu sie nie wkurzac ???? po cholere wydaje kase na sexi koszulki do spania ?? po co dbam o siebie ? i tak ciagle siedze w domu a meza nie ma !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriana
tez siedze sama autorko 8 lat w domu a maz poza domem to chore aler takie jest zycie..wiem co czujesz ? czy nie masz juz dosc bo ja czasmi mam checuciec...odejsc ? i w sumie nie wiem czy nie powinnam ..prosiłam blagalam by sie to zmieniło ..mowił poczekaj wroce..ale to trwa 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
a twoj maz jest zagranica ?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriana
własnie ze nie w PL i kurcze to jest chore..urodziłam sama dziecko sama je prawie wychowuje on robi karierę i kase..ja ..w sumie tez pracuje i jestm bardziej wykształcona babka ale w budżetowce to majatku nie ma ..a on ..nie chce zmienic tego w normalne zycie..mylsle ze mu dobrze byc takim pseudo kawalerem od poniedziałku do piatku byc kawalerem w sobote i niedziele miec obiade itp...ale ja mam czasami dosc tego zycia na odległość tym bardziej ze przez tyle lat krecili sie adoratorzy ktorzy z chęcią zamienili by sie miejscami i co powinnam zrobic ? a tam sie nie przeniose nie zostawie swojej pracy domu bo tu mamy tam będę znowu na starcie..i w sumie czy ja juz chce ? nie wiem szczerze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Rozumiem Twoje rozgoryczenie...Tylko chyba też nie do końca przebolałaś, że musiałaś wyjechać z nim, że zostawiłaś całe swoje życie w mieście, chyba się przyzwyczaiłaś nadal, trochę to niepokojące...Ja wiem to się tak mówi, wydaje, co tam 40 km do swojego miasta, ale na co dzień z małym dzieckiem, to jest problemem, nawet jak masz samochód, więc wyjazd tylko czasem...Tak jest, czy inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
nie wiem co radzic bo sama sie orykam z tym problemem. Moj maz ma czas tylko w niedziele dla nas bo ma wolne od pracy , ale i tak koło domu sobie cos znajdzie. A jak wieczorkiem jest w domu to woli ogladac tv niz przyjsc do sypialni. Dzisiaj sie wkurzyłam i mu powiedziałam , ze jak nie ma ochoty spełniac sie jako maz to poszukam sobie kochanka. Nagle zaczoł sie podlizywac i byc miły ale to mi nie wystarcza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriana
mnie juz szczerze tez nie wystarcza to co jest moze zmienialam punkt widzenia moze widze ze inni sa razem a ja wiecznie musze wybierać i przegrywać z praca kasa itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
nienawidze samotnosci w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriana
ja tez...dziwne uczucie ale ten wie o czym mowa jesli ma to samo..nie masz kogos na oku ? bo ja juz w sumie po tylu latach mysle o wszystkim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikkk31
nie mysle o tym, jestem 2 lata po slubie i zalezy mi na mezu, ale kto wie co dalej bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×