do kobiet

Witajcie ...długo czytałem różne watki zanim zdecydowałem sie napisac...chyba zwyczajnie potrzebuje sie wygadać a moze oczekuje na jakies lekarstwo z waszej strony...Wiec od dłuzszego czasu spotykałem sie z dziewczyna która znam jeszcze dłuzej jednak dzisiaj postanowilem sie rozstac ostatecznie mimo ze czas z nia spedzany byl najwaspanialszym przezyciem....Ona jest zareczona z innym kolesiem a wszystko to co do siebie czujemy chce ukryc pod hasłem przyjazn...pomimo ze oboje wiemy jak jest miedzy nami kiedy jestesmy sami....od pol roku kilkakrotnie konczylismy znajomosc jednak po chwili ciagle do tego wracalismy to bylo silniejsze..nie wiem jak sobie poradze ale postanowilem z tym zakonczyc...Dlaczego ona nie ma odwagi zakonczyc tego zwiazku...mimo ze twierdzi ze jestem dla niej bardzo wazny....

Pamiętaj kasa jest najważniejsza> Kobiety kochają kase. Jak nie masz duużo kasy nie licz na to że któraś Cię weźmie. Chyba,że jakaś desperatka albo pasztet

ma większego chuja, lepszy samochód, wiecej kasy, wymieniać mozna duzo

Im wcześniej przejrzysz na oczy, tym lepiej - zrobiła z Ciebie psiapsiółę

z nim ma pierscionek a niedlugo i drugi dostanie. W Polsce jest taka smutna rzeczywistosc ze kobieta bez meza to kobieta gorszej jakosci. Ma sie 25 lat i rodzina zaczyna cisnac ze juz czas itp.TO moze byc jedna z przyczyn,bo przynajmniej z nim ma pewnosc ze ja kocha ze wezmie za zone i ze wszystko sie ulozy. Jednak wedlug mnie prawda jest prozaiczna - ona Ciebie nie kocha. Z nim ma pewnosc ze on ja kocha ona pewnie jego tez a toba jest tylko zauroczona. Moze traktuje Ciebie jako dowartosciowanie ego, moze nie ale raczej na pewno nie znaczysz dla niej tyle co on.

Powiedziales Jej to co czujesz? Byly miedzy Wami spory o cos?

mialam juz dlugo faceta zauroczylam sie w innym on we mnie tez, ale stwierdzilam ze wole cos sprawdzonego niz porywac sie na cos niepewnego.... n iestety to byl blad dlugoletni zwiazek sie skoczyl a moja sympatia jest juz zajeta i jest teraz moim przyjacielem...

dziekuje za odpowiedzi....niektore nawet pokrywaja sie z tym co czuje...ze to chodzi o kase lub ze za mało dla niej znacze zeby postanowiła zerwac z obecnym...moze nawet to rozumiem....tylko nie wiem dlaczego ona pomimo tego ze jest zareczona ciagle chce sie widywac na takich zasadach kidy wie ze ja czuje do niej to wszystko i kiedy razem sie do siebie zblizamy....gdybym dzisiaj nie podjał tej decyzji dalej by to wszystko tak trwało