Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blue.karolina

jak z klasą wyplatac się z bycia chrzestną? co myslicie?

Polecane posty

Gość blue.karolina

Sytuacja wygląda następująco: Moja siostra cioteczna ubzdurała sobie, że mam byc chrzestną jej syna. Jest to osoba zupełnie nieodpowiedzialna, zrobila sobie dziecko z obcokrajowcem, z którym pomieszkuje, z tym, że dziecko ma jej nazwisko, bo ten ojciec to chyba nie jest tu legalnie w PL. Jest to osoba wiecznie narzekająca na swój zły los, braki finansowe na życie, dziecko , mieszkanie, rachunki itd. Podejmowała kilkanascie prac w których zawsze było za cięzko i źle. Także siedzi w domu, utrzymuje się z jakis zasiłków i z tego co dostanie od swojej matki, ojciec tego dziecka tez nie pracuje. Ale do rzeczy... Ja nie mam swoich dzieci i raczej nie planujemy ich miec z męzem, powodzi nam sie niezle, oboje pracujemy i sobie radzimy w zyciu. Ona uważa, ze mamy kopalnię kasy, bo co roku wyjezdzamy x2 , w zimę na narty , w lato nad morze... Wydaje mi sie, że uparła się na mnie bo liczy na jakies korzysci finansowe, a jak juz będe ta chrzestna to( ona jest na tyle bezczelna ze potrafila powiedziec: moze zabierzecie mnie na wakacje?) bez ogródek będzie prosiła o pomoc dla siebie i syna... Nasze rozmowy tel polegają na jej wiecznym narzekaniu na swój los: Nie ma pieniędzy na mleko bo ono kosztuje duzo, syn jest alergikiem i nie ma na leki, nie ma na łózeczko, kojec, wózek, spiworek i inne duperele... Także nie chcę się pakowac w bagno. Poza tym mamy juz z mezem trójkę chrzesniaków i wydaje mi się że to wystarczy... Tym bardziej ze w dzisiejszych czasach na komunie daje sie quada a na wesele 2000tys to mało... myslę o naszej przyszłosci. Nie chce inwestowac w cudze dzieci tylko w siebie i swojego meza. Jak wybrnąc z klasą z tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz, że masz już trójkę chrzesniaków i wystarczy, jak się obrazi będziesz miała ją z głowy...ja bym tak zrobiła, bo tez nie znoszę tupeciarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
powiedz, że nie dostaniesz glejtu z parafii, bo księdza po kolędzie nie wpuszczacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie to niekulturalne odmówić. To nie Twoja koleżanka ale rodzina i to bliska. Będzie jej bardzo przykro. I nikt Ci nie każe kupować nie wiadomo jakie prezenty. Nie musisz przecież kupować na komunię zabawki za 1000 zł, ale za 300.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńkaaaa
No ja Cię rozumiem. Sama mam 3 chrześniaków, a narzeczony 1, co razem daje 4. I chociaż nie mamy "razem trzymane" żadnego dziecka, to więcej się już nie zgodzę, bo nie wyrabiam;) To się wiąże z kasą, nie ukrywajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńkaaaa
Hej, :) mi też mówiono, ze nie wypada odmówić, a teraz żałuję, że nie odmawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoninka
ja tez kiedys odmówiłam i nie załuje, ale matka dziecka robiła jakieś przytyki, że jak ktos odmawia to sam nie bedzie miał dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue.karolina
Wiem, wiem gryzę się z myślami. Ale szalę przeważa sprawa z naszym ślubem o której myślę często. Nie przyjechała na nasz slub bo oczywiście była w złej sytuacji finansowej. Przez telefon złozyła nam zyczenia mówiąc że jej nie będzie bo: nie ma pieniędzy by sobie coś kupic do ubrania. I ja mam miec skrupuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja tez kiedys odmówiłam i nie załuje, ale matka dziecka robiła jakieś przytyki, że jak ktos odmawia to sam nie bedzie miał dzieci itp." To znaczy,że chuja warty ten chrzest skoro z niej taka chrześcijanka co łączy naważniejszy sakrament z durnymi zabobonami :] Więc nie ma co żałować odmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Jey Jey
Skoro tak załatwiła sprawę z Waszym weselem, to nie cackaj się za dużo... Jak już nie dałaby rady, to powinna odmówić podczas normalnej rozmowy, w 4 oczy a nie przez tel... W końcu to nie były jakieś tam imieniny, które są co roku, tylko ślub... Ja na Twoim miejscu powiedziałabym, że macie już 3 chrześniaków i uważacie, że to Wam wystarczy... i koniec! Argument jest, Nie tłumacz się za dużo bo to bez sensu. Przytykami też się nie przejmuj, bo też masz co jej zarzucić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza3232
Wkurzają mnie takie babki jak Ty. Nie obraź się,ale to dziecku odmawiasz a nie jego rodzicom.Kasa kasa kasa,to jest w życiu najważniejsze????? Moja siostra odmówiła bycia chrzestną mojego drugiego dziecka,bo też kasa,chociaż wcale o pieniądze nie chodziło,to moja jedyna siostra a nie mam dużej rodziny.Strasznie się zastanawiała,kręciła nosem,wszystko na nieeee...Mój syn zmarł w 8 miesiącu ciąży a Ona pozostała z tymi swoimi odmowami. Szlag mnie trafia jak czytam coś takiego,że tamtych 4 jest lepszych,bo co maja więcej kasy a ten jest zły,bo biedny...tamtych chrzesnikow mozecie miec a ten jeden zly bo biedniejszy? Czy na serio w życiu najbardziej liczy liczy się kasa? Nie przyjechała na slub,bo pewnie gdyby dała Ci kopertę z taką zawartościa na jaka ja było stac to pewnie też byś krecila nosem,bo inni dali wiecej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3yeheuehw
tylko jak już sie zgodzisz dla świętego spokoju, to musisz sie z tym liczyć ze zawsze bedzie miała matka dziecka jakieś aluzje że a to nie zabierasz dziecka na wczasy a to nie dokladasz sie do prezentow (tudziesz rzadko kupujesz)BO PRZECIEŻ JESTES JEGO CHRZESTNĄ MATKĄ I TO TWOJ OBOWIAZEK, a tak to zupelnie nie będzie się mogla do Ciebie przyczepić i tyle. Takie osoby nie maja za grosz wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3yeheuehw
ZUZKA - na prezent ślubny osobie ktorej sie powodzi czyli autorce wystarczyla by na pewno bomboniera i wystarczylo iść tylko do kościola na mszę jak jej bylo wstyd dac w kopercie 10 zlotych i jeszcze sie bawic prezent nie jest obowiązkowy i rzadne to wytłumaczenie że nie miala sie w co ubrac albo co dac na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam bym kogos
daj se spokoj........ja zostaal;m, chrzestna raz i zaluje......na wiecej sie nei zgdzioe bo zostaalm ateistka i po prsoblemie! na twoim meisjcu pwoeidzialabym ze macie juz wystrczajaco chrzesniakow i zyczysz jej ze znajdzie kogos fajnego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wkurzają mnie takie babki jak Ty. Nie obraź się,ale to dziecku odmawiasz a nie jego rodzicom." W czasie chrztu dziecko zwykle potrafi powiedzieć tylku "gugugu" lub " łaaaaa", więc to RODZICE rposzą o bycie chrzestnym dal ich dziecka i to rodzicom się odamawia. nie można sobie z dupy wyciągać przsądów i szantażować kogoś emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam bym kogos
daj se spokoj........ja zostaal;m, chrzestna raz i zaluje......na wiecej sie nei zgdzioe bo zostaalm ateistka i po prsoblemie! na twoim meisjcu pwoeidzialabym ze macie juz wystrczajaco chrzesniakow i zyczysz jej ze znajdzie kogos fajnego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramoninka
ja podjęłam taką decyzję bo tak chciałam, a co kto tam mamrocze to mnie nie obchodzi. Dziecko teraz ma 3 lata, najlepiej się do niego nie zbliżać- bo zarazki, nie przytulać, bo może zwymiotować, na spacer nie wolno zabrać, bo samochody, więc po co mi taki chrzesniak?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam bym kogos
''Nie obraź się,ale to dziecku odmawiasz a nie jego rodzicom''.... ten tekst mnie zawsze rozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy mowicie ze dziecku
sie nie odmawia, ze kasa nie jest wazna... A G prawda! Zawsze wszyscy licza na kase. Skad niby te pytania na kafe "ile na chrzest". A chrzest to nie wszystko, potem urodziny, komunia, bierzmowanie (niedawno sie dowiedzialam, ze wtedy tez niektorzy oczekuja prazentow!!), 18, slub!! Jak ktos ma wiecej niz 1 chgrzesniaka to kanal! A kuzynka to w koncu nie bliska rodzina. Nie bede dawac dzieciom kuzymnostwa, wole dac dzieciom mojego wlasnego brata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3yeheuehw
mnie tez tekst że dziecku sie odmawia totalnie rozwala - wogolę kto to wymyślił? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue.karolina
Zuza moge Cię wkurzac lub nie, jest mi to obojetne. Z postawy roszczeniowej mojej siostry ciostecznej - DO WSZYSTKICH (całej rodziny, mojej babci, jej brata) śmiem twierdzic, że liczy ona na korzysci finansowe w 100%. Uważa że każdy powinien jej pomagac finansowo, bo ona jest biedna i ma pretensje do swojego brata że czegos się dorobił w zyciu a ona ma tylko dziecko i zyje z zasiłków... Ona jest w porządku? Jej zachowanie jest w porządku? ciągłe biadolenie na kasę a własciwie jej brak. Co do koperty to sorry ale miałam nadzieeję że będzie na tym weselu i nie robilismy je z mysla o korzysciach finansowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
od takich roszczeniowych osób trzeba się trzymać jak najdalej - jak będziesz miała skrupuły to będziesz ugotowana, bo trudniej będzie się od odciąć od baby, która całe życie stoi z wyciągniętą łapą jak Rumunka w przejściu dla pieszych. Będziesz ją miała na głowie w każde święta pod byle pretekstem, a nie jest to osoba, z którą chciałoby się spędzać czas. Cokolwiek byś nie powiedziała - i tak się obrazi, bo liczy na sponsora, więc nie musisz się tak głowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×