Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowanażyciem

JAK POMÓC MAMIE? TATA PIJE

Polecane posty

Gość rozczarowanażyciem

Może opiszę od początku. Moi rodzice są razem od 25 lat. Mama ma 48 a tata 54 lata. Tata jest naprawdę dobrym człowiekiem, mądrym, dba o rodzinę itp ale pracuje na budowie i ze swoim wspólnikiem lubią wypić. Zresztą nawet zanim zaczął tam pracować też nie stronił od kieliszka. Kiedyś to było raz na jakiś czas, że przychodził do domu pijany. Zawsze wtedy zmieniał się nie do poznania. Były awantury, wyzywanie mamy od najgorszych, moich dziadków od strony mamy..całej jej rodziny. Zawsze potem przepraszał i jakoś było ok. Ale od paru lat, 3-4 jest pijany codziennie. Może nie bardzo ale widać, że pił. Awanturuje się tylko jak jest mocno pijany, jak tylko trochę to nie. Moja mama nie jest osobą, która sobie pozwoli na takie coś. Strasznie ją wkurza jak tata jest choć trochę wypity. Nie jest tak, że ona pozwala się wyzywać. Jest silną kobietą. Prawie ze sobą nie rozmawiają już teraz. Jest dobrze tylko jak tata jest trzeźwy ale mama i tak jest wtedy dla niego oschła czemu się nie dziwię. Ja nie mieszkam już w domu bo studiuję w innym mieście, mój brat też. Wiele razy rozmawiałam z tatą o tym, bez skutku.. Bardzo bym chciał, żeby mama była szczęśliwa, zwłaszcza teraz jak my z bratem już nie jesteśmy w domu..jak jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykrebrardzooo
chyba tylko dorosły..i najlepiej fachowiec.. Ale znam ludzi, którzy nawet fachowców..nie słuchają..wiec jak takim pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Powinna złożyć do sądu o przymusowe leczenie alkoholika. Ale na dłuższą metę jak on nie będzie chciał tego zmienić, to tylko rozstanie pozostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko rozwód
i podział majątku.Domyślam się,że Twoi rodzice są po 50 tce.Mama ma jeszcze szansę żyć w spokoju,spełniać swoje marzenia.Moja mama ma dziś taką sytuację,że musi opiekować się moim ojcem,który jest po 3 wylewach.Dzieci już dorosłe,mają swoje zycie.A ona no cóż,kiedyś (jakiieś 25lat temu)nie posłuchała naszych próśb by się rozwieśc z ojcem i teraz została z nim sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njusdnbujvc
mama niech wyjedzie , zostawi go na jakis czas samego i wtedy mozliwe ze sie opamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
nie ma opcji, żeby poszedł do fachowca........ rozstanie też nie bo mama nie uznaje rozwodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
on nie uważa, że robi coś złego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njusdnbujvc
jak mama wyjedzie na troche i zostawicie go samego to mu sie właączy czerwona lampka, uwierz .wiem cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
nie raz wyjeżdżała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
separacja to nie rozwód. Zresztą jak chce się z nim męczyć, i nie ma żadnych opcji, to po chuj się pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
nie podoba się to won z tematu mam problem to pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ech ech...
Żaden alkoholik nie uważa, że robi coś złego. Żaden alkoholik nie widzi problemu i żaden alkoholik nie chce się leczyć. Mama ojcu nie pomoże, i Ty też sytuacji nie rozwiążesz, jeśli on sam nie będzie chciał. Najlepszym wyjściem jest rozwód. Ja nie jestem w stanie zrozumieć, że mama nie uznaje rozwodów i dlatego będzie z ojcem siedziała, bo to nie jest życie, ale wiem, że takie sytuacje się zdarzają. Być może mama powinna pójść na jakąś terapię dla współuzależnionych. Być może tak, jak ktoś pisze, powinna doprowadzić do jego przymusowego leczenia (może np. iść do prokuratury, prokuratura sama wtedy wystąpi z wnioskiem do sądu o skierowanie na przymusowe leczenie). Ale nie ma sensu z ojcem gadać, tłumaczyć mu, bo to nic nie da. To jest nałóg, z nałogiem się nie dyskutuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko rozwód
masz problem a my rady-no ale cóz-nie takie jak ty byś chciała:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
ona nie weźmie rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njusdnbujvc
Żaden alkoholik nie uważa, że robi coś złego. Żaden alkoholik nie widzi problemu i żaden alkoholik nie chce się leczyć. i tu jestes w błedzie bo zdarzaja sie inteligentni ludzie którzy zaczynaja cos rozumiec i ida sie leczyc, sami z siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ech ech...
Jasne, że się zdarzają, wiem. Przecież napisałam, że jak on sam nie będzie chciał, to nikt nic nie zdziała. Dlaczego ona ma nie wziąć rozwodu? Dostanie rozwód z winy ojca bez najmniejszego problemu, alimenty i już. I pozamiatane. Co to za życie, matka jest młoda, mogłaby sobie jeszcze ułożyć życie. Może ona nie chce rozwodu, bo nie wiem, myśli o was (dzieciach)? Może jakbyście jej powiedzieli, że popieracie rozwód, to by się zdecydowała? Bo ja nie wiem, jakiej Ty rady oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
nie weźmie rozwodu bo ma takie poglądy a ja nic na to nie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ech ech...
No to jak Ty chcesz matce pomóc? Jak chcesz, żeby była szczęśliwa, jak Ciebie i brata nie ma w domu? Jak w tym domu jest pijący ojciec, który jej robi jazdy? Jak nie rozwód, to nie wiem, może ojca wyrzućcie z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
Jestem w trudnej sytuacji bo wiem, że on robi źle, nieraz na sobie tego doświadczyłam ale to mój ojciec, którego kocham, nie chcę żeby był sam. On miał w dzieciństwie to samo, mój dziadek był strasznym tyranem. Dopiero jak był starszy to wszystko się zmieniło. Liczę na to, że tata też niedługo się uspokoi.. Nie mówię tego mamie, żeby nie było, że przez to nie odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ech ech...
No to uważaj, bo się doliczysz. Skoro tyle lat to już trwa, to powinnaś znać ten mechanizm. Dopóki ojcem coś nie wstrząśnie, nie obudzi się na przysłowiowym dnie, to nic się nie zmieni. I trudne dzieciństwo go wcale nie tłumaczy. Jest tyle różnych sposobów na rozwiązywanie problemów, a on sobie wybrał najgorszy. Skoro nie masz wpływu na to, co się dzieje między ojcem a matką, to chociaż zadbaj o siebie i poczytaj w necie o DDA, żebyś czasem Ty się nie wpieprzyła w jakiś kanał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanażyciem
ja od dawna cierpię na depresję więc za późno.. mam wiele problemów ze sobą, z którymi nie umiem sobie pooradzić najbardziej bym tylko chciała, żeby mama była szczęśliwa żeby oboje byli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ech ech...
Ale to niestety w ogóle nie zależy od Ciebie. Zajmij się sobą, bo to jest coś, co możesz uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddaaa
moj ojciec tez pije codziennie ja juz na to nie zwwracam uwagi poprostu jak jest wypity traktuje go jak smiecia jak jest trzezwy jest super kiedys pracowal na kopalni dzien w dzien pijany i to mocno wracal do domu czesto sie awanturowal mama nie chciala sie rozwodzic bo babcia jej to wypersfadowala i patrzyla ze dzieci beda sie same wychowywaly bez ojca tak jak ona dlatego rozwodu nie bylo> Pewnego dnia jak wrocil mocno pijany zacza skakac do mamy wtedy nie wytrzymalem i pokazalem gdzie jego miejsce a mianowice sprowadzilem go do podlogi troche przekopalem poddusilem i sam poprosilem mame zeby zadzwonila na policje bo go zabije policja przyjechala opo to bo stary wszczynal awanture od tamtej pory pije ale jest spokojny jak baranek alkocholizmu sie nie da wyleczyc niestety nawet leczenie nie jest idealne bo tylko raz posmakuje i spowrotem zacznie pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co musisz zrobic na pewno
zgłoś się z mamą do poradni odwykowej, potrzebna wam terapia Tobie dda a mamie jako współuzaleznionej, tam pokieruja was co robic dalej. Pomoga wam zrozumiec jakie jest zycia alkoholika i nauczą was z tym życ a raczej bez tego. Ojca możecie zglosic w gminnej komisji uzaleznien dostanie wezwanie i bedzie musial sie wstawic, tam odpowiedni ludzie pokieruja nim. Jesli uznaże nie ma problemu i nie bedzie chcial sie leczyc nic nie zrobicie :( tutaj potrzebna jest akceptacja swojej choroby przez alkoholika i chec leczenia sie. Zgłoscie sie koniecznie do osrodka tam wam wszystko wyjaśnią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×