badanie nasienia

Odebraliśmy wczoraj wyniki mojego męża - niestety tylko 10% plemników o prawidlowej budowie i duża ilość leukocytów (10 mln). Pozostałe parametry w normie. Ginekolog wysyła do androloga lub urologa, nic poza tym nie poradził. Mąż lekarzy unika jak ognia, nie wiem jak go przekonam do pójścia, skoro nic go "tam" nie boli :( Ktoś był w takiej sytuacji?

Mój mąż też robił to badanie ale jemy wyszło wszystko dobrze Jak miałam mu powiedzieć że musi zrobić to badanie myślałam że będzie się denerwował na mnie albo na lekarza ale wcale tak nie było stwierdził że nie ma żadnego problemu jeśli ma to pomóc w diagnozie i poszedł przyznał że nie było to miłe uczucie a przyznam że moj mąż także szerokim łukiem omija lekarzy!!! Musisz mu jakoś przetłumaczyć że jest to potrzebne jeśli Cię kocha to myślę że nie będzie z tym problemu porozmawiaj z nim szczerze!!

no będę musiała przeprowadzić "męską" rozmowę z nim. Mam nadzieję, że pójdzie do urologa. Jednak nim mu lekarz coś poradzi, znacie jakieś sposoby na polepszenie parametrów?

najpierw niech idzie do urologa. Badania prostaty juz sie nie robi przezodbytniczo, tylko za pomoca USG, wiec nie ma sie co stresowac (przynajmniej tak bardzo :) ) MOjego mez tez nic nie bolalo a mial zapalenie prostaty. Dostal antybiotyki i po kuracji sie okazalo, ze jakis tam jednak dyskomfort czul. A prze to nie ma co polepszac. Lekarz powinien wiedziec jak to wyglada na "sucho" :)

hahahah głupie baby! Mężulkowie się cieszą, że będą mogli sobie bezkarnie strzepać pod jakąś laskę ze świerszczyka, a wy im tak współczujecie, a jak już to zrobią to myślicie, że musieli przezwyciężyć ogromny strach z miłości do was hahahaha!Naiwniary! Żali mi was.

cux... wiesz, tylko ze u urologa sie nie trzepie! Trzepie sie w laboratorium analitycznym :) no ale skad mozesz wiedziec :)??