Japończycy

Chciałam się Was zapytać: mieliście kiedyś znajomego - Japończyka? Albo czy w ogóle mieliście okazje kiedykolwiek poobcować nieco dłużej z mieszkańcem Kraju Kwitnącej Wiśni? Jeśli tak, to jakie były Wasze wrażenia? Albo może ktoś bliski z Waszego kręgu, otoczenia, miał takie doświadczenia?

znalam jedna Japonke...coz, poznalysmy sie na kursie, dotad mialam Japonczykow za ludzi bardzo inteligentnych, ona troche zachwiala moja pewnosc, byla bardzo nietowarzyska, pouczajaca, nie chciala sie wogole integrowac w najmniejszy sposob, kiedy nasza nauczycielka zadecydowala o pozegnalnym miniprzyjeciu (normalnie w trakcie zajec, troche jedzenia, muzyczka) to ona wogole nie przyszla na kurs w tym dniu...

a co chcesz wiedzieć?

może bała sie zintegrować, może czuła się niepewnie? hm... nie wiem.. też się zastanawiałam jak to jest... wyjść za Japońca:) bo wiem, że są takie pary...

do pracuje z Japończykami: jaka jest ich mentalność ogólnie, jak komunikują się z cudzoziemcami, czy są wylewni, czy raczej cisi, zamknięci w sobie, ostrożni z dystansem? Słyszałam że są baaardzo punktualni

generalnie wychowani są w zupełnie innej kulturze i to widać. Praca przede wszystkim, w jednej firmie pracują całe życie. Lubią wypić, a nie za bardzo moga, bo ich organizm nie koniecznie trawi alkohol, szczególnie taki mocny jak u nas

punktualni, poukładani, zasady, procedury przede wszystkim, dokładni, wymagający

w Japonii mało kto zna język obcy, troche się uczą niemieckiego i angielskiego,ale to na takiej zasadzie jak u nas 15 lat temu, niby sie uczysz a nic nie umiesz.

czula sie niepewnie?? hm..kazdy z nas byl z innego kraju, to byl kurs jezykowy. Nigdy nie przyszla na czas, zawsze nieprzygotowana, roztrzepana, nie wiedziala co sie dzieje na zajeciach, pracowala w japonskiej firmie, byla zdaje sie programistka, czy cos w ten desen, nie bardzo chciala mowic. Czesto traktuja ludzi z gory, ale mysle, ze sprawiedliwie, przypomnialam sobie jeszcze jedna dziewczyne, architektke, bardzo wymagajaca, czepiala sie szczegolow, ale pilnowala tez, zeby pracowalo sie w godnych warunkach

Japończycy są bardzo hermetycznym narodem.Nie lubią się spoufalać z innymi.

A to też słyszałam, że zachowują dystans do obcych..

a! i to serio, prawda, że mają słabe głowy do alkoholu, że znoszą go znacznie gorzej niż Polacy na przykład?O.O o tym nie wiedziałam!:

I niestety sa kiepscy w lozku!

oni mają kurtyzany a polacy dziwki

możesz zrobić wszystko co chcesz, ale same nie przejawiają żadnej inicjatywy. Jakby rżnąć śmiesznie jęczącą lalkę dmuchaną

zwłaszca Japonek. Akurat mam bardzo dobre doswiadczenia z tymi moimi. byly chetne do kontaktow, uczynne, przy tym delikatne, grzeczne i mile. Jedna mi b duzo bezinteresownie pomogła. Inna narzekała na swoich rodaków, ze sa wlasnie zamknieci w sobie. Byłam z kilkoma w naprwde przyjaznych stosunkach. Bardzo goscinne, zapraszały do swoich domów, uczyły np.robic sushi. Bardzo pracowici, dzieci ucza sie od rana do nocy. Wiekszosc dzieci od malego dobrze gra na instrumentach. Lubie to,ze sa grzeczni i delikatni. Nie lubie za to ich instrumentalnego stosunku do zwirząt ( u wiekszosci). Pies to często zabawka dla dziecka - kupuje sie np na dzien dziecka, potem przywiazuje do mebla albo wyrzuca na balkon. No i ten pracoholizm jest straszny - zwłaszca wsrod mężczyzn. Mowie o tzw klasie sredniej , o inteligencji japonskiej, bo z taka mialam do czynienia.

dzieki wszystkim za informacje:D.. Ja sama chciałabym kiedyś pojechać do Japonii.. tylko nie wiem, czybym się nie pogubiła... i jakby mi poszło z nawiązaniem kontaktu:P

nie pogobiłabys sie, jest bezpiecznie, ludzie bardzo zyczliwi i uczynni, po angielsku mowia na ogól słabo , ale mozna sie dogadac, tylko potwornie drogo...

a jedzenie? mieliście może jakieś przykre przygody gastryczne? Ja mam dosyć delikatny żołądek i trochę się tego obawiam..:(

21:33 [zgłoś do usunięcia] [] [] [] oni mają kurtyzany a polacy dzi**i Oni mają(jak co) GEJSZE.:P

21:30 [zgłoś do usunięcia] Sanneta a! i to serio, prawda, że mają słabe głowy do alkoholu, że znoszą go znacznie gorzej niż Polacy na przykład?O.O o tym nie wiedziałam!: Oni piją sake.:) Polską charę to tylko sami Polacy i Rosjanie zniosą :D :D :D

ano tak do tego trzeba mieć łeb :/

ja znam paru japonczykow, sa mili, uprzejmi ale bardzo zdystansowani, w sensie do wszystkiego: zarowno do ludzi nie-japonczykow (trzymaja sie tylko z soba) jak i do walsnych osob (sa bardzo dowcipni, potrafia z siebie zartowac i wsyztsko niemal obracaja w zart, nie przejmujac sie zadnymi wyzwiskami - czasami mi sie wydaje, ze co poniektorych, bardziej bawi jak ktos jest na nich niezle wqrwiony).

japończyk i chińczyk zasadniczo się niczym nie różnią tylko pciom

bardzo dobre maja jedzenie i przy tym b.zdrowe, tylko 1.3% populacji japonskiej ma nadwage. Japonska kuchnia jest jedna z moich ulubionych, sushi, ryz, surowe ryby, typu tunczyk, czy losos, salatki, sosy sojowe