Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uzależniona 21

problem z mc'donaldem...

Polecane posty

Gość uzależniona 21

Mam malutki problem. Jestem uzależniona od mc'donalda... Nie potrafie przejść obojętnie obok mc'donalda, kiedy ktoś zaproponuje jestem pierwszą chętną, sama często wyciągam znajomych, nie jem tylko w jednym przypadku - kiedy nie mam kasy i nie mam od kogo pożyczyć. Wiem, że to chore ale jestem tak samo uzależniona jak moje koleżanki od papierosow. Nie jem słodyczy, jem dużo owoców i warzyw, cwicze ale nie umiem sobie tego odmówić. Kiedyś przez ponad 2 tygodnie jadłam w nim codziennie... chciałabym z niego zderyzgnować ale nie potrafie sie powstrzymać.Zawsze mowie sobie, ze to ostatni raz, ze to tylko big mac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja mam tak samo
ja lubię kebaby na trasie do Lublina. w macdonaldzie takie sflaczałe bułki mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voice
to raczej nie dziwne, wolę nie myśleć czym oni te produkty faszerują, myślę że coś tam jest na pewno co uzależnia chociaż troszkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
Waze 51 kg, mam 169 cm wzrostu... poziom tkanki tłuszczowej na dzien dzisiejszy to 23.5% czyli dośc dużo... i to jest najśmieszniejsze - że moge jesc i jesc w mc'donaldzie i tego wcale nie widac (wiadomo, ze jak za duzo jem, to mam problemy z trawieniem) ale nie tyje w zastraszającym tempie. Jedyne co zauważyłam to więcej cellulitu - ale nie wiem czy to nie jest czasem wina tabletek anty. Ogolnie mogłabym jesc dalej ale chciałabym w końcu przejśc na zdrowe jedzenie... i nie wiem jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
moze idz tam raz, obezryj sie prawie do porzygania i moze tym prostym sposobem sie zrazisz na dluzszy czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
kilka lat temu to przerabiałam - zjadłam naprawde sporą porcję i prawie zwymiotowałam - chyba na kilka miesięcy przystopowałam. To uzależnienie nasiliło sie w ciągu ostatnich 2 lat. Ale niedawno zjadłam 2 big maki, 1,5 porcji wielkich frytek i wypiłam duża cole - i wcale nie miałam dosyć... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnio zrobili doswiadczenie
wzieli zestaw z Maca - jakas bulka z kotletem i frytki plus jablko tez od nich - to chyba byl zestaw dla dzieci, w kazdym razie w kanapce byla salata. Zamkneli to szczelnie w jakims pudle i odstawili na 3 m-ce ! Nic sie nie zepsulo, bulka byla w idealnym stanie, kotlet takze, a salata zielona ! Jablko tez idealne ! Frytki tylko delikatnie przyschly, a powinny sie przeciez zepsuc, bo przeciez jest w nich kupa tluszczu, no i normalnie ziemniaki sie przeciez psuja. Czyli jaki syf oni musza do tego ladowac - masakra :o Nie jedz tego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
przerazasz mnie... to zarcie to masakryczny syf... od czasu do czasu zjem sobie wiesmaca (boze co za nazwa!), bo lubie ten chrzanowy sos, ale pozniej przez 2 dni chodze wzdeta... lubilam kiedys maca, bardzo, jakos mi przeszlo... moze sprobuj przeniesc swoja obsesje na jakas inna potrawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
ja wiem ze to jest mega niezdrowe, ze jest tam wiele tłuszczów typu trans, że jedzenie się nie psuje - oglądałam filmik na temat mc'donalda, koleś przez miesiąc miał jesc tylko i wyłącznie w maku - wiem jak to zniszczyło jego organizm ale przekonuje mnie to tak samo jak innych argumenty na temat palenia: "nie pal, bo bedziesz miała raka, bo to niezdrowe, bo to zle wpływa na skórę" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnio zrobili doswiadczenie
No to poki sobie tego nie uswiadomisz ze to naprawde potworne swinstwo, wysoko przetworzone zarcie, w dodatku bardzo tluste to z tego nie zrezygnujesz. Bo to wlasnie jak z palaczami wszyscy beda gadac ze to zle, ze niezdrowe, ze smierdzi, ze rak i inne choroby, a palacz ma to gdzies, tak naprawde z sukcesem rzucaja Ci ktorzy naprawde tego bardzo chca i maja sile. Ty poki co zauwazylas, ze cos jest nie tak, ale chyba tak naprawde nie masz ochoty z tego zrezygnowac, bo podstawowy argument to wlasnie to, ze ladujesz sobie do organizmu taka dawke swinstwa, bez zadnych substancji odzywczych, puste kalorie, ogrom tluszczu i chemii i jesli to malo to naprawde nie wiem co musi sie naprawde stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
może gdybym po tym tyła to zmieniłabym nastawienie... a tak? jem naprawde zdrowo - zrezygnowalam z soli, cukru, słodyczy, jasnego pieczywa, jedzenia po 18, kawy, gazowanych napojów, wszystko dlatego, ze dużo cwicze, jeżdze wyczynowo na rowerze i naprawde nic nie widac, no moze na brzuchu mogę chwycić sporą ilośc skóry - kiedyś brzuch był płaski i widać było mięsnie a teraz pozostała fałdka tłuszczu ale poza tym nic sie nie dzieje i to mnie zawsze przekonuje, ze ten jeden big mac nic nie zmieni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnio zrobili doswiadczenie
No, ale big mac to wlasnie jasne pieczywo, a cola to 10kostek cukru w 0.33l , a frytki i kanapki to ogrom soli plus oczywiscie tluszcz. Ja to sie dziwie, ze Ty sie zle po tym nie czujesz, ale moze Twoj organizm juz sie przyzwyczail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
czasem czuje się dziwnie, jak pisałam mam problemy z trawieniem ale kużwa mc'donald zawsze poprawia mi humor!! :/ oni chyba muszą coś do tego dodawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnio zrobili doswiadczenie
Czekolada tez poprawia humor ;) to chyba kwestia nastawienia, cieszysz sie na sama mysl, ze zjesc to co lubisz. A nie mozesz sobie od czasu do czasu zrobic czegos ala Mac w domu ? Jak dodasz do bulki normalne warzywa, zrobisz sos nie na bazie tony tluszczu, a kotleta z normalnego miesa, a nie z nie wiadomo czego, bo te kotlety bardzo podejrzane. Wiem, ze to nie bedzie smakowalo jak Mac, ale moze przyznajmiej zmniejszy ilosc Twoich wizyt tam ;) , a zjesz cos zdrowego. A zupelnie serio, poki sama nie bedziesz chciala i nie bedziesz przekonana i swiadoma szkodliwosci to dalej bedziesz tam chodzic i bez trudu wynajdziesz rozne wymowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj sobie gdzies w necie forum z wypowiedziami pracownikow,jakie oni tam swinstwa robia,to moze wtedy ci przejdzie. Ja kiedys tez jadalam,ale przestalam,jak poczytalam troche w necie na temat tej firmy w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
ten pomysl z robieniem czegoś ala mac nie jest wcale zly :) wiele juz slyszalam na temat tego co dodaja ale jakos nigdy nie chcialo mi sie wierzyc ze dodaja tam tabletki przeciwymiotne albo mieso z byle czego - no bo chyba wizyty sanepidu oni tez maja, nie moga nie przestrzegac przepisów... poczytam... moze akurat cos do mnie trafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uihi
to jest prawdziwe uzaleznienie i tak jak mowilas, zadne gadanie o szkodliwosci tego jedzenia cie nie przekonana. Ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze mozna uzaleznic sie od jedzenia tak samo jak od papierosow czy narkotykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnio zrobili doswiadczenie
No sprobuj, ja tam czesto sie smieje, ze robie sobie w domu fishmaca jak zostanie np. ryba z obiadu, albo big maca i ukladam piętrowo rzeczy w pelnoziarnistej bulce, robie jakis fajny sos, swieze warzywa, to naprawde jest bardzo smaczne, a nie ma uczucia ciezkosci, ze czlowiek czuje, ze cos mu siedzi na zoladku. Bulka podgrzana w piekarniku robi sie chrupiaca, az sie glodna zrobilam ;) . I tez mam tak, ze moglabym jesc i jesc i nic nie widac, ludzie sie dziwia, ze tyle moge pochlanac i nie rosna mi "schaby" ;) . Tyle ze wlasnie mocno uwazam, zeby jednak to co jem nawet w duzych ilosciach bylo zdrowe, bogate w skladniki odzywcze, a nie puste kalorie. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,jakie to musi byc swinstwo,kiedys jak jadalam cos z m'ca to za kazdym razem mialam taka biegunke,ze myslalam,ze za przeproszeniem wysram wlasne flaki...sory za taki tekst,ale takie mialam jazdy po tym zarciu. Nigdy w zyciu nie zjadlam nic z kfc,bo ogladalam kiedys filmik co tam sie dzieje i jakie kurczaki oni tam smaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
macie racje, ze to niezdrowe, i nawet nie chce myslec jak to jest przygotowywane... Moze dam rade :) skoro zrezygnowałam z cukru, soli, slodyczy to moze i to mi wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj sobie w necie ksiazek kucharskich z przepisami z macdonalda i moze sama sobie rob od czasu do czasu jakies smakolyki - a przynajmniej bedziesz wiedziala,co jesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessa....
o ja cie... ja na widok mcdonalda mam odruch wymiotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessa....
w mcd nie sprwdzaja, czy pracownik umyl rece, do tego stara szmata przecieraja blaty i takimi rekami robia kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
bessa... tak robia wszedzie... gdybym miala zwracac uwage na sposob przyrzadzania dan to jadalabym tylko i wylacznie w domu. Pracowałam kiedys w 4 gwiazdkowym hotelu - w kuchni... i powiem Ci szczerze, ze nigdy w zyciu nie wydałabym tyle kasy na obiad przygotowywany w takich warunkach i w taki sposób. Wiele słyszałam o jedzeniu ze Sphinxa - tez nie zwracaja na nic uwagi, czasem jesli klient zostawi na talerzu frytki to serwują je innej osobie, jesli im np kawałek kurczaka spadnie na podloge to na niego dmuchna i podaja gosciowi... wiec? wychodzi na to, ze najlepiej jesc w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam fishmaca
ale rzadko kupuję bo za taką małą bułeczkę 7,5 to przegięcie:O strasznie drogo jest w tym macu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam fishmaca
wiem coś o daniach ze sphinxa...jak spadnie mięso na ziemię to pod wodę i do podania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostatnio zrobili doswiadczenie
Tak moj kumpel pracowal kiedys w Sphinxie i mowil, ze przede wszystkim nie poleca tych sosow, a zwlaszcza majonezowych ;) . A prawda taka, ze domowe jedzenie jest najlepsze, nawet jak robi sie cos mega prostego typu makaron i sos pomidorowy, niz cale to zarcie na miescie. Owszem ja tez bywam w knajpach, jak gdzies wychodze ze znajomymi na jakies piwo czy gdzies to wiadomo, ze czesto sie je rozne rzeczy, ale jakbym miala sie zywic tak na co dzien to ... nieee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggfgfdf
ja też jestem uzależniona od mc donalda, codziennie po zajęciach idę na 2pikantne kurczakburgery i dużego shake'a czekoladowego:) a i tak mam niedowagę i przytyć nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależniona 21
a mi wlasnie fishmac nie smakuje bo w ogole nie czuje w nim ryby... kiedys zraziłam sie do KFC bo zamiast pysznej piersi z kurczaka dostałam cos jak mieso z nogi - nie mialo takiego białego koloru, pełno w nim było scięgien i tłustych kawałków... ble! gdyby trafiło mi sie cos w mc'donaldzie to przestałabym tam chodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×