Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wenerek

Mam wyjątkową kobieta ale...

Polecane posty

Gość wenerek

ale ona ma dziecko. Nie oceniam samotnych matek , ale nie wiem czy poradziłbym sobie z wychowaniem cudzego dziecka. W dodatku Dziewczyna mieszka z ojcem, bratem i dwójką dzieci[swoim synem i córką swojego brata]. W dodatku jej ojciec i brat są bardzo namolni, za każdym razem gdy po nią ide pytają się o której wróci, mnie pytali o coś takiego ile zarabiam, gdzie pracuje, a z tego co widze oni ją wykorzystują głównie do tego by odwalała za nich całą robote. Moja matka nawet chciała by żebym się związał z tą dziewczyną, ale to moja matka chce bo wie o tym że dziewczyna pochodzi z bogatej rodziny, chociaż zawsze mi powtarzała że nie warto się wiązac z kobietą która ma dziecko. Co byście mi poradzili??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożeń się z nią chociażby dla
pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenerek
Tak mówi moja matka, bym ożenił się z nią dla pieniędzy. Ale dla mnie to niemoralne brać ślub tylko dla forsy, trzeba być totalną świnią żeby tak zrobić. Bardziej obawiam się całokształtu czy tam sobie rade, teraz mieszkamy oddzielnie ale gdy zamieszkamy razem. Tego się boje najbardziej, nie wiem jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soleilll
jeśli ja kochasz, jest wartościową osoba, zaradną, i ona kocha Ciebie to w czym problem:) To że ma dziecko to nie powinien być problem, pewnie prędzej czy poźniej mielibyscie swoje. Tylko kwestia tego czy Ty potrafilbys pokochac to dziecko:) Ja myślę, że musisz bardzo ostrożnie podejmowac decyzje, postepowac z nia, bo pewnie jest juz powaznie doswiadczona przez zycie i kolejne rozczarowanie jej nie pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jest wyjątkowa jesli ja kochasz to nie widze problemu:) nie bój się że będziesz na drugim miejscu, miłosci dla wszystkich wystarczy:) dla tych co nie ryzukują, przeznaczone jest nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie spokój - zachciewa ci się problemów? nie mów że nie jesteś na tyle atrakcyjny by znależc sobie pannę ? to towar drugiej lub trzeciej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenerek
Mam 33 lata, w swoim życiu byłem w kilku związkach. Teraz naprawde się zaangażowałem, ale jak już pisałem mam poważne obawy przedtym związkiem. Chciałbym żeby nam się ułożyło, ale oprócz jej dziecko ma jeszcze toksyczną rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się w to nie plątała - zachciewa ci się cudze bachory utrzymywac ? - co innego gdybys nie mógł miec swoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenerek
To nie oto chodzi, ja tylko mam lęk przedtym związkiem. Tylko że ja zaangażowałem się w to, jestem już coraz starszy, najwyższy czas się ustatkować, założyć rodzine. Utrzymywanie tego dziecka nie jest dla mnie czym tragicznym , jedyne czego się obawiam to tego czy będę potrafił tego chłopca traktować jak własnego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba jeszcze nie jesteś
gotowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooonnnnaaaaa
jeśli się wahasz nad akceptacją cudzego dziecka to chyba nic z tego nie będzie. To powinno przyjść samo z siebie. Kochasz ją = lubisz i akceptujesz jej syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×