Noworodek

Jak często w ciągu dnia karmicie maluszka, żeby w nocy jak najmniej wstawać? Czy jest jakaś zależność czy też dziecko musi samo się przestawić? Moja córka ma 3 tygodnie i praktycznie non stop mogła by siedzieć przy cycu. W dzień nie ma problemu, ale w nocy? Może da się zmniejszyć jakoś częstotliwość łaknienia?

samo się wyreguluje tylko potrzeba czasu.Jeszcze z 2-3 tygodnie:)

Mam taką nadzieję, bo szczerze powiedziawszy czuję się strasznie zmęczona :(

ona nie jest glodna ciagle tylko chce miec twojego cysia w buzi zeby czuc ze jestes :) chyba zauwazylas ze spi czasem przy cycusiu i nie je a jak jej wezmiesz to sie budzi i upomina :) jest tak?

Noworodek ssie pierś nie tylko wtedy jak jest głodny :) takie maleńkie dziecko ma silną potrzebę ssania i bycia blisko matki, podaj mu smoczek pomiędzy karmieniami w nocy :)

Ja mam 7 tyg córeczkę i 5 tyg karmiłam piersia to było to samo co u Ciebie . Ale jak przeszłam na mleko modyf. to je co 2 albo co 3 godzinki :)

No właśnie, właśnie. Ona co prawda ma momenty, że ssie cyca, bo w końcu jeść musi, ale zauważyłam, że czysto hobbystycznie domaga się moich zbolałych cycków.

Ale szczerze powiedziawszy obawiam się przyzwyczajać ją do smoka, bo boję się, że potem będzie problem z oduczeniem. Tak sobie obiecałam, że damy radę bez smoka, ale faktycznie, chyba nie będę miała wyjścia.

wlasnie,jak juz czujesz ze nie je tylko spi to daj jej smoka delikatnie i poloz obok glowki swoja bluzke tak zeby czula twoj zapach.moja wtedy spala jak zabita.zanim sie nauczy smoka cysiac to tez minie ze 3 dni ale potem bedziesz miala chwile spokoju.ona po prostu chce byc pewna ze ciagle jestes to chce miec cysia w buzce :D a za kilka tyg sie przyzwyczai do tego swiata i nie bedzie tak marudzic :D male dzieci tak maja.

milimetrowa - a przeszłaś na modyfikowane, bo? Szkoda mi młodej i skoro mam pokarm, to nie chcę jej na razie faszerować sztucznym, ale czasami mam tak wielką chęć, to przez to zmęczenie.

kikusiaaaaaaaaaa - dzięki za cenne rady, tak właśnie zrobię :)

nie przejmuj sie moja ma juz ponad 2 lata i caly czas ma smoka :D musialam jej dawac bo nie chciala mnie puscic :D ale kiedys jej zginal i usnela bez niego,troche pomarudzila ale ogolem bylo ok :D a potem znalazla no! jak bedzie starsza to jej juz na dzien zabierzesz i sie odzwyczai.a teraz niech ma.jak nie bedzie miec smoka to bedzie cysiac raczke :D

a jak bedzie juz troszke strasza tak kolo 3 mies jak juz bedzie umiala chwycic cos raczka to jej kup jakiegos misia takiego malego i cienkiego zeby sie w lapke zmiescil.moja dostala takiego jak miala 3 mis wlasnie,kladlam jej kolo glowki.i wziela go w lapke pewnego dnia i teraz ciagle z nim spi.przez tego misia nauczyla sie sama zasypiac.jak miala roczek zaczelam jej po prostu dawac misia po kapieli i po polozeniu do lozeczka przytulila go na boczek i lezala dopoki nie zasnie.i tak sama zasypia w poludnie i w nocy tez :D klade misia tadeuszka! :D i wychodze.a jak miala ponizej roczku to dawalam misia i siadalam na krzesle zeby mnie widziala dpoki nie zasnela.ale to mi bardzo ulatwilo zycie,nie musialam jej bujac ani nic po prostu ciagle chciala tego misia jak juz dostala momentalnie zasypiala.i do dzis go nosi :D

Dzięki :)