Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodna córka???

Dlaczego mam takie odczucia do własnej matki??? To jest chore

Polecane posty

Gość wyrodna córka???

Z racjonalnego punktu widzenia moja matka nie jest najgorszym rodzicem, jednak moje uczucia co do niej już od dziecka były negatywne. W mojej rodzinie, to ojciec był tyranem i despotą, więc chyba powinnam prędzej jego obarczać winą. Wspominałam, że już od dziecka miałam wobec niej złe odczucia, a więc przytoczę: W wieku około 4 lat zapytałam mojego brata czy lubi naszą mamę (chyba jeszcze nie znałam wtedy nawet takiego pojęcie jak miłość). Brat odpowiedział twierdząco i zapytał mnie o to samo. Ja odrzekłam, że nie za bardzo. W wieku około 7 lat miałam nerwicę. Swoją złość najczęściej wyładowywałam na matce. To ją obarczałam winą za wszystkie moje nieszczęścia. Będąc u psychologa (z matką) nie chciałam nic mówić, bo ona tam była, a chciałam ją obgadać itd. Jak na razie przypominam sobie jedynie te dwie sytuacje. Jednak do tej pory zdarzają mi się ogromne fale złości skierowane do matki. Zdarza się to nawet bez wyraźnego powodu. Może być to jakiś gest, nie tak wypowiedziane słowo, czy nawet milczenie. Zdaje sobie sprawę, że moje uczucia są nie odpowiednie, ponieważ powinnam być za wiele rzeczy jej wdzięczna, jednak nie potrafię przezwyciężyć złości do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna córka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze wyzywasz sie na
niej bo pozwalala ojcu zle cie traktowac? jakies powody musza byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna córka???
Myślę, że powodów znalazłoby się sporo. Jednak sądzę też, że każdy mógłby znaleźć u swoich rodziców jakieś błędy wychowawcze, a mimo to inni nie reagują tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważka 1
Może powinnaś jeszcze raz udać się do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam nie isc ale jednak
odizoluj sie od niej skoro jej nienawidzisz i po klopocie ona ci chyba gra na wyrzutach sumienia niepotrzebnie i wode z mozgu ci robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna córka???
Moja matka nie gra na moich wyrzutach sumienia itd, ponieważ ona nawet nie ma pojęcia o moich odczuciach. Potrafię to bardzo dobrze skrywać. Dowiedziała się jedynie o tej sytuacji kiedy rozmawiałam o niej z bratem, lecz może to już zapomniałam. Przypomniałam sobie jeszcze jedną sytuację. W dzieciństwie często opiekowała się mną moja babcia i kiedy oddawała mnie ponownie pod opiekę matki, to ja zawsze płakałam i wolałam zostać z babcią. Nigdy nie chciałam wracać do matki. Wiem, że w obu sytuacjach mojej matce było bardzo przykro. Właściwie jest mi jej szkoda z tego względu, ponieważ raczej zawsze się starała, jednak ja jej chyba nie kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takich sytuacjach
pomagają np hipnoza-piszę serio,może jest coś,co wyparłaś do podświadomosci,a prawdziwa przyczyna dalej daje znać w postaci tych negatywnych uczuć,dobry hipnotyzer-lekarz(nie samozwańczy)mógłby tu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważka 1
Czego ty właściwie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×