Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zalękniona

Kompleks kobiety, jak to przerwać?

Polecane posty

Oprócz i tak niskiego poczucia własnej wartości czuję się gorsza, głupsza od mężczyzn (od kobiet często też), chociaż jestem na studiach i nauka dobrze mi idzie, obiektywnie nie mam powodu by czuć się gorsza, a jednak. Myślę, że to jest głębiej zakorzenione, mój tata ma szerszą wiedzę od mamy, często kiedy pytam o coś mamę, odsyła mnie do taty, a ja 'przejmuję wzorzec' mniej wiedzącej kobiety na siebie, myślę, że rozumiecie co mam na myśli. Nie wspomnę o tym, że mam coś zrobić w domu, bo 'jestem kobietą' :< W ogóle buduję obraz siebie na postawie zachowania i opinii innych, ostatnio znów się naczytałam, że w testach inteligencji jest więcej mądrzejszych facetów, choć rodzajów inteligencji mamy wiele. Blokuje mnie to na każdym kroku, mogłabym więcej osiągać, ale czuję się głupia i włącza mi się myślenie typu: 'To za trudne dla ciebie.' :O Interesuję się psychologią i widzę u siebie książkowe mechanizmy, szukam potwierdzenia mojego sposobu myślenia w rzeczywistości, 'przyciągam' szowinistów i pozwalam im sobą pomiatać i się poniżać :( Bardzo pewny siebie kolega na studiach powiedział, że mną 'gardzi' (gardzi ludźmi słabymi, niepewnymi siebie) a ja wcale nie zareagowałam na to, dobrze, że koleżanki tego nie słyszały, bo pomyślałyby, że jestem nienormalna. One po nim 'jeżdżą' i nie pozwoliłyby na takie teksty, tylko ja się nie potrafię bronić i daję mu na to przyzwolenie, twierdzi, że faceci są mądrzejsi, że napisali więcej naukowych książek, więcej odkryli itp., kiedy dostałam wyższą oceną od niego przy wszystkich powiedział, że i tak nie wiem więcej od niego a ja znów mu nie 'przygadałam', jak ostatnia ofiara losu i popychadło :O Czuję się gorsza, słabsza i o mniejszych szansach, to boli, ogranicza i męczy, popadałam w nerwicę i depresję, zapisałam się do psychologa, ale przez kolejki wizytę mam pod koniec sierpnia. Być może ktoś sobie z tym poradził lub napisze coś konstruktywnego, myślę, że takich osób jest więcej, tylko ukrywają to. Szowinom dziękuję :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoj poroblem opisałaś inteligenty sposob wiec na wstepie nie uwazam ze coś z toba jest nie halo. Faktycznie masz niskie poczucie wartosci i dobrze ze jestes tego swiadoma oraz probujesz z tym walczyć. Skad sie to wzieło? prawdopodobnie z domu, rodzcie (ojciec) moze rodzeństwo całe dzieciństwo cie dołowali i teraz masz taki efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to prawda, z tym nie da się żyć, po prostu nie da, doszło do myśli samobójczych, nie chcę spędzić życia zamknięta we własnym pokoju, objadając się, okaleczając i czując się jak śmieć. Mam marzenia, ambicje, plany, nigdy nie miałam chłopaka, choć mogę się podobać, ale nie wierzę, że ktoś mógłby być ze mną szczęśliwy, wszystko przez te chore myśli. W końcu coś we mnie pękło i zwróciłam się po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj przypadek jest dosyc cięzki, obawiam sie ze na kafeterii nie znajdziesz porady, co najwyzej zjawią sie osoby z podobnym problemem. Wytrzymaj do wizyty u psychologa on powinien ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne, próbuję przetrwać do sierpnia, chciałabym nie zmarnować tego czasu i już teraz nad sobą pracować. Dziękuję, za odpowiedź Wyjątkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×