(Pomocy!)Jak ją zrozumieć? Czy jej zależy?

Jakieś pół roku temu poznałem młodszą siostre kumpla. Na początku nasze kontakty ograniczały sie tylko do przypadkowych spotkań na imprezach. Później jednak zaczęlismy czasami pisać ze sobą. Kilka razy zdarzyło sie tak, że kiedy wszyscy po spozyciu % szli spać to zostawalismy we dwójke sobie rozmawialismy i żartowaliśmy. Na jednej z takich imprez znaleźliśmy sie sami w jej pokoju.Bylismy trzeźwi, wypilismy tylko po piwie. Rozmawiało sie nam fajnie. Wkońcu doszlismy do wniosku ,że jest juz późno i trzeba będzie isć spać...i położyliśmy sie razem w jej łóżku. Wkońcu zapadła cisza, pomyslałem sobie, że przecież nie mam nic do stracenia...Popatrzyłem jej głęboko w oczy, miałe wrazenie ze ona tego chce, dotknąłem jej włosów, wkońcu ptrzytuliłem ją i zaczęliśmy sie całować. Lezeliśmy tak razem przytuleni i całowalismy długo. Nie rozmawialiśmy o tej sytuacji , ale dalej mam dobry kontakt ze sobą. Ostanio zapytałem ją czy ma jakieś plany na weekend. Powiedziała, że wybiera sie na basen i czy bym sie z nią nie przeszedł. oczywiście zgodziłem sie bez wahania. Było całkiem fajnie, pływaliśmy razem i spędzaliśmy wspólnie czas. Później spotkalismy tam znajomych z , którymi razem pojechalismy na grilla. Spędziliśmy ze sobą praktycznie całe popołudnie. Kiedy odwiozłem ją do domu mówiła, że musimy to jescze powtórzyc kiedyś...Jednak jest kilka rzeczy, które nie dają mi spokoju np. kiedy rozmawiamy to zdarza sie ,ze powie mi jakis kompelemnt, lub pochwali mnie w miły sposób , a z drugiej strony czasami jest bardzo szczera , nie boi sie krytykować nawet mnie i mówi głosno o tym co myśli. Uwielbia też autokrytyke, często przy mnie mówi "jestem za gruba"itp. - kiedy w rzeczywistosci tak nie jest. Pomozecie mi ocenic jej zachowanie? Zależy jej? Bo ja sie chyba już zauroczyłem, coraz wiecej o niej mysle i nie daje mi spokoju. Szczególnie interesuje mnie zdanie kobiet...