Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MQ

Popełniłem Wielki błąd! Pomóżcie!

Polecane posty

Gość MQ

Cześć! Mam bardzo poważny problem. Byłem z moją Ukochaną dziewczyną razem 8 miesięcy. miesiąc temu popełniłem największy błąd w życiu zrywając z nią. Na początku czułem się z tym normalnie lecz teraz po miesiącu dotarło do mnie co zrobiłem...nie mogę sobie tego wybaczyć..mam doła..kiedy przypominam sobie te piękne chwile które z Nią spędziłem i gdy patrze na Jej zdjęcie nie mogę pohamować łez. Nie pierwszy raz Ją zraniłem i sam nie potrafię sobie do końca wytłumaczyć dla czego postanowiłem to zakończyć...Teraz czuję wielką pustkę...Bardzo Ją kocham choć teraz Ona nie widzi szans na to by znowu być razem...mówi, że to ja tak postanowiłem...Nie wiem Co robić! Proszę was jak mogę ją odzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MQ
jezeli to Ty zerwales, to nie ma sie co dziwic ze ona obawia sie powrotu, nie jest pewna twoich uczuc skoro postanowiles odejsc. Moim zdaniem nie masz na co czekac, zadzwon do niej jak najszybciej i powiedz jej ze kochasz i za nic nie chcesz jej stracic oraz ze podjales tamta decyzje pod wplywem impulsu, emocji. Jesli kocha to zrozumie. A jesli nie, to znaczy ze nie warto tracic energii na ta sprawe. A jestescie w jakim s kontakcie wogole czy od miesiaca cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
Tak..Jesteśmy..Nawet teraz z Nią piszę..Ona Piszę tak jakby juz nic nigdy z tego nie było...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgg
znajdz sobie nowa laske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
w Tym problem, że nie potrafię..nie mogę przestać o Niej myśleć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potrafisz ,bo nie chcesz!:) każdy budzi się po czasie idealizujesz ją,bo nie jesteście już ze sobą zastanów się nad tym jak rzeczywiście było między Wami i co takiego zadecydowało o rozstaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gladiusss
Najgorsze co może się przytrafić, to zakochać się w swoim wyobrażeniu na temat drugiej osoby, a nie w konkretnej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
emocje emocje emocje.............. Gdzie gwarancja,że nawet jak przekonasz dziewczynę do kontynuowania związku,za jakiś czas znów -z j a k i ś p o w o d ó w-nie zerwiesz z nią? A właściewie,to dlaczego zerwałeś? Był ku temu jakiś istotny powód? Czy jedynie pod wpływem chwili i emocji? Jeśłi powody są miałakie ,to może najpierw poszukaj w sobie odpowiedzi,dlaczego najpierw ranisz,a potem żałujesz. Bycie z drugim człowiekiem to także kwestia dojrzałości i stabilności emocjonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelniles blad to go napraw
a nie pomocy szukasz. zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Najgorsze co może się przytrafić, to zakochać się w swoim wyobrażeniu na temat drugiej osoby, a nie w konkretnej osobie." święte słowa! autorze zadaj sobie 3 podstawowe pytania -dlaczego zakończyłeś związek? -co nie pasowało Ci w tej dziewczynie? -jaki jest sens powrotu i babrania się w przeszłości-raz już ją zraniłeś i ciężko by było o zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Piszę trochę " w ciemno" ,bo mało informacji przedstawiłeś,aby snuć jakieś bardziej celne analizy.Powiedzmy,że to co napiszę będzie jakąś refleksją i wcale nie musi pasować do faktów z Twojego życia. Często ludzie kończą związki bo-albo coś im nie pasuje w drugiej osobie,albo mają jakiś własny "defekt" ,który " szarpie" relację i w konsekwencji, trudno dalej kontynuować cokolwiek,bo kończy się zaufanie i wiarygodność. Jeśli u Ciebie jest to drugie,to wycisz sie i pomyśl szczerze,czy aby nie musisz nad sobą solidnie popracować. Potem,równie szczerze porozmawiaj o tym z dziewczyną,jeśli naprawdę czujesz w sercu prawdziwą miłość. Do niej będzie należał wybór,bo-albo jest już totalnie wymęczona i nie czuje sensu kontynuowania,bo wiąze się to z kolejnym, potencjalnym ryzykiem niemiłej powtórki,albo..... albo jeśli i ona nadal kocha,zaryzykuje i będzie Cię wspierać,rozumiejąc,co szwankuje w Tobie i nad czym pracujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
Powodem zerwania było to że niby chciałem być sam..ale teraz nie jest mi łatwiej...jest zupełnie inaczej...chciałbym, żeby mi wybaczyła i żeby chciała dalej ze mną być..wiem o Tym ze trudno będzie odzyskać jej zaufanie..ale to co do Niej czuje jest silniejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli masz to czego chciałeś jesteś pewien ,że za jakiś czas znowu nie potraktujesz jej w ten sposób? wybacz ale ludzie to nie są zabawki będziesz sie starał,ona będzie sie starała zaufać,a ty za jakiś czas znowu powiesz ,że chcesz być sam? może po prostu nie potrafisz być sam?a żeby być z kimś trzeba nauczyć się najpierw być samemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
Byłam bardzo długo sam..kiedy Ją poznałem wszystko stało się inne..Pierwszy raz było Pięknie..Jest Moją pierwszą miłością...podejmując tą decyzje pod wpływem impulsu nie wiedziałem, że tak bardzo się w tym zatracę i nie będę mógł bez tego życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Tak to wlasnie jest z Wami facetami. W przyplywie emocji, w zlosci wygadujecie takie rzeczy, ze po prostu szok! mnie tez bardzo zranil i skrzywdzil moj facet tylko my bylismy ponad 2 lata razem i tak po prostu przekreslil mnie. Jeszcze zeby to byl jakis powazny powod a to o bzdury.Kilka dni temu zapewnial ze kocha a teraz powiedzial ze jego milosc sie wypalila i to koniec. Ciekawe czy bedzie tego zalowal tak jak Ty teraz, mam nadzieje ze bedzie jeszcze gorzko plakal, bo docenia sie jak sie traci, ja w kazdym razie zycze mu tego z calego serca. Niech cierpi tak jak ja teraz cierpie. Zle zrobiles i tyle, nie wolno tak traktowac osoby ktora darzy sie uczuciem. Walcz-moze cos z tego bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnej dupy nie dawaj
ty masz problem,ja mam problem ..kazdy ma problemy.grunt to umiec sie z nich wylizac...ja nie umie i mimo iz mam podobna sytuacje bo zerwałam to w podswiadomosci chce go przy sobie ale z drugiej strony wcale go nie chce.tak to bywa.trzeba byc stanowczym w tym co sie robi.brac odpowiedzialnosc za czyny bo kazdy ma uczucia.jesli je nadszarpiesz zawsze bedziesz tez i sam odczuwał ból.takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
To wszystko jest trudne...Błędy z własnej głupoty są największymi błędami...^^/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Delikatna sprawa.... Jednakże...historia wielu relacji pokazuje,że ludzie czasem zrywają i rozstają się,nawet na długie lata...ale przeznaczenie łączy ich ponownie i udaje się im stworzyć udane i szczęśliwe związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
Mądre słowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MQ
I co? Nie dzwoniles do niej jeszcze? Naprawde, nie czekaj dluzej, bo ona moze pomyslec ze juz ci naprawde nie zalezy i zacznie ukladac sobie zycie na nowo. Nie musisz jej blagac o powrot, tylko grzecznie zapytaj czy daje wam jeszcze jakies szanse. Po co sie dluzej meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MQ
Jeszcze nie dzwoniłem..boję się tej rozmowy..Cały czas z Nią piszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×