podoba wam się taka figura? tylko szczerze

poza tym nie wystarcza ci waga 56? jak dla mnie to idealnie do takiego wzrostu, sama mam 171 i 53 kg wagi i wszyscy mi mówią, że świetnie wyglądam, niedowaga gdzieś tak do góra 3 kg jest okey, ale 7-8 kg niedowagi nie wygląda już dobrze, uwierz mi

alee farmazonyy - ale ty musisz być głupia i pusta:/ kto ci takich glupot nagadał idiotko? anoreksja zaczyna sie od dążenia do chorej niezdrowej wagi, na poczatku zawsze jest ona ustalona, a potem trudno sie zatrzymać. matko, gdzie sie takie kretynki rodzą? :/ tepa dzida...

ja wiesz,wszystko rozumiem,wiem czym jest anoreksja,ale nie wiem czy ktoś potrafi mnie zrozumiec... to tak jakby ktoś mnie ciągle pilnował i mówił" nie jedz tego za duzo kcal !,jest ci zimno? i co z tego idz biegać przynajmniej schudniesz !" takie mam myśli.. zawsze byłam pilna i robiłam to co mi kazano .. i teraz tak jakbym miala jakiegos niewidzialnego trenera (nauczyciela) i on mi każe coś robić,a ja spełniam jego polecenia.. już nie wiem jak to wytłumaczyć :( Boże..jak ja już chce być wolna i będąc na imprezie wypić piwo ,a oglądając ze znajomymi film zjeść kawałek pizzy :(( czuje się strasznie ,nawet teraz jets mi słabo będąc na 6różyczkach brokuł i jednym jogurcie naturalnym .

Yalooviou upkadupeka -wyzywasz mnie od głupich ,a swego czasu sama nie byłas lepsza hipokryzja byłam lepsza, bo nie pierdolilam że mam za daleko do terapeuty tylko robiłam wszystko by się wyleczyć. a chuda nigdy nie chcialam byc, nie jestem pusta lalą, dla ktorej najwazniejszy jest wygląd. kompulsywne zachowania byly dla mnie odreagowaniem i wyrzuceniem emocji. chory sposob, bo chory ale nie dyskryminowałam ludzi z nadwagą tak jak ty pustaku. przejdzie Ci, jak kiedys ostro po dupie dostaniesz idiotko i zrozumiesz co jest wazne w zyciu.

to, ze ma jakąś ustaloną wagę i do niej dąży jeszcze o niczym nie świadzczy, anoreksja zaczyna się dopiero wtedy, gdy pomimo tego, ze wkońcu osiągnie tą wymarzoną wagę, będzie chciała znowu mniej i wtedy dopiero zaczynają się schodki, kretynkami to są takie jak ty i inne twojego pokroju, które każdą szczupłą dziewczynę, które chce trochę schudnać wyzywają odrazu od anorektyczek

Nie pękaj - niedługo dojdziesz do stanu, kiedy wcale nie będzie ci się chciało jeść. Poza tym, możecie mnie teraz zakrzyczeć, dla mnie anoreksja to jest brak szacunku dla jedzenia. W Afryce ten rodzaj schorzenia nie istnieje. Poza tym nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy są w stanie ponieść takie konsekwencje i imię "wyglądu". A tobie, moja droga, pomóc może jedynie dobry psychiatra dziecięcy.

upkadupeka-a gówno mnie to obchodzi z jakiego powodu wkładałas sobie do gęby paluchy :O faktem jest to,ze w ogole to robilas wiec wcale lepsza nie jestes;O poza tym nie obrażaj mnie paniusiu bo nie znasz mnie ,ani mojego życia :O nawet nie wiesz co musze znosić żyjąc na co dzień ,a dążenie do idealnej wagi to tylko silna wola i dodatek do tego co osiągam poza wyglądem :O

odchudzać nikt ci się nie broni - tyle ze z głową i zdrowo, bez żadnych głodówek, przerzuć sie na same zdrowe i naturalne rzeczy, odrzuć wszelkie świństwa, smażone jedzenie itd. takim sposobem błyskawicznie przyspieszysz sobie przemianę materii i schudniesz zdrowo, bez żadnej szkody dla organizmu, sama tak schudłam 5 kg i ważę teraz 50 kg przy wzroście 169 i przy okazji poprawiłam sobie zdrowie tą 'mega zdrową' dietą

Osiągniesz długoterminową wizytę na oddziale psychiatrycznym:D

i to,ze ktoś chce robić coś ze sobą i własnym wyglądem nie oznacza,ze już nie ma zadnej zyciowej,ani nawet ksiazkowej wiedzy ty hipokrytko :O i radze ci chodz dalej na tą terapie ..zalatuje od ciebie jadem:O

alee farmazonyy - przykro mi, ale nie masz racji. Do autorki tematu- wszystko wskazuje na anoreksje. niestety, tej powaznej choroby sama sie nie pozbedziesz. mam rowniez wrazenie ze nie do końca zdajesz sobie sprawy, z tego, że to choroba, co więcej, choroba, ktora zrujnuje Twoje zdrowie i zycie. Skąd jestes? jesli jestes z Warszawy to zapraszam do gabinetu. choć obawiam sie że trudno bedzie mi Tobie pomóc bez dobrania leków. bardziej odpowiedni bedzie wiec dla ciebie lekarz kliniczny psychiatra. dobre leki w połaczeniu z terapia mogą pomóc Ci zyc pełnią życia i dojść do normalnego stanu psychicznego. bo obecnie pewnie szczęśliwa nie jesteś, a z chorobą- nigdy nie będziesz.

tosielinna -ale czy to możliwe ,zeby schudnąć odpowiednio sie odżywiając przy mojej wadze? myślalam ,ze w ten sposob odchudzić mogą się tylko ludzie z otyłością,a ja wg BMI mam wręcz niedowage.. musialabym chyba nic nie jeść ,aby tych 5kg chociaz stracić..

Masz niedowagę i się odchudzasz? I nadal twierdzisz, że to nie anoreksja?

terapeuta WAWA-bede jechac mysle tak po zakończeniu roku szkolnego(2LO) do Warszawy mam tam wspaniałą rodzine,która mnie zawsze stara odizolować od domu rodzinnego.. może jak opowiem to mojej cioci która jest dla mnie jak przyjaciólka to faktycznie wybiore się gdzies na jakies spotkanie terapeutyczne..ale nie rób ze mnie anorektyczki ,mam jeszcze normalną wage i czasem pozwole sobie na cos wiekszego, raz mam tak,ze 3dni głodze sie,a na 4dzień zjem makaron z serem białym czy cos..

Dobra, szkoda mojego czasu na ten temat. Myślisz, jak anorektyczka i jak ona się zachowujesz. Krzyżyk na drogę:o

Oblubienica-a słyszalas od alkoholika potwierdzenie,ze jest nim? bo ja nie:O .. więc nie oczekuj ode mnie,ze ja wyznam iż jestem anorektyczką bo wg mnie nie jestem.. musialabym wyglądac jak chodząca śmierc.. myśle jak anorektyczka,ale nie doprowadziłam sie do takiego stanu

Yalooviou - oczywiście. to czy jestes chora, stwierdzic może jedynie lekarz, po wywiadzie i badaniu. zachecam Cię więc do wizyty. pisałas, że zmagasz sie z wieloma problemami. mysle, że jesli ich nie rozwiążesz, nie zdołasz sie pozbyć swojego dażenia do doskonalości. Mysle, że ulzy Ci jesli opowiesz o swoich problemach osobie postronnej. a może dojdziesz do wniosku że wygladasz pieknie taka jaka jestes bez odchudzania i głodówek? warto spróbowac a może dowiesz sie o sobie wielu rzeczy o których sobie nie zdawałas sprawy. na prawde warto to zrobić dla siebie. i nie zniechecaj sie pierwsza wizyta u psychologa, trzeba szukac i znaleźć tego odpowiedniego z ktorym bedzi Ci się dobrze rozmawialo i przy którym się otworzysz:) mam nadzieję, że znajdziesz świetnego człowieka, ktory Cię wyslucha i zrozumie:)

a tak jak już z serca mam pisać,to przepraszam wszystkich za takie moje głupie myślenie..wiem,ze to niektórych przeraża ,takie nie szanowanie swoje ciała,duszy ,swojego życia... i chudośc ponad wszystko..wiem ,sama kiedys tak myślalam i chcialabym do tego wrócić

terapeuta WAWA-dziękuję bardzo :)

A ja bym własną rodzinę sprzedała żeby tak wyglądać :D

''odpowiednio'' hm. no moze nie do końca odpowiednio, chodzi o to, zeby wyeliminować naprawdę dużo rzeczy, jeść same otręby, owsianki, owoce, warzywa, i chude mięso, pieczywo typu wasa, chude mleko, do tego zielona i czerwona herbata, która ma właściwości oczyszczające i odchudzające - ja rok temu ważyłam 65 kg :O dziś ważę 50 kg i stosowałam tylko taką dietę, tyle że z przerwami, więc myślę, ze jeśli na takie coś byś przeszła to musiałabyś siłą rzeczy trochę schudnąć, naprawdę nie ma co się głodzić, głodówka to straszne wyniszczanie organizmu i dodatkowo rozregulujesz sobie przemianę materii

wiesz co piszę ci to w 100% szczerze to do czego dążysz jest chore i okropne ... żadnym facetom się nie będziesz podobała . A kobiety będą się na ciebie patrzeć z politowaniem jak na chorego człowieka . Nie rozumiem jak takie coś może się komuś podobać :/

straszna :o obiektywnie :o

to, ze ma jakąś ustaloną wagę i do niej dąży jeszcze o niczym nie świadzczy, anoreksja zaczyna się dopiero wtedy, gdy pomimo tego, ze wkońcu osiągnie tą wymarzoną wagę, będzie chciała znowu mniej Czyli jeśli dziewczyna o wzroście 170 zamarzy sobie wagę - np. 40 kg, to bedzie anorektyczką dopiero jak osiągnie tę wagę? Genialne myslenie. Anoreksja to choroba psychiczna, która przejawia się niechęcią do jedzenia. Anorektyk myśli w chory sposób - mimo że jest chudy, wydaje mu się, że jest za gruby. Dokładnie jak autorka. Ma niedowagę - i nadal chce się odchudzać. I podobnie jak u alkoholików - neguje swoją chorobę. Ja polecam pójście do psychiatry po leki na apetyt, i psychoterapię.