kobiece kobiety - pomóżcie, doradzcie ;)

moj facet wyznał ostatnio, że lubi byc kokietowany. problem w tym, ze ja TOTALNIE nie wiem jak sie do tego zabrac!!! czuje sie potwornie... nieudolna w takich sytuacjach. jestem dość nieśmiała a wiem, ze on naprawde czeka na jakiś gest w tym stylu z mojej strony... błagam, poradzcie mi jak mogę go uwodzić na codzień ;)))))

wiesz sama mam zerwowe dowiadczenie w tym zakresie, ale flirtowac lubię choc nic poza tym nie było, to musi wychodzic od ciebie, tzn musisz byc naturalna, jezeli tego nie czujesz a masz sie do czegos zmuszac to bedzie to sztuczne na maksa, a chodzi o to zeby bbyło intrygująco, napewno masz poczucie humor, ja mam trochę ironiczne i uwielbiam sie smiać, ubiór tez robi swoje, nie wyzywający aczkowwiek podkreslający walory ciała :)

problem w tym ze jestem raczej typem dziewczyny ktora woli wyciągnięty dres niż zmysłowe koronki... a naprawdę chcę sprawić mu przyjemność bo wiem że strasznie go coś takiego kręci ;)

nie chce nic mówić, ale wyciągnięty dres jest totalnie aseksuaalny, to dobre do lasu i koniec, musisz zmienic styl ubiernaia, jakis szliczek, kolczyki fikusne, noś kolorowe stroje lato idzie, no i sie uśmiechaj to podstawa:)

hmm mam wrazenie ze nie chodzi tu tylko o styl ubierania. powiem szczerze,troche mnie zawstydza gdy on pyta 'dlaczego w ogole mnie nie podrywasz?' ja... naprawde nie wiem jak sie do tego zabrac zeby sie nie osmieszyc.

przeczytaj sobie jakis poradnik - w necie tego pełno, i wybierz to co ewentualnie pasuje do Ciebie ale nic na siłe, jest parę wabików, gestów, sposobu poruszania sie które działają na facetów, ja czasem tak mam ze mam swiadomosc tego ze wyglądam atrakcyjnie dla samej siebie od razu mam lepsze samopoczucie :)

Dokładnie-nic na siłę. Musisz sama odkryć w sobie kobietę, a nie szukać przebrania. Musisz sama świetnie czuć się w koronkach, kolczykach, pachnąca perfumami..jeśli będziesz się przebierać na siłę, to będzie sztuczne. To samo tyczy się zachowań, nie chodzi mi tylko o stroje..