Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doll82

Pieniądze w związku

Polecane posty

Gość doll82

Proszę o was o opinie na temat sytuacji. Wczoraj miałam sprzeczkę z mioim facetem na temat pieniedzy. Generalnie miał do mnie pretensje że zapłacił za nasz wspólny obiad i deser a ja się nie dołozyłam. Dodam że on zarabia ode mnie 3 razy więcej.. Jak to jest u was w związkach? Czy dzielicie sie na pół wydatkami niezaleznie od wysokości waszych zarobków? Czy po prostu jestem ze sknerusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to formalny zwiazek (tzn po slubie?) facet nie ma obowiazku utrzymywac kobiety, nawet gdy zarabia duzo wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentorowooo
nie rozumiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doll82
Jesteśmu przed slubem a spotykamy soe od 3,5 roku. Chodzi o to że on ma więcej kasy do dyspozycji a sknerzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M-ika
Pomyśl ..jak teraz ci żałuje zapłacić za obiad to co będzie po slubie,a jak pojawia się dzieci?i rachunki to dopiero będzie sie wściekał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-marta
tak, to jest SKNERA, i sknerą pozostanie!! To jest szok po prostu, jak można się tak zachować, po 3,5 roku!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podejrzewam ,zę po ślubie ty będziesz utrzymywać was oboje - a on swoja forsę edzie odkladał na " wyższe " cele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniusiowataaa
Witam u mnie jest tak ze miesiecznie laczymy pieniadze i kazdy bierze sobie po 100 zl na swoje wydatki a reszta wspolna wiadomo oplaty jedzenie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n88
Bez przesady, tragedia sie stala, ze zaplacil za obiad. Nie kazesz mu przeciesz sponsorowac sobie ubran czy czegos tam. To normalne, ze jak facet zaprasza kobiete na obiad to placi.. tym bardziej, ze go stac.. a jesli ty bys go zaprosila powiedzmy do siebie do domu na obiad czy kolacje i winko, to tez mialby Ci oddawac polowe za produkty?? co za koles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lody pistacjowe
co za skapiec i wyliczanki,bleee... facet nie ma klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doll82
wiem, własnie sie tego boję co będzie później. Czy wasi faceci też maja węże w kieszeniach? Np. on mi zarzuca że wydaje kasę na głupoty(fryzjer itp) i nie umiem odkładać. Ja uważam że człowiek pracuje po to żeby mógł sobie pozwolić na drobne przyjemności. Z moich obeserwacji wynika że wielu facetów jest sknerusami. Np. ich zony jak sobie kupią coś nowego to nie mówią swoim mężom- bo ci im zaraz zarzucą przepuszczanie kasy na byle co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sknera
A tak poza tym dobrze się wam w związku układa?? Czy Twój facet jest w związku facetem czy moze ty? Nie zawsze ludzie mówią wprost co ich boli. Jeśli taka sytuacja wystapila pierwszy raz to przypatrz sie co się dzieje w waszym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziamizia
ty sie dziwczyno dobrze zastanów za kogo chcesz wyjść za maż .Dobrze mieć powązny stosunek do pieniędzy , umieć je szanować , nie rozpuszczać na głupoty , ale jeśli forsa staje sie ważna , wązniejsza niż ludzie - to jest problem i to powazny . Jestem po ślubie wiele lat , od kilku lat nie pracuję i nigdy w życiu nie zdarzyło mi sie uslyszeć od męza , że wydaje pieniaze na głupoty typu fryzjer czy kosmetyczka .Pieniądze które on zarabia są nasze - wspólne . Od tego jestesmy małzeństwem ,zeby wszystko , : klopoty i radości , pieniądze i niedostatek mieć wspólne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sknera
a jesli jest upierdliwą marudą i żałuje Ci wszystkiego to facet absolutnie nie ma klasy i zastanów się czy na pewno chcesz tracić dalej swój cenny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doll82
Już było kilka sprzeczek o pieniądze. On uważa że ja tez zarabiam i nie chce być moim sponsorem. Nie chce sie czuć jak sponsor itp. Wiem że to źle wróży..Pieniędze to cięzki temat. Nie dotaje np. od niego żadnych spontanicznych prezentów- jedynie jak są okazje czyli imieniny, urodziny, gwiazdka. Kwiatów bez okazji tez nie dostałam - on twierdzi że nie będzie kupował zielska. Jak mu to powiedziałam to on sie tłumaczy że ja mu też nie robie prezentów bez okazji. Boję sie że jak zamieszkamy razem to będzie straszna wojna o pieniądze. Poza tym życie jest drogie. Uważam że jest niesprawiedliwe dokładać sie po równo na zycie i rachunki kiedy w wysokosci zarobków są duże różnice..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Myślę że następnym razem jak będzie chciał iść do restauracji na obiad to mu możesz powiedzieć "niestety nie mogę z tobą pójść ponieważ mnie nie stać". A tak serio, to po ślubie kasa jest wspólna, i dobrze żebyście ustalili jak i na co ją chcecie wydawać. Z moim facetem raz rozmawiałam na ten temat, powiedział że po ślubie każdy będzie miał swoją kasę ale mi się to nie podobało. Bo on się boi żeby mu nie ubyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M-ika
Moja przyjaciółka ma męż sknere,który wydziela jej pieniądze na życie tzw,tygodniówki i do tego każe jej robic zakupu w oddalonej Biedronce,zarabia dużo ,ma swoje konto z którego jej te ochłapy daje,i ma pretensje że nie jest oszczędna...a są razem kilkanaście lat...przed ślubem miała podobnie jak ty..drobne sprzeczki...teraz myśli o rozwodzie...ona kupuje sobie ciuchy na bazarze a on w firmowych sklepach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 0
      Hej
×