Zabiorą Ci dziecko...

durna i robi wszystko pod dyktando tandetnych mediow a politycy to wykorzystuja :/ populizm PO osiagnal szczyt :( strach sie bac co bedzie za rok czy dwa, inwigilacja, dyktatura, pozorna demokracja :/

akrylik przykro mi z powodu Twojego dzieciństwa, uważm, że w takich przypadkach oczywiście powinno dziecko pomoc otrzymać, chodzi o to, że ta ustawa daje możliwość ingerowania również tam gdzie nie trzeba

buka galaktica moher

różne organizcje sprzeciwiały się ustawie, ,komor otrzymał ponad 1000 maili z prośbami o veto. I co zrobili swoje, pokazali, jak mają ludzi w doopie

to, że ktoś jest przeciw po nie oznacza, że jest za pisem

nie zapominaj, ze dzieci tez maja swoje prawa i jak jestes w porzadku to nikt Ci dziecka nie zabierze. a jak Ty jestes za przemocą to sie nie dziwie, ze jestes przeciw takiej ustawie...

"jak jestes w porzadku to nikt Ci dziecka nie zabierze" O to chodzi wlasnie, ze teraz jeden czlowiek wystarczy ze zadecyduje i zabieraja dziecko bez wzgledu na to czy ktos jest w porzadku czy nie...

jestem przeciw przemocy i przeciw hipokryzji rodzice chłopca z Lublina nie robili mu krzywdy, rodzice Róży tez nie stosiwali przemocy wobec dzieci, nie dawno w super expresie pokazywali rodzinę, której sąd nakazał zabrać dzieci, bo teściowa miała jakieś wąty, kobieta ukrywała się z dziećmi bo nie chciała ich oddać

forum i co chwilę głosy, że klaps to nie bicie, a rodzic może stracić panowanie nad soba i jest to normalne to zastanawiam się, czy tak naprawdę uważacie, że ustawa nie jest potrzebna czy po prostu bocie się o efekt waszych 'metod wychowawczych' :O

taa jasne... mam mnustwo znajomych z dziecmi i nie slyszalam o takich przypadkach. pewnie dlatego, ze nie biją swoich dzieci i traktują ich jak ludzi...

tak dzieci mają prawa...np. prawo do prywatnej korespondencji co w dzisiejszych czasach oznacza również maile od koleżanek..od pedofili...

boimy się nadmiernej władzy w rękach osób niekompetentnych

bo klaps to nie lanie kijem czy kablem bez opamiętania pod wpływem alkoholu czy choroby psychicznej ktoś przyczepi się do kogoś że dał dziecku klapsa a przeoczy fakt że nieopodal ktoś inny skatował dziecko na śmierć

No pewnie akrylik, że nie słyszałaś, bo to wszystko to urban legend, jak kiedyś czarna wołga :D Jakos ja się ustawy nie boję. Dziecka nie biję, traktuje je jak człowieka, tyle że małego. Za to znam sporo 'porządnych' rodzin z mojego otoczenia, w których danie klapsa jest w zasadzie jedyną metodą wychowawczą. Wykształceni, kulturalni, majętni ludzie. Na piewrszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić

to czytaj uważnie, bo w tym topiku nie ma ani słowa o tym że klaps to nie bicie ja swoich dzieci nie wychwuję klapsami

większa ilość posiadanych dzieci nie równa się patologii tak samo patologia może być jak jest jedno dziecko i tak samo jak jest 5 dzieci

Pewnie jakaś dziwna jestem, ale dla mnie nie ma większej róznicy pomiędzy klapsem, a laniem do upałego. Tzn. oczywiście, że jest w sferze fizycznej, ale spustoszenia w psychice czyni podobne

Jest, jest. Choćby niejaka luliczka na 1 stronie o tym pisze

jak tak sobie czytam....no to zazdroszczę dzieciaka-i życzę by tak było dalej by nie próbował grzebać przy kuchence ani nie wyrywał ci ręki chcąc wybiec na jezdnię bla bla bla....

do tych wykształconych, majętnych ludzi, o których piszesz na pewno nikt się nie przyczepi, bo takie osoby w naszym państwie z góry są uznane za święte

"Za przemoc w rodzinie uznawać się będzie nie tylko gwałtowną wymianę słów, ale także ciągłe krytykowanie, kontrolowanie, ograniczanie kontaktów, krytykowanie zachowań seksualnych. Może to grozić poważnym naruszeniem autorytetu rodziców, którzy zostaną potraktowani jako stosujący przemoc, jeśli np. ośmielą się skrytykować przedmałżeńską aktywność seksualną swoich dzieci. Tak można interpretować te zapisy alarmuje Ewa Kowalewska, prezes Forum Kobiet Polskich." - drogie nastolatki, w obecnej chwili możecie w każdej chwili donieść na rodziców, lub po prostu ich nastraszyć i nie być ograniczani żadnymi zakazami! :) Drodzy rodzice: od tej chwili, jeśli np. wasza 14 letnia córcia się puszcza i nie uczy, zadaje z narkomanami lub innym elementem, nie macie prawa tego skrytykować. :)

dla mnie nie ma większej róznicy pomiędzy klapsem, a laniem do upałego. Tzn. oczywiście, że jest w sferze fizycznej, ale spustoszenia w psychice czyni podobne bo nic nie wiesz na ten temat ja wiem z doświadczenia że klaps to mały pryszczyk w porównaniu z laniem kablem na gołą dupę, ale sądzę że wystarczy być chociaż średnio inteligentnym człowiekiem żeby widzieć tę różnicę :D

okorgin- dzieki za zyczenia, ale ma już 6,5 roku :D

Hmm, średnia intelignecja nie wystarczy do tego, żeby czytać ze zrozumieniem? :) Nastepnego zdania już nie zrozumiałaś?

a ja nie rozumiem czym sie rozni dziecko od innych ludzi? jak ktos z Twojego otoczenia zachowuje sie nie po Twojej mysli to tez dajesz mu klapsa? a jak Cie maz uderzy (nawet jak zasluzylas) to to jest ok? to jest przemoc i tyle!

wiesz...1sze zdanie do dziennika...drugie wiesz gdzie... po 2gie to jestem facetem :D

Wybacz:) Zrozumiałeś :) Wygodna polityka. Pozwala bezkarnie wyrywac fragment z kontekstu i dostosować go do swojej teorii. Ma jedną wadę- uniemożliwia dyskusję

przeciwnicy ustawy nie są zwolennikami bicia, klapsów (a bynajmniej ja) tylko złego aparatu wykonawczego tej ustawy - średniowykształceni pracownicy socjalni i niektórych jej treści, które łatwo mogą ulec nadintrpretacji

a był czas na inicjatywę obywatelską, wystarczyło 100 tys. podpisów, wklejałam linki także na tym forum :) to teraz macie hrabia komorowski jeszcze prezydentem nie jest a juz zdążył zrobić bajzel m.in tą ustawą tzw. antyprzemocową pff. Ale jak prosiłam o podpisy to zostałam zbesztana na tym forum :) a teraz będzie lament jak odbiorą dziecko za klapsa czy jakiś większy zakaz wystosowany 13 latce. Teraz w każdej gminie powstają oddziały iluśtam osobowe które będą inwigilować ups kontrolować czy wszystko w polskich rodzinach ok. Już zakładają kartotekę także na ciebie i twoją rodzinę :)

jak Twoja 14-letnia corka sie puszcza to gratuluje metod wychowawczych, ha ha :)) zamiast z dzieckiem rozmawiac i wpajac jakies zasady moralne wolales pewnie dac klapsa pare razy i niczego w ten sposob nie nauczyc...