nawet najbrzydszy facet jakiego znam mnie nie chce!

będę szczera, może i do bólu, ale facet jest po prostu brzydki. problem w tym, że w tej swojej brzydocie jest tak kurwa fascynujący i pociągający, że pieję do niego drugi rok! dałabym się pokroić za to, żeby mnie chciał, zrezygnowałabym dosłownie ze wszystkiego, gdyby takie miał życzenie, a on nic! zawsze uważałam się za przeciętną, do modelki czy kompletnego paszteta mi daleko, nigdy nie miałam kompleksów, a przynajmniej nie takich, żeby niszczyły mi życie i myślałam, że w końcu przyjdzie czas, że i mnie ktoś pokocha. a teraz widzę, że chyba nie pokocha mnie nikt, bo skoro przystojniacy na mnie leją, przeciętniacy też, a do tego jeszcze brzydcy faceci to ja się zamknę w zakonie lepiej. no żesz kurwa jego mać :( :(

na pewno nie jesteś brzydka,i trafisz na swojego księcia :)

Ja cię mogę wyruchać jeśli cię szpara aż tak bardzo swędzi

yyyhh faceci ...

co z tego że ty go chcesz? :D do tanga trzeba dwojga! śmieszna jesteś, myslisz że jak ci sie facet podoba to powinien odwzajemniać twoje uczucia, gdyby to tak działało to pierwszy lepszy lump upatrzyłby sobie extra dziewczyne i ona musioałaby odwzajemniac jego wybór i

czekaj cierpliwie,nie chciej brzydala ;p

jadę do ciebie moja droga tylko złapałem gumę w moim traktorze , cierpliwości

moze bede nudna, ale jezeli chodzi o zwiazki to lcuzy sie jednak przede wszystkim charakter. wyluzuj troche, zmien podejscie do facetow to zaczna cie inaczej ostrzegac. sama mowisz, ze jest brzydki a jednak strasznie cie kreci. wiec moze z toba powinno byc podobnie?? atrakcyjnosc ma sie w glowie a nie w dupie.

Ja też uważałam że jestem mało atrakcyjna ale facet w którym się zakochałam dał mi odczuć że mnie uważa za bardzo atrakcyjną i od tej pory czuję się świetnie w swojej skórze :) w kobiecie czasem od urody ważniejsze jest na ile jest zadbana, jak się ubiera i na ile ma pewności siebie... wiec nie przejmuj się, działaj, na pewno spotkasz swoją miłość!

skoro nie jestes szczegolnie nieatrakcyjna, głupia pewnie tez nie jestes to zwyczajnie nie przyszedł na Ciebie czas. na każdego przyjdzie kiedys pora i na pewno ktos na Ciebie czeka. a jeśli tracisz cierpliwosc to moze zapisz się na jakichś portalach randkowych (to wcale nie jest desperacki krok, bardzo wiele osob szuka tam miłosci albo chociaz przyjazni czy przygody) i może tam trafi sie ktoś interesujący. będzie dobrze tylko nie mozesz tracic cierpliowsci, ja tez czekałam i szukałam a okazało się ze prawdziwa miłosc jest tak blisko - tylko jej nie zauwazałam. powodzenia!

Na każdego faceta przypada ok. 7 dziewczyn, więc nawet obleśni faceci mają wymagania. W latach 80-tych urodziło się więcej dziewczynek niż chłopców i niestety starych panien będzie więcej niż starych kawalerów.

Zona- masz wysokie czolo wiec wydaje mi sie ze powinnas zrobic sobie grzywke:)

chęć bycia w związku to nie jest błąd tylko bardzo zdrowy odruch... ! Tylko wiadomo że jak się takiego związku nie ma to się wtedy cierpi...

aleja gwiaz--> hehe dzieki za rade, czasem mam grzywke, czasem nie, ale ogolnie to bardziej pasuje mi jednak bez, wierz mi ze probowalam juz dziesiatki fryzur:)