Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olgaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

co o tym myślicie?.

Polecane posty

Gość Olgaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

jestem z moim facetem niecały rok , jeżdze do niego może od pół roku. nie odwiedzam go często częściej on mnie , zwykle ja odwiedzam go raz w miesiącu lub rzadziej na parę dni (mieszkamy w innych miastach) . staram sie coś u niego pomagać mimo ,że uważam ,że nie musiałabym bo jestem tam gościem nie jesteśmy razem parę lat , ani po ślubie . zmywam po obiedzie , odkurzałam nawet. wczoraj zrobił mi straszną awanturę bo nie pojechałam z nim i jego matką na działkę zbierać truskawki na cały dzien ,a nie pojechałam bo jutro mam egzamin i nie mogę sobie pozwolić na caly dzien przerwy 2 dni przed zdawaniem. ale pozmywałam i poodkurzalam za to. a on i jego matka sie na mnie obrazili. jego matka zaczęła mi ciągle coś docinać ,że nie pójdę z nimi na spacer bo jeszcze się przeziębię , pytalam sie kiedy wrócą to odp ,,późną nocą" jakby mi chciala przykrosć sprawić... albo mówiłam mojemu facetowi bo mówił ,że wyglądam na zmęczona to powiedziałam ,że to po tej nauce caly dzień. a jego matka ,, a co ty zrobisz jak bedziesz musiala pracować". no tak ,ale cały dzien zakuwania też męczy bo nie jestem na latwych studiach ,. co o tym myślicie? wogóle często czuje sie u nich jak intruz jakiś . mam gdzie mieszkać ,ale przyjeżdzam żeby sie zobaczyć z chlopakiem ,a to jego matka narzeka ,że sie kapię 2 razy dziennie np poza tym nie mogę się pouczyć spokojnie tam nawet ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyzwyczajaj się,jak zostanie twoją teściową może być jeszcze gorzej. Po co przyjeżdzasz do faceta skoro masz się uczyć? nie lepiej u siebie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewwka
Po to masz m.in tego faceta, żeby Ciebie bronił przed kąśliwymi uwagmi matki. Jeśli tak robi, to się nie przejmuj nią, jednym uchem wpuszczaj, drugim wypuszczaj, bo jak nie reaguje w ogóle, to lekko mieć nie będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro taki sam jak mamusia to ja bym od razuu go zostawiła... jeszcze cie tak jakby zmuszaja troche do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi ....*
dziwne troche wiesz co ja zanim sie zareczylusmy i byalmz nim kilka mies tez zmywalam sprzatalam pomagalam chociaz nie zawsze na noc zostawalam ale nie wymagano tego odemnie bo bylam gosciem jednak jest to dla mnie zrozumiale ze jak jestem u kogos w sumie obcego w domu i ten ktos wcale nie musi mnie goscic jest to jego dobra wola to ja tyle ile moge daje z siebie wiesz co ja rozumiem ze chcecie sie widywac ale chyba jestes za duza egoistka to jest czyjs dom nie kazdy z regularnoscia chce widziec u siebie na noc kogos obcego jesli jego mama rzuca takiego uwagi tzn ze nie do konca podoba sie jej twoje obecnosci w ich domu w takiej formie tym bardziej ze nie jestes ani zona ani nawet narzeczona czy wieloletnia partnerka fakt faktem ladnie to nie wyglada powinna porozmawiac z twoim facetem ze ja mecza twoje odwiedziny a nie ci docinac pozatym facet powinien zwrocic uwage twojej mamie ze niewlasciwie sie zahcowuje podsumowujac wina jest po obu stronach po stronie matki ze brzydko cie traktuje i po twojej strone ze jezdzisz do obcego domu zostajesz na noc mimo ze nie jestes tam nikim waznym ani jak widac porzadanym i jeszcze jedna uwaga po co tam jezdzisz jak sie musisz uczyc ja jak sie musze uczyc a narzeczony propnuje mi zebym przyjechala na noc odmawiam bo to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tacy meżczyźni nie pociag
nie jeździj do niego uczyc się. matkę ma złosliwą babę, powinnen cię przed nia bronic. a sam... niech spada na bambus, jak dalej ma cię tak traktować. każdy zasługuje na odrobinę prywatności, na wytchnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×