Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nienawidzę wsi . jestem nienormalna?

Polecane posty

Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

lubię przyrodę, pojechać sobie gdzieś na wycieczke w gory ,albo do lasu, ale nie znoszę wsi. nie znoszę tego ,,klimatu" , który tam panuje. tego ,że jest pusto na ulicach czesto. tego ,że często jest jeden sklep do którego trzeba przejsć kawałek. tej nudy na wsi. tego ,,swojskiego zapachu". tego nie nie ma kina , klubów ,sklepów pod nosem, apteki, poczty itd. jak mieszkać to tylko w miescie . poza tym ludzie na wsi czesto ( choc nie zawsze) są staroświeccy , prosci , czesto nie dbaja o higienę ( bo to widać i czuć). owszem niektorzy mieszkaja w normalnych doamch jak w mieście , myją sie czesto itd ,ale wiekszosć na wsi jednak jest inna jak w miastach. no i ta bieda.. wieś polska juz troche bardziej przypomina ta w zachodnich krajach ,ale jeszcze wieeeele jej brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunkaaaa
tez nie lubie wsi ale nie mozna tez tak stereotypowo myslec. fakt ze wies polska a np niemiecka nie ma porownania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjedź do szikago

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no i nie dosc ,że jest pusto to jeszcze niebezpiecznie gdzieś wyjśc bo pusto , psy biegają, ktos może zaatakować zza krzaków. a w mieście chcesz isc na spacer wychodzisz ,na zakupy masz blisko, do kina blisko. chcesz przyrody możesz wyjść do parku albo pojechać za miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednazładziewczyna
zależy jaka wieś. Często wioseczki na obrzeżach miasta to takie zaplecze miasta - nikt tam nic nie uprawia, nic nie rośnie poza trawą na trawniku:) W takiej wsi mieszkam i taką sobie cenię:) ale w takiej zapadłej wiosce gdzie krowy chodzą to bym mieszkać nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wiem ,że wies wsi nie równa.byłam na różnych wsiach. ale fakt faktem ,że żadna nie dorówna miastu nawet temu małemu. w niemczech np jest inaczej choc i tam pusto i nudno na wsiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Zdaję sobie sprawę z tego, że mój uraz bierze się głównie z tego iż w wieku 23 lat będąc na wakacjach u dziadków na wsi zostałam wykorzystana w tzw. wiejskim gangbang party ze squirtingiem i scatem na papę. Po ok. 1/2 godz. dołączyła trzoda chlewna i zrobiła się prawdziwa sodomia. Sama myję się 3 razy w roku z czego 2 razy w wigilię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renieeee
Wow blisko do kina, apteki sklepu, ale co poza tym masz w mieście? Ja nie znoszę miasta. Jak jadę coś załatwić autem to potem cały dzień głowa mi pęka od tego zgiełku, korków i wszędzie unoszącego się smrodu spalin. Nikt mi nie zagląda w okno, bo nie mam bliskich sąsiadów :) Mogę słuchać głośno muzyki, śpiewać, opalać się itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tzn w miastach też nie wszyscy są ok wiadomo ,ale jestem też za wygodna żeby mieszkac na wsi. bo to jednak trzeba dojechac do tego miasta żeby pojechac na większe zakupy, bo nawet apteki pod nosem nie mam już nie mowiąc o dojazdach w zimie np. nie muszę mieszkać w duzym mieście choć w takim studiuje i mi tu odpowiada, ale wychowalam się np w srednim i tez mi sie tam podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a mnie odgłosy samochodow nie meczą. wrecz przeciwnie na wsi mnie dobija ta cisza zaraz robie sie senna. jak przyroda to lepiej np w góry pojechać to jest co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nniieeee
ja też mieszkam we wsi...i jest apteka szkoły sklepy bary...i jakoś nie zamieniłabym sie na mieszkanie w mieście...i nie jest tu tak pusto i nudno jak myślisz a już na pewno na wsi jest bezpieczniej niż w mieście... a do tego te spaliny od których głowa pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nniieeee
nie każda wieś sobie jest równa nie ma problemu z zakupami z wizytą u lekarza, dentysty czy apteki bo mam to pod nosem..a nawet i bank... ja rozumiem że niektóre wsie są troszkę zaniedbane...ale nie mozna mówić tak o wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulencja ..
u mojej babci na wsi boję się wyjść na spacer bo biegają psy luzem, a jeden wielki bernardyn po prostu z ogródka przesliznął się pod siatką i zaatakował mojego psa. Nikogo oczywiście nie było wokół, była noc. Całą wioskę głupie psy szczekały jak szłam na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no nie wiem czy bezpieczniej w mieście tez są niebepieczne dzielnice gdzie lepiej nie zapuszczać sie nocą ale w biały dzień prawdopodobnie nic sie nikomu nie stanie jak wyjdzie na ulicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no to nawet jak sa te podstawowe miejsca typu bank poczta apteka to jednak nie ma galerii basenu silowni byłam i na zadbanej wsi i na każdej są nudy . niektorzy lubią taki spokój ,ale jak dla mnie to tylko parę dni może potrwać. tak samo jak nie lubie niedzieli nawet w mieście bo ulice są puste, nic sie nie dzieje. nie lubię tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrybiki
ale czadowy topik..hre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś naprawdę nienormalna!!! bo już w mieście tak wszędzie pachnie:(i ludzie tacy czyści chodzą:( ojjjjj na którym zamku straszysz królewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firrranka
Ja też myslę, ze to nuda. Są też młodzi ludzie, ktorzy lubia "spokoj", ale wieś zwykle kojarzy sie z osobami starszymi, które chca ciszy i nie zalezy im na intensywnym zyciu towarzyskim. Najfajniej moim zdaniem jest mieszkac na przedmiesciu. Jest dobra komunikacja miejska, wsiadasz w autobus, 15 minut i jesteś w centrum, a masz wygodny, duży dom, ogrod, a nie jakąś klitke w bloku. No i mozna w pełni korzystac z urokow życia w mieście - koncerty, życie, ludzie, co chwile sie kogoś nowego poznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firrranka
a co do niemieckiej wsi - tam to juz w ogóle zycia nie ma. W Polsce to młodzież chociaz sie spotka gdzies na jakimś boisku i spędzają razem czas, a na niemieckiej wsi ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisza, spooooooooooooooookoj, nuda jak nie wiem co. Mozna chodzic godzinami i ani żywej duszy sie nie spotka. A nawozem naturalnym daje wcale nie słabiej niz w Polsce :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś wiesz
nienawiść to mocne słowo - nie szkoda ci życia na nienawidzenie czegoś, co w sumie nie ma większego znaczenia w Twoim życiu? nienawiść jak miłość - zarezerwowana jest dla czegoś innego (kogoś innego), niż jakaś tam wieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam coś laski
czasem lubię taką odskocznię, ale na bardzo krótki czas. Nie powiem, że nienawidzę, ale nie pasuje mi to do końca, ten klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhzgegygfgcvtsgwhiiohui
wypoczynek na wsi jest super... spacery po łąkach i polach, cisza, spokój, bez tego miejskiego smrodu spalin i hałasu. Gdy jestem u dziadka lubię gdy rano budzi mnie kogut i promienie słońca wpadające przez okno. Albo, gdy w wstaje i jeszcze w piżamie idę po zroszonej trawie do ogrodu z kubkiem herbaty ...Albo jedzenie czereśni i wiśni prosto z drzewa ...bajecznie. Niestety rzadko mam czas na tego typu wypoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitupitupitu
A po co Ci basen? Siłownia? Wystarczy pobiegać, popływać w rzece - to samo, a o ile zdrowiej na powietrzu, a nie w siłowni przesiąkniętej zapachem potu... Ludzie się nie myją są zaniedbani? A w mieście nigdy nie widziałaś? A po co Ci sklepy? Większość rzeczy potrzebnych do jedzenia, można kupić od sąsiadów...a jaka różnica w jakości - taka np. swojska wędlinka, jajeczka, mleko prosto od krowy ... A jak raz na jakiś czas się wybierzesz na zakupy do miasta...to nic Ci się nie stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam coś laski
nie to samo :) wolę chodzić na basen niż pływać w rzece. Nie wszystkim wszystko musi pasować. Jedno wolą życie wielkomiejskie, inni wiejskie po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam coś laski
pitupitu - też mam rodzinę na wsi i niestety, ale jedzenia od sąsiada tam nie uświadczysz, sklep jest daaaaleko, żeby zrobić zakupy na większy rodzinny obiad trzeba jechać samochodem, bo nie doniesiesz ciężarów. A nie daj Boże, że zapomnisz jakiejś jednej pierdółki i musisz gonić znowu, tym razem na nogach, bo "auta szkoda wysyłać po jedną torebkę pieprzu" :) nie każdemu pasuje i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdety
No i wypowiedziała się dupa co słońca nie widziała Do przedszkola z takim stereotypowym myśleniem Ludzie się nie myją... No padne ze śmiechu A ty się dziewczynko myjesz czy kąpiesz? hahaha No ale cóż, żadnego poszanowania nie ma się, jak się nie wie co to znaczy ciężka praca, obowiązki i myślenie nie tylko o sobie I wielu ludzi na wsi ( oczywiscie nie wszyscy) wybijają się ponad tych miastowych o wysokość tych bloków w których mieszkają.... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitupitupitu
No ok, bywa różnie. Różne są miejsca, różni ludzie. Każdy lubi co innego. Ja niestety nie mieszkam w tej chwili na wsi, ale mam nadzieje, że kiedyś będę. Też mam na wsi rodzinę i praktycznie każde wakacje tam spędzam. Jedzenie bardzo często sąsiedzi sami przynoszą, jajka, mleko, warzywa są w ogródku, wędliny robi sąsiad. Sołtys jest pszczelarzem, więc i miód pyszniutki można kupić. Owoce prosto z krzaka czy z drzewa. I nic więcej do szczęścia ne trzeba...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam coś laski
co za bzdety - niestety, ludzie - przeważnie starsi - o higienę nie dbają. Na wsiach można to zauważyć częściej, ale w miastach przecież też żyją brudasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×