Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZabawkiKształcąO

Zabawki FP czemu tak krytykują ci na których je nie stać??

Polecane posty

Gość ZabawkiKształcąO
ja nikogo nie obrażam, piszę jak jest ! może nie chcesz dopuścić do siebie myśli, że Twoja córka jest nieszczęsliwa i dlatego mnie wyzywasz czy ja kogokolwiek wyzywam ? napisałam prawdę, może to otworzy komuś oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ten szczeniaczek uczniacze
k to jest ta brązowa brzydka maskotka z podpisanymi łapami??? Brzydszej zabawki nie widziałam jak żyję! Zawsze myślałam, że to Little Tikes czy jakaś inna firma... jednak ja nie o tym, tylko o samej zabawce: wygląda jak z PRL, a to że jest interaktywna to nie wiele wnosi, bo ile można słuchać tych samych nagrań? Litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kornelkowa uups 400 zł:Oto dużo:Ou mnie chyba taniej to wychodzi. ale fakt, najlepsze zabawki to te, których nie ma w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No 400 zł za jedną zabawkę to
sorry, ale bardzo dużo! Wyobraź sobie że wielu ludzi ma raptem 2400 na miesiąc, więc nie takie wydatki im w głowie. Wiesz ile można kupić za te 400 zł zabawek z Ikei, Canpolu, Rossmanna, Baby Ono, Lidla, Biedronki, Tesco? Mnóstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejlaaa.
Jeśli chodzi o FP to te zabawki raczej nie do końca są bezpieczne. Nie wiem czy któraś z Was pamięta, jakiś czas temu była afera i wycofali dużą partię tych zabawek. Zabawki zawierały duże ilości rakotwórczych substancji min. ołowiu. Ogólnie przerażają mnie zabawki Made in China. Nigdy nie wiem co może być w ich składzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci mają tego szczeniaczka i naprawdę zabawa z nim marna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alagdansk9323
dobre są te zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestrzegam wszystkie młode i niedoświadczone lub poprostu początkujące mamy przed szałem na zabawki firmy FP. Jeszcze jak byłam w ciazy, to inna młoda matka z rodziny, uważana za chodzący ideał, wciąz zachwalała zabawki FP, jej dziecko nie miało żadnych zabawek innej firmy!!! myślałam wiec ze rzeczywiscie musza byc dobre, zreszta sa ładne i estetyczne i w wiekszosci bardzo trwałe, ALE!!! bardzo krótko przyciagaja dziecka. Nie wiem czy to jest przypadek, ale ze wszystkich zabawek mojej córki, a ma ich podobno bardzo dużo (tak umowia znajomi, nie ma byc z czego dumnym, ja to sie tego raczej wstydze) ze wszytskich jej zabawek, wlasnie tymi z FP bawi/bawiła sie najzadziej, woli proste zabawki, najbardziej lubi te najtansze. Bardzo załuje i jest mi wstyd ze wywaliłam tyle kasy na darmo. Sa to zabawki bardzo przebajerowane, wymyślne, pierwsze kilka godzin(w najlepszym wypadku kilka dni) dziecko bawi sie nimi z wielki oczami jakby chcialo powiedziec WOW ;) ale potem to naprawde strasznie szybko obojetnieją. Nie wiem co mi odbiło ze kupilam jej np. tą kołyske/krzesełko ktora sama sie buja/gra/obrajaca sie pluszowe ptaszki, ruszaja sie pluszowe liście...myślałam ze jak to kupie to moje dziecko zwariuje z radosci, a ono co najwyzej zrobiło zdziwiona mine i tyle, nigdy tez nie zauwazylam aby ciagnelo ją do tej huśtawki, była jej niemal obojetna. Szczeniaczek uczniaczek doprowadza mnie do szału, dziecko tez mizernie sie tym bawiło, po paru miesiacach zepsuło sie ucho; "głodny robaczek" do wrzucania kulek to tez nibe fajne ale takie sobie dla mojej małej; W sumie nie ma co dalej wymieniac bo wszystkie rzeczy z FP ktore jej kupilam robily podobne "wrazenie". Jedynie grzechotki, czyli najtansze rzeczy z teuj firmy zaciekawiły moje dziecko. Jedyne co mi sie w tej firmie podoba to fajne wzornictwo ktore cieszy oko (chyba głownie rodzica), bardzo porzadny plastik (jeszcze nic nam sie nie połamało, nawet rysuje sie opornie), dobrej jakosci materiały. Ale naprawde..zadnego szału nie ma. Osobiscie jestem zachwycona zabawkami firmy haba..moje dziecko lubii drewniane zabawki, tylko te ich ceny :/ póki co nie mam zamiaru sie zsnowu spłukiwac na zabawki, teraz zaczyna sie u nas etap lalek barbie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci maja pare grajacych zabawek z fishera, nie byly kupione dla firmy, po prostu kupilam bo mi sie podobaly;) mlodszy poki co jest zachwycony, starsza 3,5 tez odkryla je na nowo. ale ja uwazam, ze zabawki trzeba rozsadnie dawkowac, jak dziecko bedzie mialo te same zabawki przez pare tygodni to normalne, ze sie znudza. jak sie bedzie chowalo czesc zabawek i wymienialo co 2- 3 tygodnie to nie ma szans, aby zabawki szybko sie znudzily:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 po 3
Moje dzieci też mają kilka zabawek FP ale przyznam że najlepiej bawią się tymi które nie wydają dźwięków czyli zabawkami z serii little people. Szczeniaczek uczniaczek też mi nigdy nie podobał się ale tak się syn zachwycił nim że kupiłam mu, codziennie przed spaniem przytula go i zasypia z nim. Córka woli klocki, układanki, puzle. Dzieci są różne i jedna firma nie zadowoli wszystkich dzieci. I tu już nie chodzi o to czy to jakaś znana firma zagraniczna czy polska tylko o to żeby kupić coś dziecku aby dziecko tym się interesowało. Ostatnio kupiłam synkowi miecz do robienia dużych baniek mydlanych na podwórku. Sześcioro dzieci szalało z zachwytu, zmęczyły się niesamowicie tylko szkoda że płyn się skończył. Koszt raptem 12 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fisher Price są
Mnie stać a kupuję najczęściej inne (Canpol, Toys Lander, Baby Ono, Betroni, Taf Toys, Sassy, czy nawet Ikea, C&A, Babydream itp. bo akurat jesteśmy na etapie gryzaków i grzechotek, a Fisher nie robi niczego z tych rzeczy co by mnie zachęciło.. jakoś za bardzo przekombinowaną mają tą kategorię). Z zabawek dla starszych dzieci niektóre Fishery są ok, a inne z kolei zupełnie nieatrakcyjne. Co innego sprzęty użytkowe i akcesoria niemowlęce - z tego akurat jesteśmy bardzo zadowoleni (mamy leżaczek, butelki, smoczki, uspokajacze i są naprawdę bardzo dobre).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avenua
Mój syn ma szczeniaczka uczniaczka, garnek, gąsienicę i wam powiem, że w ogóle się nimi nie bawi. Strata pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no toscie wymyslili
nie ze sie chwale ale mieszkam na zachodzie i tutaj zabawki fisher price sa tanie jak barszcz, zaden tam luksus. Krzeselka do karmienia, maty edukacyjne i inne wrzeszczace i grajace przyrzady FP kupuja wlasnie matki ktorych za bardzo nie stac na drogie zabawki i gadzety dla dzieci. Nie mam nic do tych zabawek. Zabawka jak zabawka dziecko sie zainteresuje na godzine i rzuci w kat a matka sie podnieca ze mu FP kupila. Uwazam ze autorka tematu sie powinna puknac w glowke. Jak ma problem to niech idzie do ''rozmow w tloku'' albo napisze do ''przyjaciolki'' Pozdrawiam rozsadne matki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyaa
Z FP mam mnóstwo zabawek, są to zabawki "przechodnie" czyli ja je dostałam od koleżanki siostry, potem powędrują do synka siostry i z powrotem do koleżanki. I rzeczywiście, interesują się na początku a później w kąt. Sama kupiłam świetne autka, były niedawno w promocji w Tesco w wybranych sklepach po 12 zł. Są fantastyczne. Nie są przebajerowane, normalne samochodziki, jednak jakościowo prima sort. Sama kupiłam używany garnuszek na klocuszek i książeczkę rymowankę, pewnie sprzedam je dalej albo "puszczę w obieg".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdę nie polecam....
Mój syn ostatnio dostał taki tor: http://allegro.pl/tor-wysgigowy-fisher-price-muzyczny-wiraz-t5123-i1526711185.html jest fanem aut, pociągów, przeróżnych torów, autostrad i myśleliśmy, że ta zabawka się sprawdzi, ale jest dość skromna, słabo rozbudowana i dziecko krótko się tym bawiło. Moim zdaniem te ceny nie są normalne, bo np. szczeniaczek uczniaczek kosztuje 100 zł, a generalnie, to tylko pluszowy miś, który wydaje dźwięk. Uważam, że te zabawki mają zbyt mało elementów, są raczej nudne, nie rozbudzają wyobraźni. Za te 200 zł, które wydałam na ten tor miałabym już kolejkę z torem i ciuchcią. Komopletnie nieprzydatne gadżety, a ceny jak dla mnie koszmarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co z fp moje dziecko
lubilo to mata edukacyjna z grajaca malpa. Corka smiala sie w glos. Lezaczek fp moim zdaniem niewygodny z tektura na plecach, palak z zabawkami zmienilam na taki, z kubusiem puchatkiem, ktorym sie bawila chetnie. Gryzaki jej w ogle nie interesowaly, inne grajace paskudztwa tez nie. Tzn pobawila sie 10 minut i koniec. Little people leza zapomniane w kacie. Duzo fajniejsze sa normalne klocki z plastikowe czy drewanine, zwykla lala, miski itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moi synowie kochają lego. aaa na stronie lego duplo jest konkurs - polecam wszystkim, bo udział nic nie kosztuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam szczeniaczka
uczniaczka. Ładniutki jest, ale chyba nie wart tych pieniędzy. Moje dziecko bardzo rzadko i krótko się nim bawi. Te zabawki są po prostu przereklamowane. I nie kupię ich więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajniaczka
Oj nie, nie tylko Ci, których nie stać krytykują. Mnie stać, a kupiłam zaledwie 1- 2 rzeczy z tej firmy, bo wiele z tych zabawek wydaje mi się przesadzonych i bez sensu.Te wszystkie gąsiennice, garnuszki , szczeniaczki, gadające krzesła czy laptopy itd. Naprawdę nie mają te zabawki takiego zbawiennego wpływu na rozwój, lepiej pokazać zwykłe przedmioty domowego użytku, albo kupić zabawkę wiele tańszą grającą czy mówiącą.Przereklamowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie stać na te zabawki
ale nie uważam, ze to coś nadzwyczajnego.... mojemu dziecku pasował właściwie tylko leżaczek i trochę się kostkami edukacyjnymi pobawił, reszta porażka na karuzelę z projektorem nawet nie spojrzał, gąsienica gawędziarka zajęła jego uwagę przez jakieś 10 min..... ... dużo dłużnej bawi się np. zabawkami drewnianymi, klocki to pół godziny potrafi układać! ...co ciekawe takie zabawki sa dużo droższe, od tych plastikowych ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Mnie stac, ale i tak ich nie kupuje, bo moje dziecko nie jest nimi zainteresowane - jak jestesmy u znajomuch, ktorzy je maja to owsze chwile sie pobawi a potem zaraz rzuca w kat, tego calego misia uczniaczka to nawet do reki nie chciala wziasc. Jedynie karuzela z serii Rainforest i grajacy konik morski sie sprawdzily - ma dwa latka i nadal zasypia z konikiem - polecam. Cale reszta jest tak jak juz inne osoby pisaly po prostu przekombinowana , te zabawki sa tak doskonale , ze dziecko juz nic samo mz nimi nie wymysli, nie doda a ile mozna naciskac wciaz te same guziczki i sluchac melodyjek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziva
Na zabawki FP to może Cię i stać, ale na lekcje języka polskiego to chodzić się nie chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie te zabawki są warte swojej ceny, są bezawaryjne, mają stonowane kolory i dają dziecku mnóstwo frajdy. Kupiłam stojak gimnastyczny z innej firmy i mały nawet nie chciał na to patrzeć, jak tylko kładłam go przed pulpitem płakał, bo migające światła normalnie ogłupiały. Ostatnio kupiłam skoczka z FP, i mały bryka w nim i a buzia jest cała uśmiechnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyna zabawka grajaca, jaka sie interesowalo moje dziecko, byl chodzacy i spiewajacy Teletubis :) Z FP mialam tylko lezaczek. Reszte zabawek kupowalam roznie, choc nie na odpuscie, jak ktos wyzej sugerowal. Mala np. juz dwa lata ma klocki z Biedronki-uwielbia sie nimi bawic, nie sa zniszczone mimo uplywu czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zabawki z FP
jeszcze produkowane w stanach, mysle ze moje okazy sa z lat 50-tych,-60-tych, moje dziecko ma 2 lata i tez sie nimi bawi :) Wiec sa dosyc trwale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem na dzieckach nie ma co oszczędzać. Nie jest regułą że cena stanowi jakość, ale niestety często tak jest. My z żoną staramy się kupować zabawki ze sprawdzonych firm i tak np. z lego, kupując klocki nie musimy się obawiać, że w farbie będzie jakiś szkodliwy ołów itp. Zakręconabeato a możesz podać mi linka do tego konkursu lego duplo, bo moje córy uwielbiają te klocki, więc kolejny zestawik na pewno by się przydał, a jak może być za darmo to jeszcze lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też myślę, że dziecko jest zbyt ważne, na to aby na nim oszczędzać. DZIĘKI ZA INFO O KONKURSIE z lego duplo. Bardzo łatwy, a mój synek wymyślił nazwę dla budowli z obrazka zupełnie sam:))) Mam nadzieję że wygrany ulubiony zestaw klocków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×